Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Miś obieżyświat

06.04.2004 00:00
Dzieci z podstawówki nr 18 biorą udział w specjalnym projekcie nauki języka niemieckiego. Nietypowym, bo jego zwiastunem jest mały pluszowy miś Yin - Yan.
Mały pluszak od kilku lat krąży po świecie, motywując dzieci z różnych szkół, krajów i kontynentów do poznawania nowych słówek i wyrażeń języka niemieckiego. Jest wysyłany przez poszczególne placówki pocztą. Na taki pomysł nauki dzieci wpadła Gill Gappa, nauczycielka z Berlina. Gościła cztery lata temu w swojej szkole uczniów z Australii i w ramach utrzymania kontaktu posłała im potem misia, nazwanego Yin - Yan.
Projekt ten jest rekomendowany przez niemiecki Goethe Institut, a sam miś od tamtej pory wędruje od szkoły do szkoły. Ma ze sobą swoje ubranka i pamiętnik, w którym przyjmujący go nauczyciele i uczniowie dokumentują jego przybycie i szczegóły pobytu w danym miejscu. Po zakończeniu projektu miś wędruje do następnej szkoły. My czekaliśmy na niego prawie pięć miesięcy, a przyjechał do nas z Sopotu - powiedziała Sabina Ryś, nauczycielka języka niemieckiego w SP 18.
 

Sympatyczna panda będzie gościć w raciborskiej szkole jeszcze przez prawie miesiąc. Dzieci w jej obecności będą się uczyć języka niemieckiego, bo w innym nie można doń mówić. To element nauki. Tematem mojego projektu jest „Wędrujemy z misiem po Europie”. Dzięki niemu uczniowie poznali wiele nowych słówek i wyrażeń. Miś motywuje ich do pracy na lekcjach i do logicznego myślenia, zmusza do wyszukiwania informacji w Internecie oraz w bibliotekach, co jest niezwykle ważne w dzisiejszych czasach. Utrwala się też słownictwo dotyczące misia, jego życia, ubrania, czynności. Zwiększa się też zainteresowanie dzieci przedmiotem, na koniec przygotują materiały o wędrówce Yin - Yan po Europie. Ważny element to także zmniejszanie obaw przed Unią Europejską, przybliżając państwa, ich kulturę i obyczaje ludzi - dodała Sabina Ryś.
 

Miś Yin - Yan to prawdziwy obieżyświat. Do tej pory był już w australijskim Melbourne, kanadyjskim Calgary, północnoamerykańskim Lincoln w stanie Nebraska, przejechał też pół Niemiec. Do Raciborza trafił prosto z nadbałtyckiego Sopotu. Gdzie poślą go dalej uczniowie „osiemnastki", jeszcze nie wiadomo.

(sem)   

  • Numer: 15 (625)
  • Data wydania: 06.04.04