Niedziela, 1 września 2024

imieniny: Bronisławy, Idziego, Bronisza

RSS

Oczekiwanie na przełom

30.07.2003 00:00
Wiosna 2002 nie była zbyt udana dla ekipy raciborskiej Unii. Zespół prowadzony przez Franciszka Krótkiego nie zdołał nawiązać kontaktu z czołówką zespołów grupy II w śląskiej IV lidze i gdyby nie zdobycze punktowe z jesieni, jego sytuacja nie byłaby różowa. Przegrywał niespodziewanie ze słabszymi, choć potrafił niekiedy zamieszać groźniejszym rywalom.
Wiosenne niskie ciśnienie

Po jesieni, gdy zespół prowadził jeszcze trener Józef Golla, Unia nie traciła do prowadzącej Przyszłości Rogów jeszcze zbyt wiele - choć mając na uwadze ambicje rogowian można było się spodziewać, że są to straty raczej nie do nadrobienia. Wiosną zespół objął Franciszek Krótki - znany większości tutejszych kibiców z pracy we Włókniarzu z pobliskiego Kietrza. Zimą skład zespołu został nieco wzmocniony, więcej pograli za to w sparingach i późniejszych meczach młodsi zawodnicy. Jednak sam sezon wiosenny nie był zbyt dobry - dopiero po czterech meczach Unia zaznała smaku zwycięstwa z zabrzeskim Sokołem. Derby podokręgu w Krzanowicach raciborski team wygrał także, a zwyżkę formy miała zwiastować niespodziewana victoria 1:0 w Rogowie - była to de facto pierwsza porażka Przyszłości w sezonie. Była - do czasu aż niespodziewanie wtrącili się do sprawy działacze okręgu śląskiego i przyznali walkowera... liderowi. Powód był banalnie prosty - wedle przepisów związkowych w każdym teamie czwartoligowym powinno przez cały mecz na murawie biegać minimum dwóch młodzieżowców. Tymczasem w Rogowie w 90 min. czerwoną kartkę ujrzał jeden z nich - i Unia była w tym momencie na bakier z przepisem, bo arbiter spotkanie zakończył i nie dało się działaczom dokonać zmiany tak, by na boisku zjawił się wakujący młodzieżowiec.

Wyjąwszy jeszcze rozgromienie Lędzin, podopiecznym Krótkiego nie wyszła druga połówka sezonu - nawet przegrali czterokrotnie pod rząd, klęskę ponosząc na dodatek w Pszowie. Awans już jednak dawno nie był realny, spadek raczej nie groził - była okazja do eksperymentów z młodzieżą. Bilans po stronie plusów 12 zwycięstw i 4 remisów umniejsza aż 13 porażek. Ujemny okazał się też bilans bramkowy (39:42). Przyjemniejszym akcentem była wygrana finału Pucharu Polski na szczeblu podokręgu.

Choć w połowie sezonu unijna kadra została nieco zasilona doświadczonymi zawodnikami - doszli m.in. z Krzanowic Mirosław Praszelik i Dariusz Pawłowski - drużyna miała kłopoty z utrzymaniem równej formy i ze zdobywaniem bramek. Boleśnie odczuwalny był brak w środku pola kontuzjowanego Edwarda Monety, a w tyłach odejście Roberta Derlety - jak się bowiem pokazało, weterani nadrabiali doświadczeniem. Najskuteczniejszy był w minionym sezonie Paweł Kopczyński - strzelił 11 goli - nieco mniej bramkostrzelni okazali się Adam Joachimowicz i Mariusz Frydryk - zaliczyli po 8 trafień. Pozostali piłkarze z rzadka błyszczeli dobrą dyspozycją. Niektórzy nawet nieprzyjemnie się zdziwili otrzymaniem „delegacji w dół”, do A-klasowej rezerwy.

Ciężko będzie...

Franciszek Krótki po sezonie otrzymał propozycję powrotu do znanego sobie doskonale Kietrza - a Unię ma poprowadzić w najbliższym sezonie ligowym do lepszych osiągnięć Andrzej Wypłosz. Choć ostatnio zajmował się trampkarzami, znany jest przede wszystkim ze skutecznej pracy w Naprzodzie Rydułtowy i Górniku Pszów - w czasach, gdy oba kluby jeszcze trzymały się jako tako w drugiej i trzeciej lidze. Z zespołu odeszli Grzegorz Jordan (do Rogowa), Adam Joachimowicz (do Maxpolu Kuźnia Rac.), Edward Moneta (do Silesii Lubomia) i Krzysztof Soroka (do LKS Tworków). W kadrze znaleźli się zaś dodatkowo dwaj wychowankowie Mirosław Pniewski i Wojciech Podolak (bedą występować jako młodzieżowcy), Radosław Wramba - pozyskany z Odry Wodzisław - oraz Bartłomiej Krótki - przeszedł z Rogowa.

Zadanie powalczenia o wyższy szczebelek będzie trudne - bardziej zasobne od Unii tuzy, przede wszystkim z Przyszłości Rogów i Koszarawy Żywiec są naturalnymi faworytami. A sama grupa IV ligi na łatwą nie wygląda. Zapewne wrócić szybko do góry będzie chciał Grunwald, spadkowicz z Rudy Śląskiej, twardym i „kłopotliwym” dla każdego gospodarza z uwagi nie tylko na niezłych piłkarzy będzie Górnik Jastrzębie. Może nagle zaświecić „gwiazdką” jeden z beniaminków - marklowicka Polonia albo Mikołów. Tradycyjnie arcygroźne będą rezerwy Odry Wodzisław i chimeryczna jaworzniańska Victoria. Starciem z tą ostatnią zresztą Unia rozpocznie nowy sezon 9 sierpnia na wyjeździe.

Do tej pory podopieczni Andrzeja Wypłosza starli się w sparingach z Górnikiem Jastrzębie 1:3, Włókniarzem Kietrz 1:1, Przyszłością Rogów 2:5 i Naprzodem Czyżowice 1:0 - a tuż przed ligą powinni jeszcze zmierzyć się z Wisłą II Kraków (29.07), Odrą II (30.07.) i Walką Zabrze (2.08). Wyniki kontrolek nie zawsze oddają właściwy obraz formy zespołu. Wszystko zweryfikuje i tak ligowa walka o zapisywane na koncie punkty.
Terminarz RTP Unia:
09.08. Victoria Jaworzno - Unia
16.08. Unia - Odra II Wodzisław
23.08. Przyszłość Rogów - Unia
30.08. Unia - AKS Mikołów
03.09. Czarni Góral Żywiec - Unia
13.09. Unia - Pasjonat Dankowice
20.09. Grunwald Ruda Śl. - Unia
27.09. Unia - Polonia Marklowice
04.10. Walcownia Czechowice - Unia
11.10. Unia - MKS Krzanowice
18.10. Górnik Pszów - Unia
25.10. Unia - Górnik Jastrzębie
29.10. Koszarawa Żywiec - Unia
08.11. Stal Bielsko B. 0 Unia
15.11. Unia - MKS Lędziny

(sem)
  • Numer: 31 (590)
  • Data wydania: 30.07.03