Przeżyła cały wiek!

Waleria Golbianka i mająca 103 lata Janina Kłopotowska to najstarsze mieszkanki Raciborza. Pani Waleria urodziła się w 1902 roku w Krasnojarsku, dokąd „za chlebem” wyemigrowali jej rodzice. Kiedy miała 6 lat, zmarli oboje na czarną ospę. Do kraju wróciła z wujem. Niedługo potem zabrała ją do siebie ciocia Felicja, którą wspomina z ogromną wdzięcznością. Stwierdza, że lata 1912-27 były najszczęśliwszymi w jej życiu. Mieszkała wtedy w Lublinie, gdzie skończyła szkołę podstawową i seminarium nauczycielskie. Miała tam serdeczną przyjaciółkę, której zdjęcia przechowuje do dziś. W 1924 roku podjęła pracę nauczycielki w Nałęczowie. Przeniosła się następnie na wieś - do Kluczkowic, zaś języka polskiego uczyła w Końskowoli. W zawodzie przepracowała łącznie 44 lata. Najtrudniejsze były czasy wojny. Prowadziłam wówczas tajne komplety po domach. Byłam również łączniczką. Praca odbywała się w wyjątkowo złych warunkach. Czuliśmy się nieustannie zagrożeni - wspomina. Na emeryturę przeszła 34 lata temu. Od ponad roku mieszka z rodziną na stałe w Raciborzu. Życie, mówi, minęło bardzo szybko. Ma jedną córkę i dwie wnuczki. Zapytana o receptę na długowieczność odpowiada, że nie należy się przejadać, w miarę możliwości trzeba się gimnastykować, dużo jeździć rowerem, co zresztą uwielbiała. Wspomina również, że bardzo mało w swoim życiu chorowała. Babcia nigdy o nikim źle nie mówiła, jeszcze do niedawna, zanim nie pogorszył się jej wzrok, dużo czytała, rozwiązywała krzyżówki, oddawała się przyjemności robótek ręcznych. Po mieszkaniu porusza się nadal sprawnie. Ma dobrą pamięć i ogromne poczucie humoru - opowiada jedna z wnuczek. Obie poszły w ślady swojej ukochanej babci - są nauczycielkami. Córka jest farmaceutką, zaś zięć przepracował, również w zawodzie nauczyciela, aż 35 lat.
 
Razem z najbliższymi życzymy pani Walerii dużo zdrowia i radości z każdego dnia życia.

Ewa Halewska