Rzecz o macierzyństwie
Raciborski artysta tworzył swe ostatnie dzieła, gwasze, w bardzo krótkim okresie czasu - z tego powodu też praca była trudna i intensywna. Najpierw skorzystał z kliszy fotograficznej, by mieć podgląd na kobietę w ciąży - a później już z urodzoną córką. Każdy kolejny rysunek wyrażał inną sytuację, choć bohaterka była tylko jedna. Surowe i ascetyczne tło tworzy podniosły nastrój. Starałem się, by klimat rysunku był najważniejszy, by było widać relację, jaką ma matka wobec swego dziecka - stwierdził malarz.
Cały cykl gwasz nosi tytuł „Macierzyństwo”. Artysta wystawił je po raz pierwszy w wodzisławskim muzeum. Ta wystawa pokazuje, jak bardzo macierzyństwo jest przeznaczeniem kobiety, jak bardzo wpływa na jej naturę, psychicznie i fizycznie - powiedział na otwarciu dyrektor Muzeum Paweł Porwoł. Przed otwarciem ekspozycji wystąpił wraz z zespołem „Rodzina” w koncercie, śpiewały i tańczyły razem z nim jego dzieci - Dobrawa, Marysia, Tobiasz i Jeremiasz - oraz grał na instrumentach Jan Goldman z córkami.
(sem)
Najnowsze komentarze