Poniedziałek, 18 listopada 2024

imieniny: Klaudyny, Romana, Filipiny

RSS

„Oczy ...” na Racibórz

05.11.2003 00:00
Nie grupa Łzy, a raciborski laryngolog Marek Labus jest autorem słów do wielkiego przeboju tego lata „Oczy szeroko zamknięte”, który zdobył nagrodę publiczności podczas festiwalu Opole 2003. Kontrowersje z tym związane można było śledzić na łamach prasy, od bulwarowej po poważne dzienniki. Niedawno sprawa miała swój finał. Prawa Labusa ujawniono w Stowarzyszeniu Autorów ZAiKS.
W tej kontrowersyjnej sprawie poruszono już wiele wątków, w tym nie związane z meritum sporu, którego przedmiotem jest jeden z największych przebojów tego roku. Przeboju, który pozwolił Łzom gościć przez kilka miesięcy na szczytach list przebojów.

Marek Labus jest raciborskim laryngologiem, obecnie zajmującym kierownicze stanowisko w Szpitalu Rejonowym. Leczyła się u niego Anna Wyszkoni, wokalistka Łez, na co dzień mieszkanka Tworkowa. Pod koniec ubiegłego roku dostała od swojego lekarza dwa teksty: „Szeroko zamkniętymi oczami” oraz „Kłótnia”, którymi M. Labus debiutował jako tekściarz. Ten pierwszy to późniejszy przebój pt. „Oczy szeroko zamknięte”. W styczniu tego roku Labus podpisał oświadczenie, że zrzeka się na rzecz Wyszkoni praw autorskich do utworu i to nieodpłatnie, ale zaznaczył, że prawa te nie mogą być przekazane osobom trzecim, a tekst utworu zmieniony. Te „trzecie osoby”, jak się później okazało, odegrały w sprawie kluczową rolę.

U progu lata stało się jasne, że „Oczy szeroko zamknięte” będą jednym z przebojów roku. Na okrągło można go było słuchać w Radiu Zet i innych stacjach. Stał się też singlem promującym płytę pt. „Nie czekaj na jutro”. W książeczce wkładanej do CD znalazło się podziękowanie dla M. Labusa, ale autorstwo tekstu przypisano grupie Łzy. Był to początek problemów, które dopiero niedawno polubownie rozwiązano.

Rzeczywisty autor słów przeboju napisał do ZAiKS-u zajmującego się zarządzaniem prawami autorskimi. Relacjonował w piśmie, że próbował negocjować z grupą Łzy w dwóch sprawach; po pierwsze chciał ujawnić, iż to on jest autorem tekstu, po drugie, że wbrew umowie zmieniono tytuł i jedno słowo w treści. „Zostałem potraktowany jak naciągacz a manager zespołu był bardzo zdziwiony, że mam jakiekolwiek pretensje do zespołu oraz stwierdził, że on nie musi znać prawa autorskiego i tak naprawdę to robię tylko niepotrzebne nikomu problemy” - pisał do ZAiKS-u. Oburzyło go to, że jako autor słów w zgłoszeniu rejestracyjnym podał się zespół, zaś w 47 proc. jego lider Adam Konkol. Prawa przekazywałem Ani Wyszkoni, choć, przyznaję, nie byłem tak zorientowany w przepisach, jak teraz. Upomniałem się o swoje prawa, bo byłem oburzony, iż jako współautorzy tekstu podali się wszyscy członkowie grupy, w tym p. Adam Konkol - mówi w rozmowie z nami M. Labus.

Anna Wyszkoni, z którą również mieliśmy okazję rozmawiać, kiedy w Katowicach nagrywała piosenkę mającą być przepustką Łez do Eurowizji, mówi, iż znała się z doktorem Labusem, umówili się, że przekaże jej prawa do utworu, co zresztą zostało potwierdzone na piśmie, prawa do tekstu przypisano zespołowi w takich proporcjach, jak do kompozycji, rzeczywiście naruszono interesy M. Labusa, ale zostało to naprawione, bo rzeczywisty autor słów przeboju został już ujawniony. Przyznaje, że nie do końca miała z zespołem świadomość co do niuansów prawa autorskiego, ale dziwi ją postawa M. Labusa, który dopiero po sukcesie przeboju zaczął się domagać ujawnienia swoich prawa.

Te niuanse Łzom wyłuszczył ZAiKS. Prawa autorskie dzielą się bowiem na osobiste i majątkowe. Te pierwsze są niezbywalne i niezależnie od treści jakiejkolwiek umowy nie można ich przenieść na inną osobę. Słowem. M. Labus powinien być ujawniony na płycie jako autor. Prawa majątkowe, z którymi wiąże się możliwość czerpania korzyści materialnych z - mówiąc fachowo - eksploatacji utworu, można natomiast zbyć. I te właśnie prawa były przedmiotem zrzeczenia się M. Labusa w styczniu tego roku. Wniosek: niezależnie od świadomości znaczenia prawa autorskiego zespołu Łzy, prawa lekarza z Raciborza zostały ewidentnie naruszone. ZAiKS zaproponował polubowne załatwienie sprawy, co miało oszczędzić grupie procesu karnego w związku z poświadczeniem nieprawdy i cywilnego.

„Bardzo prosimy o dokonanie zmian w formularzu deklaracyjnym do piosenki „Oczy szeroko zamknięte”. W wyniku błędnego zrozumienia tekstu oświadczenia z dnia 21.01.2003 podpisanego przez Pana Marka Labusa i Anię Wyszkoni oraz braku znajomości prawa autorskiego napisaliśmy, że autorem tekstu są: w 47 proc. Adam Konkol, 18 proc. Anna Wyszkoni, 18 proc. Arakdiusz Dzierżawa, 7 proc. Adrian Wieczorek, 5 proc. Dawid Krzykała, 5 proc. Rafał Trzaskalik. Faktem jest, że jedynym autorem tekstu jest Pan Marek Labus. Bardzo prosimy o polubowne załatwienie naszej prośby. Oddanie sprawy do rozstrzygnięcia przez sąd będzie miało niekorzystny wpływ na dalszą karierę zespołu Łzy, co z kolei nie jest w naszym ani mam nadzieję w interesie ZAiKS-u” - czytamy w piśmie z początku września. Niedawno zmiany zostały dokonane.

Utwór będziemy oczywiście dalej wykonywać, bo domaga się go na koncertach publiczność. Nie możemy go pomijać - mówi Anna Wyszkoni. Na płytach i koncertach jako jego autor będzie jednak ujawniony Marek Labus - laryngolog z Raciborza.

G. Wawoczny
  • Numer: 45 (604)
  • Data wydania: 05.11.03