Od Wojewódzkiego do Manna
Raciborska wokalistka Marzena Korzonek już po raz drugi stanęła przed Szansą...na Sukces. Niedawno, podczas drugiej edycji polsatowskiego „Idola” znalazła się w grupie czterdziestu ośmiu najlepiej śpiewających osób wybranych z ponad ośmiu tysięcy Polaków sięgających po wokalny sukces. Wówczas musiała zmierzyć się z Kubą Wojewódzkim, tym razem - z Wojciechem Mannem.
24-letnia Marzena Korzonek nie osiadła na laurach. Po sukcesie w „Idolu” postanowiła wziąć również udział w „Szansie na Sukces”. W tym programie wystąpiła już po raz drugi. Osiem lat temu, jako licealistka II LO, zaśpiewała w „Szansie” Kwiat jednej nocy z repertuaru Alibabek.
Na nagranie popularnego telewizyjnego programu Elżbiety Skrętkowskiej z udziałem Krzysztofa Krawczyka, które odbyło się 26 lutego w Warszawie, przybyła ósemka uczestników. Wśród nich znalazła się właśnie śpiewająca raciborzanka. W jury zasiedli: Krzysztof Krawczyk, jego żona Ewa oraz kompozytor artysty i jego dyrektor muzyczny: Ryszard Kniat. Marzyłam o wylosowaniu „Gdybyś była moja”, przepięknego utworu, choć mało znanego w repertuarze Krawczyka. Ta piosenka to moja stylistyka, moja dramaturgia. Wiedziałam, że w niej najtrafniej pokażę siebie - zdradza wokalistka.
Wykonanie szczęśliwie wylosowanej piosenki przyniosło Marzenie zwycięstwo. Kompozytor Krawczyka i sam artysta nie krył podziwu dla wykonania tego bardzo trudnego, jak podkreślali, utworu. Rewelacyjnie wspominam całą ósemkę i atmosferę nagrania. Była konkurencja, ale też bardzo szczera i życzliwa reakcja na werdykt - opowiada Marzena.
Dokładnie miesiąc wcześniej, 26 stycznia, Marzena pojawiła się na eliminacjach w Krakowie. Dwa tygodnie później otrzymała wiadomość o zakwalifikowaniu się do programu z udziałem Krzysztofa Krawczyka. Nie tak łatwo było dostosować się do męskiej tonacji. Nie jest to też mój ulubiony rodzaj muzyki. Znalazłam jednak utwory dla siebie - wspomina piosenkarka.
Emisja szczęśliwego dla Marzeny odcinka już 9 marca w programie drugim TVP. Wtedy też usłyszymy, o co zapytał Marzenę zawsze dowcipny i lubiany Wojciech Mann, prowadzący program od 10 lat. Jako laureatka odcinka Marzena zaśpiewa w przyszłym roku podczas finału „Szansy na Sukces” w Sali Kongresowej w Warszawie.
E.Wa
Na nagranie popularnego telewizyjnego programu Elżbiety Skrętkowskiej z udziałem Krzysztofa Krawczyka, które odbyło się 26 lutego w Warszawie, przybyła ósemka uczestników. Wśród nich znalazła się właśnie śpiewająca raciborzanka. W jury zasiedli: Krzysztof Krawczyk, jego żona Ewa oraz kompozytor artysty i jego dyrektor muzyczny: Ryszard Kniat. Marzyłam o wylosowaniu „Gdybyś była moja”, przepięknego utworu, choć mało znanego w repertuarze Krawczyka. Ta piosenka to moja stylistyka, moja dramaturgia. Wiedziałam, że w niej najtrafniej pokażę siebie - zdradza wokalistka.
Wykonanie szczęśliwie wylosowanej piosenki przyniosło Marzenie zwycięstwo. Kompozytor Krawczyka i sam artysta nie krył podziwu dla wykonania tego bardzo trudnego, jak podkreślali, utworu. Rewelacyjnie wspominam całą ósemkę i atmosferę nagrania. Była konkurencja, ale też bardzo szczera i życzliwa reakcja na werdykt - opowiada Marzena.
Dokładnie miesiąc wcześniej, 26 stycznia, Marzena pojawiła się na eliminacjach w Krakowie. Dwa tygodnie później otrzymała wiadomość o zakwalifikowaniu się do programu z udziałem Krzysztofa Krawczyka. Nie tak łatwo było dostosować się do męskiej tonacji. Nie jest to też mój ulubiony rodzaj muzyki. Znalazłam jednak utwory dla siebie - wspomina piosenkarka.
Emisja szczęśliwego dla Marzeny odcinka już 9 marca w programie drugim TVP. Wtedy też usłyszymy, o co zapytał Marzenę zawsze dowcipny i lubiany Wojciech Mann, prowadzący program od 10 lat. Jako laureatka odcinka Marzena zaśpiewa w przyszłym roku podczas finału „Szansy na Sukces” w Sali Kongresowej w Warszawie.
E.Wa
- Numer: 10 (569)
- Data wydania: 05.03.03
Najnowsze komentarze