Sobota, 18 maja 2024

imieniny: Eryka, Aleksandry, Feliksa

RSS

U Pauliny na geburstagu

05.03.2003 00:00
„Ciotko Paulino, tela ludzi na geburstagu, to mosz yno ty a Kwaśniewski” - powiedział dziarskiej osiemdziesięciolatce Paulinie Gerard Grzybek - prowadzący tegoroczną, ósmą już edycję Biesiady Śląskiej. Bohaterką spotkania, które odbyło się 2 marca w sali widowiskowej Centrum Kultury w Tworkowie, była ciotka Paulina, której wybiło „achtzig jahren”.

Wiekowej, ale żwawej Paulinie „pszoła” cała gmina Krzyżanowice, która tego niedzielnego popołudnia przybyła do tworkowskiego Centrum Kultury. Wszystkie miejsca siedzące bardzo szybko zapełniły się widzami, którzy pamiętając poprzednie biesiady, oczekiwali dobrej zabawy. I nie rozczarowali się. Przez ponad dwie godziny bawili się oglądając dopiętą na ostatni guzik inscenizację, słuchając zabawnych wiców i śpiewając stare śląskie przyśpiewki.

Uroczystość otworzyła orkiestra rodziny Popelów, którzy przygrywali śpiewającym biesiadnikom. Gości powitali Maria Riedel z Roszkowa i Gerard Grzybek z Bieńkowic, umiejętnie wprowadzając publiczność w biesiadny nastrój. Po zaśpiewaniu przez Brunona Stuchłego piosenki „U ciotki na urodzinach”, rozpoczął się już na dobre „geburstag” Pauliny, w którą wcieliła się Krystyna Maisik z Bolesławia. Przez scenę przewinęło się wielu niezapowiedzianych gości jubilatki - sąsiadów, wójta,  a nawet gości z Czech. Paulina, mimo niewielkiej renty narzekała, że musi ugościć wszystkich „zeżrołów”, ale z każdym z nich chętnie napiła się po kieliszeczku. Kiedy zawitał do niej ulubiony wnuk Walduś, postanowiła nauczyć się tańczyć w rytm dyskotekowych wygibasów. Uczył ją nie tylko on, ale również młodzież z Zespołu Tanecznego „Uśmiech”, przygotowana pod kierunkiem Ilony Świerczek. Niestety, tańce nie trwały długo, bo nagle rozległo sie wołanie: „Paulina jest chora, wołejcie doktora”. Kiedy ciotka rozbierała się za parawanem, by przygotować się do badań, wszyscy biesiadnicy śpiewali razem „Wszystkie rybki śpią w jeziorze”. Nie zabrakło również innych śląskich pieśni, takich jak: „Oj dana, oj dana ciotko kochana”, „U studzianki”, „Poszła Karolinka”, „Szła dzieweczka” i „Tam nad Wisłą doliną”.

Impreza, w którą zaangażowało się wiele osób z całej gminy Krzyżanowice, pod okiem głównej koordynatorki Sabiny Ciuraszkiewicz z Gminnego Zespołu Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki w Krzyżanowicach, okazała się ciekawym i udanym przedsięwzięciem. W spektaklu  wystąpili: mieszkańcy Bolesławia: Alicja Fichna, Maria Bartosz, Jan Bartosz, Marianna Koczwara, Arnold Fichna, Michał Koczwara oraz Mariola Kraiczek z Owsiszcz, Łukasz Fulneczek z Krzyżanowic, Robert Kwaśnica z Tworkowa, Zygmunt Popela i Karolina Libowska z Bieńkowic. Gościnnie wystąpili też Paweł Kotlar, starosta gminy Hat, Paweł Kozel z zespołem z Hati i Barbara Labusowa oraz Sylwia Gromnicowa z Silherovic.

E. Wa

  • Numer: 10 (569)
  • Data wydania: 05.03.03