Niedziela, 1 września 2024

imieniny: Bronisławy, Idziego, Bronisza

RSS

Lider i psy gończe

08.01.2003 00:00
Ze sporą przewagą punktową nad najgroźniejszymi rywalami zakończyli sezon jesienny gracze LKS Pstrążna w raciborskiej klasie B. Mistrzostwo pół-metka osiągnęli już na kilka kolejek przed ostatnim spotkaniem. Konkurenci nie wytrzymywali bowiem trudów sezonu. Ale walka o awans nie jest bynajmniej przesądzona.

Ubiegłoroczna jesień nie była łaskawa dla niejednego zespołu tej ligi. Najwięcej stresu doznali dzialacze i zawodnicy zawadzkiej Zgody, którym w połowie rozgrywek odebrano kilka punktów za wystawienie nieuprawnionego piłkarza do gry - zgodnie bowiem z ogłoszonym w jednym z komunikatów przepisem junior nie mający ukończonego 16 roku życia nie może grać w zespole seniorów. Pomijając kłopotliwą treść nowego ograniczenia, efekt kary nałożonej na klub okazał się na krótki czas deprymujący. Odwołanie działaczy do wyższej instancji przyniosło efekt i klubowi przywrócono punkty, uczciwie zresztą zdobyte. Niemniej zamieszanie zdegustowało wielu działaczy i przysporzyło im kolejnego tematu do złośliwych uwag na temat „futbolowej biurokracji”.

Zawirowania regulaminowe poszły swoją drogą, a na boiskach trwała walka o jak najlepszą pozycję wyjściową przed wiosną. Lider z Pstrążnej pewnie ogrywał kolejnych rywali, tylko raz potykając się w meczu sezonu z najgroźniejszym konkurentem z Bukowa. Skuteczny w ataku i w obronie spokojnie usadowił się na czele. Tymczasem konkurenci wpadali na siebie. Unia Turza Śląska z początku raczej nie była w stanie dogonić przeciwników, tracąc kilka cennych punktów i dopiero w drugiej odsłonie złapała właściwy rytm. Kolejne podejście pod klasę A może się jej udać, o ile wytrzyma presję ostatnich pojedynków. Z kolei bukowski Wypoczynek, choć bezsprzecznie prezentujący najbardziej dojrzały - po liderze - futbol w tej lidze, ma kłopoty kadrowe w najtrudniejszych chwilach. I właśnie przez to doznał na finiszu potężnych cięgów. Nie wszystko dlań stracone, liczyć teraz musi jednak nie tylko na siebie, ale i na potknięcia konkurencji.

Niespodziewanie wysoko uplasowały się w tej rundzie teamy z Grzegorzowic i Pietraszyna - wiosną nie szło im aż tak dobrze. Może i byłyby w stanie urwać jeszcze więcej punktów, gdyby nie notoryczne osłabienia kadrowe, wywoływane wyjazdami do pracy młodzieży. Problem ów nasilał się nie tylko w tych klubach, w innych podobnie. A świadczyć mogły o tym niespodziewane zwroty i wysokie wyniki, osiągane w poszczególnych kolejkach. Grzegorzowiczanie mogą się pochwalić najskuteczniejszym atakiem ligi - z defensywnym nastawieniem na razie jest gorzej. Szósta w tabeli zawadzka Zgoda szczęśliwie zakończyła za to jesień - korzystny finisz sprawy zbyt młodego juniora w składzie i parę ważnych zwycięstw sprawiły, iż walka o utrzymanie raczej jej nie grozi. Pietrowicki Start, otwierający zaś drugą strefę tabeli również może być raczej spokojny o ligowy byt. Skrzętnie ciułał punkty w walce z równymi sobie - z czołówką nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Jesienią 2001 było fatalnie, teraz wystarczy utrzymać formę na tym samym poziomie.

Niewiele brakowało, a beniaminek z Rudnika stałby się rewelacją jesieni. Po kiepskim początku pozbierał się i wygrał kilka ważnych pojedynków, podreperowując sobie bilans bramkowy. W koncówce dały o sobie znać oslabienia kadrowe i na więcej niż ośmą lokatę nie udało się piłkarzom powalczyć. Skutecznym zrywem z ogona tabeli urwali się za to gracze Bienkowic. Nie była to dla nich udana jesień - w 10 spotkaniach mieli na koncie ledwie 8 punktów i dopiero trzy ostatnie mecze z kompletem punktów pozwoliły im jako tako oddalić widmo czerwonej latarni. A na krawędzi balansują Cyprzanów, Ocice i Gorzyce II. Słabe w ataku, były w stanie porwać się w kilku ledwie pojedynkach na lepszych od siebie. Gracze Cyprzanowa już dawno nie wygrali tak mało spotkań, podobnie sąsiedzi z Ocic. Rezerwa Gorzyc nie prezentowała zaś formy pierwszego teamu z okręgówki. Zamykające zaś tabelę ekipy z Pawłowa i Olszynki Olza rozczarowały. Nieprzyjemnym pryszniccem dla kibiców beniaminka był fakt, iż solidny mistrz klasy C w krótkim czasie stracił formę. A Olszynka, dotąd potrafiąca zajmować lokaty w środkowej strefie, tylko raz wygrała i zremisowała. Nie można jednak już teraz kłaść na niej krzyżyka - w poprzedniej edycji pietrowicki Start tracił po jesieni do przedostatniego w tabeli teamu aż 15 punktów, a jednak utrzymał się.

Tabela końcowa:
1. LKS Pstrążna 36 45:14
2. Unia Turza Sl. 29 44:13
3. Wypoczynek Buków 29 32:19
4. LKS Grzegorzowice 23 48:32
5. KS Pietraszyn 21 33:25
6. Zgoda Zawada Ks. 21 33:35
7. Start Pietrowice W. 18 27:30
8. LKS Rudnik 17 31:29
9. LKS Bieńkowice 17 33:37
10. LKS Cyprzanów 13 25:33
11. LKS Ocice 13 21:41
12. Czarni II Gorzyce 12 20:35
13. LKS Pawłów 8 25:50
14. Olszynka Olza 4 20:44

(sem)

  • Numer: 2 (561)
  • Data wydania: 08.01.03