Idziemy razem
Miejscowe władze samorządowe zorganizowały konferencję poświęconą współpracy samorządowej gmin powiatu raciborskiego.
Było to pierwsze spotkanie tworzące szerszą platformę wymiany poglądów niż odbywające się obecnie regularne konwenty starosty, prezydenta, burmistrzów i wójtów gmin Raciborszczyzny. Poza przedstawicielami każdej z gmin wzięli w nim udział także radni Nędzy. Tematy: współpraca Starostwa z gminami, program kanalizacji gmin Dorzecza Górnej Odry oraz fundacja na rzecz Szpitala Rejonowego w Raciborzu.
Uczestnicy dyskusji, której przewodniczył wójt Nędzy Franciszek Marcol oraz przewodniczący tutejszej Rady Waldemar Wiesner, zgodzili się, że formuła szerszych spotkań konsultacyjno-informacyjnych musi być dopracowana i kontynuowana. Jest bowiem wiele tematów, które można skutecznie zrealizować przy pełnej aprobacie i zaangażowaniu wszystkich gmin ziemi raciborskiej. Uznano, że w pojedynkę nie można poradzić sobie z wieloma sprawami. Przykład szpitala. Sam powiat, który jest dla jednostki organem założycielskim, nie poradzi sobie z kłopotami z jej utrzymaniem. Planowana fundacja ma zbierać środki, które co prawda nie pokryją dużego zadłużenia, ale mogą choć częściowo poprawić standard świadczonych usług. Wielu mieszkańców nie stać bowiem na leczenie w innych regionach, a wszyscy chcieliby, by odbywało się ono na jak najwyższym poziomie blisko miejsca zamieszkania. Również Racibórz, bez ścieków z sąsiednich gmin, nie dociąży dużej, nowoczesnej oczyszczalni ścieków. Przyłączenie do niej sąsiednich samorządów przyniesie więc wszystkim korzyści, tym bardziej, że tego typu inicjatywa ma duże szanse uzyskania wsparcia ze strony Unii Europejskiej.
(waw)
Uczestnicy dyskusji, której przewodniczył wójt Nędzy Franciszek Marcol oraz przewodniczący tutejszej Rady Waldemar Wiesner, zgodzili się, że formuła szerszych spotkań konsultacyjno-informacyjnych musi być dopracowana i kontynuowana. Jest bowiem wiele tematów, które można skutecznie zrealizować przy pełnej aprobacie i zaangażowaniu wszystkich gmin ziemi raciborskiej. Uznano, że w pojedynkę nie można poradzić sobie z wieloma sprawami. Przykład szpitala. Sam powiat, który jest dla jednostki organem założycielskim, nie poradzi sobie z kłopotami z jej utrzymaniem. Planowana fundacja ma zbierać środki, które co prawda nie pokryją dużego zadłużenia, ale mogą choć częściowo poprawić standard świadczonych usług. Wielu mieszkańców nie stać bowiem na leczenie w innych regionach, a wszyscy chcieliby, by odbywało się ono na jak najwyższym poziomie blisko miejsca zamieszkania. Również Racibórz, bez ścieków z sąsiednich gmin, nie dociąży dużej, nowoczesnej oczyszczalni ścieków. Przyłączenie do niej sąsiednich samorządów przyniesie więc wszystkim korzyści, tym bardziej, że tego typu inicjatywa ma duże szanse uzyskania wsparcia ze strony Unii Europejskiej.
(waw)
Najnowsze komentarze