Bis za bisem
Przez prawie dwie godziny wierne Michałowi Bajorowi audytorium wysłuchało kilkanaście jego znanych i lubianych utworów. Aby tego nie było mało, zaśpiewał również kilka nowych piosenek z najnowszego albumu „Twarze w lustrach”, który stanowi ostatnią część tryptyku, obok płyt: „Uczucie” (1998 r.) i „Moja droga” (2000 r.). Koncert tak spodobał się raciborzanom, że nawet nie było mowy, aby wokalista zszedł ze sceny. Oklaskami przywoływano go do kolejnych bisów. Na zakończenie zaśpiewał piosenki: „Stonowany luz”, „Zapominam” i „Moja droga”. Podczas koncertu muzycznego wsparcia udzielił mu Hadrian Filip Tabęcki, który akompaniował na fortepianie do większości piosenek. Po występie, tak jak wcześniej obiecał, tak też zrobił - rozdawał autografy, sprzedawał płyty i pozował do zdjęć wraz ze swoimi fanami.
E.Wa
Najnowsze komentarze