Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Nieco optymizmu

16.10.2002 00:00

Trochę lepsze humory mogą mieć kibice kilku zespołów podokręgu raciborskiego, występujących w lidze okręgowej, po ostatnim weekendzie. Aż tak źle z ich formą zapewne nie jest i o przesądzonym losie którejkolwiek jedenastki nie warto wciąż mówić.
 
Przede wszystkim godny uwagi jest fakt, iż wygrał po raz pierwszy jesienią LKS Krzyżanowice, który u siebie odprawił z kwitkiem Płomienia Połomia. Podopieczni trenera Piotra Szlezingera potrzebowali aż dziesięciu spotkań, by zapisać na swym koncie pierwszą pełną premie punktową - tym cenniejszą, że bez straty gola. Radość miejscowych była zasłużona, bo po golach Kolorza i Chojaka różnica do zespołów ogona spadła.
 
Ale inni przeciwnicy też ciułają punkty. Wygrał u siebie arcyważne spotkanie rudzki Buk z Kolejarzem Chałupki 3:2, przegrał niestety znów kuźnianski Maxpol 0:2 z Rymerem Niedobczyce. Nieco wyżej przesunęła się w tabeli Studzienna, która dzięki  trafieniom Damiana Matejasika ograła 2:1 Naprzód Syrynia. Cenne punkty przywiozła poza tym ze Skrzyszowa Silesia Lubomia, wygrywając z Gwiazdą po ciężkim boju 4:3.
 
W cieniu walki o utrzymanie toczono boje na górze. W meczu kolejki Energetyk wygrał z dotychczasowym wiceliderem, Czarnymi Gorzyce 2:0. Z wpadki tego ostatniego skorzystał chwałowicki Pierwszy, deklasując boguszowickich „górników” 5:0. Pogromu doznała także w Marklowicach Mszana, ulegając aktualnemu liderowi aż 1:5 - choć do przerwy utrzymywał się na stadionie Polonii niekorzystny dla gospodarzy remis.

(sem)

  • Numer: 42 (549)
  • Data wydania: 16.10.02