Za szybko wygrali
Niecałych dwóch godzin potrzebowali siatkarze „AZS - Rafako” Racibórz by odnieść zwycięstwa we własnej hali 14/15 lutego w dwóch meczach play off w rozgrywkach II grupy II ligi o miejsca 5-8. Dwa łatwe zwycięstwa po 3:0 nad „TKKF Pomet Razem” Wołów, nakazują z optymizmem oczekiwać pomyślnych wieści z trzeciego spotkania, które tym razem zostanie rozegrane w Wołowie 17 lutego.
Gra się do trzech wygranych meczy.„AZS-Rafako” Racibórz - „TKKF Pomet Razem” Wołów 3:0 (25:19, 25:22, 25:17)„Rafako”: P. Banak (kpt), T. Surtel, K. Węgliński, A. Śmiatek, M. Gonsior, G. Barciak, M. Ratajczak (libero), D. Janc, R. Gorski, J. Dejewski, A. Świerczek. Trener: C. Stęc, kierownik: M. Banak, lekarz: B. Hanslik.
„TKKF Pomet Razem”: D. Frister (kpt), M. Gańko, J. Baranowski, Z. Kozakiewicz, A. Wróblewski, M. Mjerzejwski, L. Łapszyński (libero), R. Nowakowski, K. Herman, M. Uliński, K. Kryjom, T. Michalec. Trener. D. Frister.
Bardzo zmobilizowani przystąpili do sobotniego spotkania podopieczni D. Stęca. Dobra zagrywka, w czym celował przede wszystkim M. Gonsior (zdobył pod rząd cztery punkty), skuteczne ataki Węglińskiego, Śmiatka, Gonsiora, Banaka dały zwycięstwo w pierwszym secie do 19. I choć sam set miał w miarę wyrównany przebieg, to większa determinacja przyniosła sukces.
W drugiej odsłonie znacznie lepiej zaczął funkcjonować blok raciborzan (Banak, Gonsior), ale popeł-niali za to nasi siatkarze sporo prostych błędów. A że i wołowianie mieli problemy z przebiciem piłki, set zakończył się zwycięstwem „Rafako” do 22. Trzeci set to zdecydowana przewaga siatkarzy z Raciborza. Silne i skuteczne ataki Banaka, Śmiatka, Gonsiora, Węglińskiego, Surtela spowodowały zwycięstwo do 17. Niespełna dwie godziny gry, łatwe zwycięstwo 3:0, dobra gra siatkarzy „Rafako”, przede wszystkim Marcina Gonsiora - świetnie zagrywał, doskonale atakował i bronił. Był bez wątpienia najlepszym siatkarzem na parkiecie.
Skład „Rafako” w II meczu: P. Banak (kpt), T. Surtel, K. Węgliński, A. Śmiatek, M. Gonsior, G. Barciak, A. Świerczek, R. Gorski (libero), R. Janc, J. Dejewski. Trener: C. Stęc.
Drugi, niedzielny mecz miał podobny przebieg do sobotniego. Przewaga siatkarzy „Rafako” nie podlegała dyskusji. Zwycięstwa do 18, 16, 20 zapewniły pewny, ponowny sukces. Ciekawostką obu spotkań był fakt zdobywania pierwszych punktów w każdym secie przez drużynę z Wołowa. Później ton grze nadawali raciborzanie i w razie zwycięstwa w trzecim meczu zagrają o piątą lokatę.
(MiR)
„TKKF Pomet Razem”: D. Frister (kpt), M. Gańko, J. Baranowski, Z. Kozakiewicz, A. Wróblewski, M. Mjerzejwski, L. Łapszyński (libero), R. Nowakowski, K. Herman, M. Uliński, K. Kryjom, T. Michalec. Trener. D. Frister.
Bardzo zmobilizowani przystąpili do sobotniego spotkania podopieczni D. Stęca. Dobra zagrywka, w czym celował przede wszystkim M. Gonsior (zdobył pod rząd cztery punkty), skuteczne ataki Węglińskiego, Śmiatka, Gonsiora, Banaka dały zwycięstwo w pierwszym secie do 19. I choć sam set miał w miarę wyrównany przebieg, to większa determinacja przyniosła sukces.
W drugiej odsłonie znacznie lepiej zaczął funkcjonować blok raciborzan (Banak, Gonsior), ale popeł-niali za to nasi siatkarze sporo prostych błędów. A że i wołowianie mieli problemy z przebiciem piłki, set zakończył się zwycięstwem „Rafako” do 22. Trzeci set to zdecydowana przewaga siatkarzy z Raciborza. Silne i skuteczne ataki Banaka, Śmiatka, Gonsiora, Węglińskiego, Surtela spowodowały zwycięstwo do 17. Niespełna dwie godziny gry, łatwe zwycięstwo 3:0, dobra gra siatkarzy „Rafako”, przede wszystkim Marcina Gonsiora - świetnie zagrywał, doskonale atakował i bronił. Był bez wątpienia najlepszym siatkarzem na parkiecie.
Skład „Rafako” w II meczu: P. Banak (kpt), T. Surtel, K. Węgliński, A. Śmiatek, M. Gonsior, G. Barciak, A. Świerczek, R. Gorski (libero), R. Janc, J. Dejewski. Trener: C. Stęc.
Drugi, niedzielny mecz miał podobny przebieg do sobotniego. Przewaga siatkarzy „Rafako” nie podlegała dyskusji. Zwycięstwa do 18, 16, 20 zapewniły pewny, ponowny sukces. Ciekawostką obu spotkań był fakt zdobywania pierwszych punktów w każdym secie przez drużynę z Wołowa. Później ton grze nadawali raciborzanie i w razie zwycięstwa w trzecim meczu zagrają o piątą lokatę.
(MiR)
Najnowsze komentarze