Garść baksów
310 dolarów - tyle pewien przedsiębiorca z Raciborskiego chciał dać policjantowi za zatuszowanie sprawy prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Próba wręczenia łapówki miała miejsce 20 lutego. W okolicach Rynku patrol zatrzymał do kontroli towarowego mercedesa. Samochód dziwnie się poruszał. Kierował nim 49-letni mieszkaniec powiatu raciborskiego, zameldowany również na Ukrainie, gdzie prowadzi interesy. Funkcjonariusze wyczuli mocną woń alkoholu. Zdecydowali zabrać kierowcę na badania alkomatowe. Ten nagle wyciągnął z kieszeni plik banknotów, chwycił rękę policjanta i włożył mu pieniądze w dłoń. Policjanci zdecydowali wezwać drugi patrol. Kierowcę przewieziono na komendę. Badania potwierdziły, że był pod wpływem alkoholu. Jego stężenie - co potwierdziły kolejne próby - rosło.
Sprawą łapówki zajął się prokurator. Zabezpieczone banknoty opiewały na kwotę 310 dolarów. Na akt oskarżenia przedsiębiorca poczeka na wolności. Musiał jednak wpłacić 10 tys. poręczenia majątkowego. Odebrano mu również prawo jazdy.
(w)
Sprawą łapówki zajął się prokurator. Zabezpieczone banknoty opiewały na kwotę 310 dolarów. Na akt oskarżenia przedsiębiorca poczeka na wolności. Musiał jednak wpłacić 10 tys. poręczenia majątkowego. Odebrano mu również prawo jazdy.
(w)
Najnowsze komentarze