Końcowe rundy kolarzy
W Pyskowicach, na tamtejszym Kryterium Ulicznym pierwszy wysoką pozycję zaliczył Szymon Strzeduła. Po instrukcjach Jana Filipa - długoletniego trenera i działacza kolarskiego, a obecnie kierownika sportowego Cyklo Klubu - najpierw pozwolił się „wyjeździć” rywalom. W końcowej pętli zaś sam przycisnął na pedały i uciekł im, meldując się na mecie ze sporą, kilkudziesięciometrową przewagą.
Podobnie w kategorii żaków, w której startowało trzech raciborskich kolarzy, odnotowano ich wysokie pozycje. Tomek Strzeduła wygrał bez większych kłopotów, trzeci był Łukasz Piela, a Mateusz Cycoń dziewiąty. Nieco gorzej było w grupie młodzików. Tam wysoki poziom rywalizacji sprawił, iż jedynie Radkowi Liszewskiemu udało się zakończyć wyścig na dobrej 7 pozycji. Arek Kołek i Martin Herzog przyjechali w grupie.
W grupie dziewcząt - startujących w otwartej kategorii open - Maria Strzeduła zajęła za to wysokie czwarte miejsce, przegrywając jedynie z mistrzynią i wicemistrzynią kraju - siostrami Pyrgies z Trasy Zielona Góra oraz rydułtowską juniorką Alicją Jeszka.
Damian Burdzik, Piotr Malucha i Łukasz Strzeduła startowali w gronie juniorów młodszych. Ten ostatni pojechał najlepiej, zajmując wysokie 6 miejsce. Trenerom spodobała się jazda Burdzika - pochodzący z Gamowa kolarz zaliczył pierwszy poważniejszy start. Jeszcze brakuje mu wytrzymałości i techniki jazdy, na razie nadrabia woli walki na trasie. Jedyny w gonie juniorów Adam Pierzga z Cyklo Klubu był również na mecie 6 zawodnikiem dnia.
W kolejnym niedzielnym starcie w wyscigu o Puchar Magurki koło Wilkowic raciborzanie kończyli sezon. Bogatsi o doświadczenia z poprzedniego startu, sprzed roku, kiedy to nie wszyscy wjechali na tamtejszą górkę, tym razem zmieniali od razu przełożenia na typowo górskie. Taktyka trenera Romana Michny dała lepsze efekty, bo Łukasz Strzeduła przyjechał na 2 pozycji, jego siostra Marysia dojechała jako 5 zawodniczka. Piotr Malucha był ostatecznie na 7 miejscu, Radek Liszewski meldował się na mecie jako 8 w stawce, Martin Herzog 12, a Arek Kolek 14. I na tym zakończył się praktycznie ostatni tegoroczny start raciborskiej grupy. Teraz czeka młodzież po 2 tygodniach przerwy przygotowanie do kolejnego sezonu. Od tego, jak przepracuje zimę, zależy, czy kolekcja medalowa i dyplomów nadal się będzie powiększać w naszym archiwum - skwitował Alojzy Strzeduła, jeden z klubowych działaczy.
(sem)
Najnowsze komentarze