Uwaga pedofil
Zaczęło się niewinnie na kąpielisku w Szymocicach. Pracujący tu 51-letni dziś ratownik najpierw zagajał dwie 12-letnie bliźniaczki, potem coraz częściej przytulał, smarował olejkiem intymne części ciała, całował, wreszcie zapraszał do swojego mieszkania, gdzie puszczał filmy porno i obmacywał. W lutym mężczyznę aresztował raciborski sąd. Trwa śledztwo mające wyjaśnić wszystkie okoliczności tej bulwersującej sprawy.
Podejrzanym w sprawie, prowadzonej przez raciborską Prokuraturę Rejonową, jest 51-letni mieszkaniec Jastrzębia. Pokrzywdzone to dwie 13-letnie dziś bliźniaczki, mieszkanki jednej z gmin w powiecie raciborskim.
Przestępca i ofiary, latem minionego roku, spotkały się w ośrodku wypoczynkowym w Szymocicach, gdzie dziewczynki prawie codziennie przebywały podczas wakacji. On, rozwiedzony emeryt, dorabiał tu jako ratownik. Podczas sezonu stracił jednak tę pracę, bo właściciel firmy prowadzącej kąpielisko dostrzegł dwuznaczne zachowanie swojego pracownika w stosunku do małoletnich i skłonność do spoufalania się z gośćmi, co tych najwyraźniej drażniło. Nakryto go również na nadużywaniu alkoholu.
O incydentach zapomniano do momentu, kiedy w lutym tego roku bliźniaczki nie wróciły na noc do domu. Policja, powiadomiona przez zaniepokojoną matkę, ustaliła, że jej córki przebywały w Jastrzębiu, w domu poznanego latem ratownika. Wtedy wyszło na jaw, że najprawdopodobniej obcowały z nim płciowo. Obie dziewczyny zostały wstępnie przesłuchane w sądzie w obecności psychologa. Opowiadały z detalami o tym, co się działo. Ginekolog potwierdził, że obie regularnie miały stosunki płciowe.
Mężczyznę zatrzymano u rodziny pod Jastrzębiem. Najbliższe trzy miesiące, na podstawie decyzji sądu, spędzi w areszcie śledzym.
Podejrzany w trakcie przesłuchania zaprzeczył, by miał kontakty seksualne z dziewczynkami i puszczał im filmy pornograficzne. Przyznał się jednak do pewnych zachowań mogących świadczyć o molestowaniu. Wiek dziewczyn oceniał na 14-15 lat, co sugeruje, iż miał świadomość zabronionych przez prawo kontaktów z nieletnimi.
Dalsze ustalenia poczyni prokurator. Ocenie zostaną poddane zeznania bliźniaczek. Trzeba bowiem ustalić, do jakiego rodzaju kontaktów rzeczywiście dochodziło oraz w jakim stopniu dziewczyny mówią prawdę lub, ewentualnie, konfabulują. Jak wstępnie ustalono, pierwsze zbliżenie miało prawdopodobnie miejsce w Szymocicach, stąd sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Raciborzu. O sprawie został powiadomiony sąd rodzinny.
To pierwsza taka sprawa w Raciborskiem w ostatnim czasie, która powinna wzbudzić czujność innych rodziców, którzy nie mają latem
pełnej kontroli nad pociechami.
Przypomnijmy również, że śląska policja poszukuje wielokrotnego gwałciciela, którego ofiarą pod koniec minionego roku padła kilkuletnia dziewczynka, mieszkanka gminy Kuźnia Raciborska. Sprawca jest znany organom ścigania, ale wciąż pozostaje, niestety, nieuchwytny.
(waw)
Przestępca i ofiary, latem minionego roku, spotkały się w ośrodku wypoczynkowym w Szymocicach, gdzie dziewczynki prawie codziennie przebywały podczas wakacji. On, rozwiedzony emeryt, dorabiał tu jako ratownik. Podczas sezonu stracił jednak tę pracę, bo właściciel firmy prowadzącej kąpielisko dostrzegł dwuznaczne zachowanie swojego pracownika w stosunku do małoletnich i skłonność do spoufalania się z gośćmi, co tych najwyraźniej drażniło. Nakryto go również na nadużywaniu alkoholu.
O incydentach zapomniano do momentu, kiedy w lutym tego roku bliźniaczki nie wróciły na noc do domu. Policja, powiadomiona przez zaniepokojoną matkę, ustaliła, że jej córki przebywały w Jastrzębiu, w domu poznanego latem ratownika. Wtedy wyszło na jaw, że najprawdopodobniej obcowały z nim płciowo. Obie dziewczyny zostały wstępnie przesłuchane w sądzie w obecności psychologa. Opowiadały z detalami o tym, co się działo. Ginekolog potwierdził, że obie regularnie miały stosunki płciowe.
Mężczyznę zatrzymano u rodziny pod Jastrzębiem. Najbliższe trzy miesiące, na podstawie decyzji sądu, spędzi w areszcie śledzym.
Podejrzany w trakcie przesłuchania zaprzeczył, by miał kontakty seksualne z dziewczynkami i puszczał im filmy pornograficzne. Przyznał się jednak do pewnych zachowań mogących świadczyć o molestowaniu. Wiek dziewczyn oceniał na 14-15 lat, co sugeruje, iż miał świadomość zabronionych przez prawo kontaktów z nieletnimi.
Dalsze ustalenia poczyni prokurator. Ocenie zostaną poddane zeznania bliźniaczek. Trzeba bowiem ustalić, do jakiego rodzaju kontaktów rzeczywiście dochodziło oraz w jakim stopniu dziewczyny mówią prawdę lub, ewentualnie, konfabulują. Jak wstępnie ustalono, pierwsze zbliżenie miało prawdopodobnie miejsce w Szymocicach, stąd sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Raciborzu. O sprawie został powiadomiony sąd rodzinny.
To pierwsza taka sprawa w Raciborskiem w ostatnim czasie, która powinna wzbudzić czujność innych rodziców, którzy nie mają latem
pełnej kontroli nad pociechami.
Przypomnijmy również, że śląska policja poszukuje wielokrotnego gwałciciela, którego ofiarą pod koniec minionego roku padła kilkuletnia dziewczynka, mieszkanka gminy Kuźnia Raciborska. Sprawca jest znany organom ścigania, ale wciąż pozostaje, niestety, nieuchwytny.
(waw)
Najnowsze komentarze