Czwartek, 26 grudnia 2024

imieniny: Szczepana, Dionizego

RSS

95 lat OSP

14.08.2002 00:00
Do najprężniej działających i najlepiej wyposażonych jednostek pożarniczych w powiecie raciborskim należy OSP Krzyżanowice. 11 sierpnia jednostka obchodziła swe 95-lecie. Tego dnia gośćmi krzyżanowickich strażaków byli: zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Piotr Buk, wójt gminy Wilhelm Wolnik, reprezentujący władze powiatu - członek zarządu Grzegorz Utracki, strażacy z sąsiednich Czech i innych jednostek naszego powiatu. Uroczystości rozpoczęły się akademią, podczas której miało miejsce przekazanie nowego sztandaru ufundowanego przez mieszkańców i radnych. Przed mszą w intencji strażaków oraz ich rodzin, złożono kwiaty pod krzyżem za zmarłych druhów. W części oficjalnej spotkania wręczone zostały odznaczenia dla najbardziej zasłużonych członków OSP Krzyżanowice. Medale „Za zasługi dla pożarnictwa” otrzymali: złote - Henryk Fichna, Jan Mucha, Herbert Bobrzik, Paweł Kuczera, Hubert Masny, Ginter Sojka, Władysław Hojnacki, Rainhold Targacz i Zbigniew Świerczek; srebrne - Hubert Fichna, Wilhelm Czerny, Józef Kuczera, Norbert Tkaczyk, Joachim Wramba, Józef Gajdeczka i o. Marceli Dębski, a brązowe - Krystian Krupa, Roman Mucha, Jacek Bujak, Arnold Krupa, Dariusz Mika, Edward Tkaczyk, Andrzej Boehm, a także członkowie straży z Haci Erhard Matuška (prezes) i Paweł Kamrad. Ponadto odznakę „Wzorowy strażak” otrzymał Marcin Tlon, a „Złotą odznakę młodzieżową” Adam Mucha i Janusz Tlon. W części artystycznej zorganizowany został przemarsz ulicami Krzyżanowic i festyn strażacki, w ramach którego odbyły się zawody o Puchar Prezesa OSP Krzyżanowice, pokazy strażackie, koncert orkiestry dętej, biesiada śląska oraz zabawa taneczna.

Powrót do historii
 
Początki jej powstania sięgają 1907 r. Założycielem OSP Krzyżanowice, a jednocześnie pierwszym komendantem był Franciszek Grűger, miejscowy nauczyciel. W jej szeregi weszli wybrani przez niego ochotnicy. Siedziba od początku mieściła się w budynku vis-á-vis kościoła. Obiekt ten strażakom podarował miejscowy ogrodnik Józef Riemel.
 
Początkowo do gaszenia pożarów strażacy stosowali tylko wiadra i hako-bosaki. Pierwszą pompę wraz z osprzętem w 1910 r. podarował dopiero jednostce książę Karol Lichnowsky. Pompa ta przetrwała do dziś i jako ciekawy zabytek strażacki eksponowana jest przed remizą. W 1935 r. krzyżanowicka jednostka posiadała już pierwszy samochód strażacki marki Mercedes. Przed zakończeniem wojny w 1945 r. wóz ten zarekwirowano na potrzeby wojenne.
 
Po wojnie, w 1946 r. na walnym zebraniu wybrano nowy zarząd, komendantem został Franciszek Krupa, prezesem Ryszard Lasak, a skarbnikiem Karol Jarząbek. Stopniowo uzupełniano też braki w wyposażeniu. W 1957 r. straż otrzymała wózek gaśniczy na sprzęt, przewożony na miejsce zdarzenia pierwszymi we wsi ciągnikami należącymi do powstających w Krzyżanowicach zakładów: PGR, SKR i RSP. W 1972 r. OSP wzbogaciła się o samochód marki Lublin, z wojskowego demobilu, który zaadaptowano na zastępczy wóz pożarniczy. W cztery lata później Komenda Rejonowa Straży Pożarnej w Raciborzu przekazała dla OSP Krzyżanowice używany samochód pożarniczy Star 26 GBAM 8+8. Ranga krzyżanowickiej jednostki rosła wraz z jej doposażeniem w nowy sprzęt. Dowodem tego było wystawienie w latach 1980-1983 aż 5 drużyn w zawodach o Puchar Naczelnika Gminy. OSP Krzyżanowice posiadała też w swych szeregach kobiety. W 1984 r. I grupa żeńska zajęła I miejsce w zawodach wojewódzkich. Rozwijała się działalność kulturalna. W owym czasie przy OSP Krzyżanowice powstał kabaret „Szlauch”, który swoimi występami ubarwiał wszystkie imprezy gminne.
 
Ważnym wydarzeniem było przekazanie przez KRSP w Raciborzu, w 1983 r. nowego żuka GLM 8. Wówczas już w remizie garażowały dwa samochody. Nieustanny rozwój OSP Krzyżanowice stwarzał potrzebę powiększenia strażnicy. Działania takie były możliwe dzięki pomocy Urzędu Gminy w Krzyżanowicach, a w szczególności naczelnika Wilhelma Wolnika oraz finansowemu wsparciu PZU. W latach 1983-1984 nastąpiła rozbudowa starej strażnicy. Nowy budynek oddano do użytku 5 sierpnia 1984 r. W efekcie dobudowano dwa garaże z wyjazdem na ul. Kościelną, a na piętrze mieści się duża sala przyjęć, zaplecze kuchenne oraz biuro Zarządu OSP Krzyżanowice. Ponadto pojawiła się konieczność zmiany samochodu, gdyż wyeksploatowany star po 24 latach użytkowania nie spełniał oczekiwań coraz lepiej działającej jednostki. Dlatego w 1994 r. Urząd Gminy w Krzyżanowicach zakupił nowe podwozie marki Star-1142, które w następnym roku skarosowano w PPHU „Osiny”. Podczas obchodów Dni Ochrony Przeciwpożarowej, 7 maja 1995 r. wójt Wilhelm Wolnik przekazał nowy wóz strażakom. Pojazd ten służy nie tylko do akcji przeciwpożarowych w Krzyżanowicach, ale i do szybkich działań interwencyjnych na terenie całej gminy. Obecnie OSP Krzyżanowice posiada dwa samochody: stara 1142 GBAM3/16+8 i żuka GLM8.

Bohaterowie powodzi
 
Wysiłek i zaangażowanie krzyżanowickich strażaków docenione zostaje w 1997 r. w czasie powodzi, kiedy to za ratowanie dobytku i ludzi jednostka otrzymała „Złoty medal za zasługi dla pożarnictwa”. Prawdziwym wyzwaniem były jednak wydarzenia w 1996 r., kiedy żywioł wody zupełnie zaskoczył mieszkańców. Była niedziela 8 września 1996 r. Zachmurzone niebo i padający od kilku dni deszcz, nie zapowiadały jednak nadchodzącego zagrożenia - wspomina naczelnik OSP Krzyżanowice Jerzy Tlon. Przezornie jednak wraz z przedstawicielami gminy i innymi strażakami wybraliśmy się na Łapacz, by poinformować ludzi o ewentualnej możliwości wylania rzeki. Na drodze zatrzymała nas metrowej wysokości fala błota i wody. Bez zastanowienia ruszyliśmy na zagrożony przysiółek. Przez megafon, a także chodząc po domach ostrzegaliśmy ludzi. Początkowo nikt nie chciał uwierzyć, sądzono bowiem że nasza OSP organizuje ćwiczenia. Jak się okazało później, jednostki straży zawodowej w tym dniu od rana prowadziły już działania ratownicze na moście w Olzie i na żwirowni „Roszków”. Woda przerwała tam bowiem filar ochronny pomiędzy rzeką a wyrobiskami. Nikt nie przewidział jednak, że może wedrzeć się również do żwirowni w Krzyżanowicach i na Łapacz. Na nasz alarm natychmiast odpowiedzieli okoliczni strażacy oraz krzyżanowiccy rolnicy, którzy swymi ciągnikami ruszyli na pomoc. Wspomagała nas swym sprzętem miejscowa RSP. Bez wahania wszyscy włączyli się do ratowania mienia i ewakuacji zwierząt mieszkańców Łapacza. W trakcie akcji 25 strażaków z naszej jednostki zostało odciętych przez gwałtownie wzbierającą wodę. Sytuacja stawała się z minuty na minutę bardziej niebezpieczna. Druhów w końcu udało się wyciągnąć z opresji dzięki łodzi motorowej jednego z mieszkańców oraz łodzi wiosłowej z jednostki ratownictwa gaśniczego. Część strażaków zajmowała się dostarczaniem żywności ludziom z odciętego Łapacza, inni dozorowali przepływy i przepusty w obrębie przysiółka.

Straż przyszłości
 
Od 1 lipca 1995 r. jednostka, jako pierwsza z gminy, należy do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Specyfika terenu, na którym przychodzi działać strażakom zdecydowała, że jednostka wyspecjalizowała się w ratownictwie wodnym i technicznym. Za wykazywaną dyspozycyjność, komendant główny PSP w 1998 r. przekazał wyszkolonej załodze łódź motorową. Tym samym OSP Krzyżanowice znajdująca się na najdalej wysuniętej placówce granicznej kraju, wykorzystywana jest do szybkiego reagowania na wypadek wysokich stanów wód Odry i innych zagrożeń związanych również z zanieczyszczeniem rzeki.
 
W ciągu roku krzyżanowiccy strażacy wyjeżdżają średnio 20 razy do różnego rodzaju zdarzeń: pożarów, klęsk żywiołowych, usuwania i zabezpieczania miejsc wypadków. Jednostki KSPG dofinansowane są z budżetu państwa, pieniądze te jednak wydatkowane są według ściśle określonych kryteriów - tłumaczy J. Tlon. Prowadzenie akcji nie tylko w dzień, ale i w nocy umożliwia np. znajdujący się na wyposażeniu OSP agregat oświetleniowy z masztami, które w czynie społecznym zamontowali na samochodzie strażacy. Zresztą wiele prac wykonują sami druhowie, dzięki czemu zarówno sprzęt jak i nasz obiekt znajduje się w bardzo dobrym stanie.
 
Obecnie w skład OSP Krzyżanowice wchodzi 85 druhów. Nasza jednostka należy również do najlepiej wyposażonych w powiecie - dodaje naczelnik. Stale też współpracuje i wymienia doświadczenia z innymi jednostkami wchodzącymi w skład KSRG. Regularnie prowadzone są szkolenia ze sprzętem, na obiektach. W 2000 r. odbyły się wspólne ćwiczenia z OSP Tworków, OSP Zabełków i JRG Racibórz, a w zeszłym roku na akwenie trwały ćwiczenia z grupą płetwonurków z OSP Brzezie. 25 września 1999 r. podpisana została umowa o współpracy ze strażakami z gminy Hać w Czechach. W ramach tych kontaktów odbywają się spotkania polskich i czeskich drużyn młodzieżowych, seniorów, wycieczki rowerowe. Na Międzynarodowych Zawodach Strażackich do lat 15 w Haci młodzi druhowie z Krzyżanowic dwukrotnie zajęli III miejsce, a w zeszłym roku II miejsce. Równie dobrze wypada krzyżanowicka OSP w rywalizacji z jednostkami gminy Krzyżanowice. W ciągu ostatnich trzech lat trzykrotnie zajęła I miejsce podczas zawodów o Puchar Wójta Gminy, natomiast w 2000 r. wywalczyła VI miejsce na zawodach powiatowych.
 
Doświadczając tragedii powodzi, która już kilkakrotnie nawiedziła gminę, krzyżanowiccy strażacy włączyli się w akcję pomocy ludności, która dotknięta została żywiołem w innych częściach kraju. W 2001 r. zebraliśmy i zawieźliśmy do Budzowa ok. 1 t darów - mówi J. Tlon. Organizowane są też przez strażaków regularne spotkania z seniorami. W swoich szeregach posiadamy dwóch „Członków Honorowych”. Mający dziś 82 lata Ryszard Lasak (były prezes i naczelnik), jest jednym z najstarszych strażaków i posiada najdłuższy, bo 70-letni staż w krzyżanowickiej jednostce, 55 lat w straży spędził również wieloletni prezes Rai-mund Fichna. Najstarszym strażakiem jest zaś Wiktor Gołębek, który podobnie jak OSP Krzyżanowice ma już 95 lat. Zarówno w uroczystościach jak i w akcjach zawsze uczestniczy kapelan strażaków o. Marceli Dębski. Strażacy chętnie zaś uświetniają wydarzenia kościelne, jak np. pełniąc straż przy Bożym Grobie, czy biorąc udział w procesjach Bożego Ciała.
 
OSP Krzyżanowice liczy dziś 85 członków, a zarząd jej tworzą: prezes Hubert Masny, naczelnik Jerzy Tlon, zastępca naczelnika Andrzej Boehm, skarbnik Hubert Fichna, sekretarz Jan Cycon, gospodarz Jan Mucha oraz członkowie - Gerard Wranik, Zbigniew Świerczek, Dariusz Mika i Piotr Tkocz.

Ewa Osiecka

  • Numer: 33 (541)
  • Data wydania: 14.08.02