Głubczycki parkowy cross
Choć zima zbliża się wielkimi krokami, kolarze nadal ścigają się na różnych imprezach. Obecna pora sprzyja przełajom - jedne z nich odbyły się ostatnio w Głubczycach.
Mikołajkowy Przełaj z 7 grudnia był udany dla startujących w barwach Cyklo Klubu i UKS Siódemka kolarzy z Raciborza. Choć jechali jednak ambitnie na trasie, trener Roman Michna nie był zadowolony w pełni, bo co chwila zdarzał się jakiś pech. W kategorii młodzików sędziowie ustawili raciborzan w dalszych rzędach i potem ciężko było im się przebijać pomiędzy rywalami na wąskich, grząskich dróżkach. Tomasz Strzeduła zajął czwarte miejsce, przegrywając z koalicją czeskich cyklistów - jego koledzy niestety zostali z tyłu stawki. Fatalnego pecha miał w juniorach młodszych Radosław Liszewski - na trzecim okrążeniu, podczas ataku na czwartą pozycję wywrócił się i stracił dystans do rywali - zakończył start ostatecznie na 8 pozycji. Jego koledzy byli tuż za nim - Martin Herzog zajął 12 miejsce, Arek Kołek 14, Michał Wanat 17 a Kamil Stein 18 pozycję.
Niefart prześladował też występującego w grupie juniorów Łukasza Strzedułę - na tzw. schodach spadł mu łańcuch i „rozwaliła się” przerzutka - zmiana roweru kosztowała go cenne sekundy i w końcu spadek na 7 pozycję. Marcin Szymiczek w tej samej grupie był na 9 miejscu.
Lepiej poszło tego dnia kolarzom „Siódemki”. Szymon Strzeduła od pierwszego okrążenia mieszanego wyścigu chłopców i dziewcząt zostawił rywali z tyłu i wygrał, wyprzedzając o prawie setkę metrów Michał Pateraka i Mateusza Mazurkiewicza. Agnieszka Zając była ostatecznie 6 na mecie, a na 8 miejscu przyjechał Krzysztof Michna. W kategorii Masters nikogo tym razem nie mielimy, a rządzili w niej czescy kolarze z Frydka Mistka, Ostrawy i Krnowa - powiedział wiceprezes UKS Alojzy Strzeduła. Oni specjalizują się w przełajach, my zaczęliśmy do nich treningi w październiku i to raczej dla nas przygotowanie do ścigania szosowego. Chcemy się też lepiej przygotować do wyścigu w Raciborzu 24 stycznia, w parku im. Roth, tuż przed Mistrzostwami Śląska, być może komuś z naszych zawodników uda się dzięki temu awansować do Mistrzostw Polski.
(sem)
Niefart prześladował też występującego w grupie juniorów Łukasza Strzedułę - na tzw. schodach spadł mu łańcuch i „rozwaliła się” przerzutka - zmiana roweru kosztowała go cenne sekundy i w końcu spadek na 7 pozycję. Marcin Szymiczek w tej samej grupie był na 9 miejscu.
Lepiej poszło tego dnia kolarzom „Siódemki”. Szymon Strzeduła od pierwszego okrążenia mieszanego wyścigu chłopców i dziewcząt zostawił rywali z tyłu i wygrał, wyprzedzając o prawie setkę metrów Michał Pateraka i Mateusza Mazurkiewicza. Agnieszka Zając była ostatecznie 6 na mecie, a na 8 miejscu przyjechał Krzysztof Michna. W kategorii Masters nikogo tym razem nie mielimy, a rządzili w niej czescy kolarze z Frydka Mistka, Ostrawy i Krnowa - powiedział wiceprezes UKS Alojzy Strzeduła. Oni specjalizują się w przełajach, my zaczęliśmy do nich treningi w październiku i to raczej dla nas przygotowanie do ścigania szosowego. Chcemy się też lepiej przygotować do wyścigu w Raciborzu 24 stycznia, w parku im. Roth, tuż przed Mistrzostwami Śląska, być może komuś z naszych zawodników uda się dzięki temu awansować do Mistrzostw Polski.
(sem)
- Numer: 1 (611)
- Data wydania: 01.01.04
Najnowsze komentarze