Wtorek, 28 maja 2024

imieniny: Augustyna, Jaromira, Wilhelma

RSS

Sylwetki - Marcin Nikiel

02.03.2004 00:00
Jest rekordzistą Polski w hali na dystansie 600 m i mistrzem kraju juniorów młodszych na tym dystansie. Urodził się 23 marca 1987 r.
Marcin uczył się w SP nr 1 i tam rozpoczęła się jego przygoda z „królową sportu”. Pierwszym znaczącym sukcesem było jego zwycięstwo w czwórboju lekkoatletycznym. Jego nauczycielką była Beata Pietras. To za jej namową Marcin postanowił kontynuować trening sportowy w Gimnazjum Mistrzostwa Sportowego. Trafił tam do grupy prowadzonej przez doświadczonego trenera Kazimierza Stępnia. Marcin od początku chciał  być najlepszy - mówi K. Stępień. Rozpoczęliśmy więc pogoń za rekordami. Na początku naszej współpracy pobił rekord na 400 m (1.06,20)  podczas Halowych Mistrzostw Raciborza i Powiatu Raciborskiego. Później był rekord Śląska Młodzików na 600 m (1.24,37). Pierwsze starty w kategorii juniorów młodszych zaowocowały kolejnym rekordem na 400 m. Wynik 49,86 był nowym rekordem SMS-u i Śląska. Marcin jest ponadto posiadaczem rekordowego na Śląsku wyniku w biegu na 800 m - 1.53,89 (do lat 16). Wynik ten został uzyskany podczas Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Gdańsku i dał mu czwartą pozycję w kraju.
   
Rok 2004 rozpoczął się dla utalentowanego i niezwykle ambitnego zawodnika bardzo pomyślnie. Okazał się najlepszym na Śląsku w hali biegaczem na 600 m. Ale najważniejszą jak dotychczas datą dla Marcina pozostanie 25 stycznia 2004 r. W tym to dniu, podczas Halowych Mistrzostw Polski Juniorów w Spale, zdobył w pięknym stylu złoty medal w biegu na 600 m rezultatem 1.21,17, co oznaczało ustanowienie nowego rekordu Polski. Poprzedni uzyskany została aż 13 lat temu.
   
Marcin Nikiel jest aktualnie uczniem I klasy Szkoły Mistrzostwa Sportowego i reprezentuje barwy MKS-SMS „Victoria” Racibórz. Od dłuższego czasu obserwuję rozwój talentu Marcina - mówi prezes klubu Sławomir Szwed. Cieszę się z jego sukcesów, bo obok predyspozycji, cechuje go niezwykła pracowitość i systematyczność. A jeżeli do tego dochodzi, chyba wrodzona skromność, to zdaje się że ma zadatki na wyśmienitego sportowca.
   
Młody lekkoatleta by uzyskać takie wyniki musi trenować 8-9 razy w tygodniu i przebiec dystans 70-80 km, co w skali miesiąca daje ok. 320 kilometrów. Marcin marzy teraz o występach w sezonie letnim na stadionie otwartym. Pragnie potwierdzić prymat w Polsce, ma też nadzieję na zakwalifikowanie się do reprezentacji kraju na międzynarodowy mecz Francja-Rosja-Polska, który odbędzie się w sierpniu tego roku we Wrocławiu. Drugim jego marzeniem jest możliwość pokazania się swoim najwierniejszym kibicom, a są to rodzice oraz sympatykom lekkiej atletyki - na stadionie w Raciborzu. A do tego potrzebna jest tutaj nawierzchnia tartanowa, o którą środowisko lekkoatletyczne od lat się dopomina. Pozytywny stosunek do tego tematu władz samorządowych miasta i powiatu napawa optymizmem i daje sporą nadzieję, że stadion OSiR-u, a może PWSZ, już wkrótce stać może się kolejną „wizytówką” Raciborza. Na to wszyscy nasi lekkoatleci swoją solidną, ciężką pracą z pewnością zasłużyli.

(MiR)
  • Numer: 10 (620)
  • Data wydania: 02.03.04