Wspólne szczęście i łzy
Prezydent miasta Jan Osuchowski i kierownik USC Beata Bańczyk odwiedzili, 12 listopada, jubilatów obchodzących 55-rocznicę ślubu, czyli diamentowe gody. Wręczyli im listy gratulacyjne, kwiaty i upominek - bony towarowe.
Pani Władysława Urbas pochodzi z województwa krakowskiego, jej mąż Jerzy ze Studziennej. Poznali się w 1947 roku podczas odgruzowywania Raciborza. Pobrali rok później w Wałbrzychu, dokąd wyjechali za pracą. Niedługo potem wrócili do Raciborza. Pan Jerzy podjął pracę na kopalni „Anna” w Pszowie. Pani Władysława pracowała przez dziesięć lat w hotelu „Turystyka”, obecnie Polonia. Mają troje dzieci - córkę i dwóch synów, siedmioro wnucząt i czworo prawnucząt. Wspominają, że najradośniejsze chwile w ich życiu wiązały się z narodzinami dzieci. Za receptę na długie, szczęśliwe pożycie małżeńskie uważają wzajemny szacunek i zaufanie.
Helena i Jan Pacharzynowie mieszkają w Raciborzu-Markowicach. Oboje pochodzą z Raszczyc. Razem chodzili do szkoły podstawowej. Pobrali się gdy mieli - pani Helena 22, pan Jan - 24 lata. Od 1954 roku mieszkają w Markowicach. Pan Jan pracował przez 28 lat w Pollenie, jego żona prowadziła gospodarstwo i wychowywała dzieci. Maja dwóch synów, sześcioro wnucząt i dwie prawnuczki.
Zacnym jubilatom życzymy dużo zdrowia i doczekania kolejnych rocznic jubileuszy małżeńskich.
E.H.
Helena i Jan Pacharzynowie mieszkają w Raciborzu-Markowicach. Oboje pochodzą z Raszczyc. Razem chodzili do szkoły podstawowej. Pobrali się gdy mieli - pani Helena 22, pan Jan - 24 lata. Od 1954 roku mieszkają w Markowicach. Pan Jan pracował przez 28 lat w Pollenie, jego żona prowadziła gospodarstwo i wychowywała dzieci. Maja dwóch synów, sześcioro wnucząt i dwie prawnuczki.
Zacnym jubilatom życzymy dużo zdrowia i doczekania kolejnych rocznic jubileuszy małżeńskich.
E.H.
Najnowsze komentarze