Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Ryba ze spuszczoną głową

06.04.2004 00:00
W kuźniańskim Przedszkolu nr 2, zwanym placówką „na osiedlu”, obecnie uczy się podstaw arytmetyki i pisowni literek 76 dzieci. Kieruje nią Irena Kublin, zaś w gronie pedagogicznym znajdują się Iwona Safian - Bukalska, Ewa Kanak, Anna Gandziarowska, Mirosława Flach, Anna Panusz i Anna Kamińska. Dzieci zgrupowane są w czterech wiekowych oddziałach, każdy pracuje we własnych pomieszczeniach. „Bardzo ważną rzeczą w naszej pracy jest stosowanie triady w wychowaniu naszych podopiecznych - czyli układu dzieci - nauczyciele - rodzice. Ci ostatni bardzo aktywnie nas wspierają” - powiedziała dyrektor placówki. Tradycją dla „dwójki” stało się organizowanie przedstawień teatralnych na scenie kuźniańskiego MOKSiR-u. W tym roku zagrano tam „Pocahontas”.

Tomek Janus (6 lat)

To jest takie szklane. Żeby przechowywać w nim rybki albo zwierzaki, jak świnki. Można też żółwie. To może być naprawdę duże. Z muszelkami i kamyczkami wygląda ładnie. Rybki przez to sobie wyobrażają, że są w domu. Mój wujek ma takie akwarium, więc wiem.
Trochę rybek w nim ma.

Łukasz Witt (6 lat)

Nie widziałem jeszcze takiego wielkiego akwarium. Ale chyba to jest takie coś jak ze szkła. Można w nim pewnie trzymać różne rzeczy. Może w nim być też woda i ryby. One mają takie malutkie fajne ogonki. Widziałem je, a morze też, więc wiem, jakie są tam rybki.

Oliwia Pater (6lat)

Widziałam już takie szklane. Miało kształt koła, były w nim rybki, na pewno to ich domek. Ale czy można trzymać w nim też żółwia, nie wiem. To co widziałam, było małe. Także rybka, jedna w takim akwarium. Chyba była smutna, ale dlaczego...?

Dominik Burgieł (6 lat)

To jest takie coś jak prostokąt, z rybami i żółwiami w środku. Pewnie można też dać tam inne zwierzęta, roślinki. Mam w nim jedną rybkę, zapomniałem, jak się nazywa. Trzeba karmić, ale nie za często, bo jak takie rybki za dużo zjedzą, to w żołądku za wiele będą mieć i mogą pęknąć.

Kasia Szymczyk (7 lat) 

Jest to coś takiego szklanego w kształcie koła. Na rybki się je używa. Pewnie też inne zwierzęta mogą w nim żyć. Ja bym do tego też włożyła muszelki. Widziałam kiedyś rybkę w akwarium. Mała była, i jakaś taka smutna. Bo miała jakby spuszczoną główkę. Może była samotna.

Justyna Mikunda (6 lat)

Miałam takie akwarium jak kółko. Była w nim sobie rybka, ale mi zdechła. Nazywała się Oliwia. Miała też w tym piasek i drzewko. Codziennie ją karmiłam, ale nie można było dawać za dużo jej zjeść. Cieszyłam się jak pływa. Szkoda jej, chyba jej się też podobało u mnie.


 

  • Numer: 15 (625)
  • Data wydania: 06.04.04