Kamienice do odnowy

Dotychczasowe działania, podejmowane przez poprzednie władze, spaliły na panewce, głównie z powodu ustawy o własności lokali. Tworzy ona wspólnoty mieszkaniowe, w których gmina ze swoimi mieszkaniami lokatorskimi jest jedynie członkiem i mimo tytułu własności do większości mieszkań nie jest często w stanie przeforsować swojego stanowiska, gdyż podczas podejmowania decyzji każdy członek wspólnoty ma jeden głos. Ratusz próbował przeforsować modernizację wschodniej elewacji Rynku (socrealistyczne bloki pomiędzy kościołem farnym a Św. Jakuba), ale projekt był bardzo kosztowny, przez co nie zaaprobowali go właściciele mieszkań i lokali użytkowych, którzy zgodnie z ustawą musieliby partycypować w kosztach. Wydatek dla gminy „do przełknięcia” dla nich okazał się zbyt duży. Sprawa trafiła do sądu i magistrat przegrał. Temat próbowano jeszcze załatwiać, ale konsensusu nie osiągnięto.

Co więc teraz ma do zaproponowania magistrat? Chce uszczknąć pieniądze z puli 130 mln euro przeznaczonych w Zintegrowanym Programie Operacyjnym Rozwoju Regionalnego na rewitalizację obszarów miejskich, poprzemysłowych i powojskowych. Ta rewitalizacja to renowacja zabytkowej zabudowy i modernizacja towarzyszącej jej infrastruktury. Zakres przedsięwzięcia obejmuje wykonanie remontu 24 budynków zgodnie z przyjętym przez Radę Mioasta programem gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy w latach 2003-2008 - mówi Rafał Jasiński, p.o. naczelnika Wydziału Rozwoju i Współpracy Zagranicznej Urzędu Miasta. W 2004 r. potrzeba już 850 tys. zł. W latach 2005-2008 kolejnych 3,744 mln zł.

Wspólnoty mieszkaniowe bądź gmina (jeśli budynek w 100 proc. jest jej własnością) muszą wyłożyć co czwartą złotówkę. Resztę można pozyskać z funduszy UE. Dodatkowym argumentem przemawiającym za szybką realizacją programu rewitalizacji, poza pulą środków z funduszy strukturalnych uruchomionych od początku 2004 r., jest możliwość skorzystania ze środków w ramach realizacji „Programu łagodzenia” - pożyczki na przygotowanie dokumentacji dla projektów zgłaszanych do funduszy strukturalnych, które mają być uruchomione w listopadzie 2003 r. - dodaje R. Jasiński.

Na sesji 19 listopada pomysł prezydenta zaakceptowała Rada Miasta. Teraz wszystko już zależy od wspólnot mieszkaniowych.

(waw)