Sobota, 27 lipca 2024

imieniny: Natalii, Aureliusza, Jerzego

RSS

Igła w stogu siana

24.07.2002 00:00
Po lasach wokół Kuźni Raciborskiej i Rud grasuje podpalacz. Strażacy uważają, że nie jest dziełem przypadku nagły wybuch pożaru w środku lasu i to w dwóch miejscach naraz.

Podpalacza, najprawdopodobniej mieszkańca okolicznych miejscowości, poszukuje policja i straż leśna. W ostatnich dwóch miesiącach w lasach wybuchło kilkanaście pożarów. Jednego razu było to o godz. 21.00 i w dwóch miejscach naraz. Te okoliczności wskazują, że to celowe podpalenie. W innych przypadkach też możemy się domyślać, że to nie przyroda wznieca ogień. O przypadku można byłoby mówić, gdyby ogień pojawił się przy drodze. Wtedy przyczyną byłoby np. wyrzucenie z samochodu niedopałka papierosa - mówi komendant PSP w Raciborzu, st. bryg. Andrzej Brzozowski.
 
Żaden z pożarów nie wyrządził na szczęście większych szkód. Lasy są dobrze monitorowane z wież obserwacyjnych. Pięć jednostek OSP z Kuźni Raciborskiej zaliczono do krajowego systemu ratownictwa. Kiedy wilgotność ściółki spada poniżej 15 proc., przy rudzkim Nadleśnictwie stale dyżuruje wóz straży zawodowej z Raciborza. Po niedawnych deszczach niebezpieczeństwo dużego pożaru zmalało. Nie jest jednak wykluczone, że przyjdą kolejne upały, a podpalacz nadal będzie działał.
 
Jak informuje nas Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu, w tym roku znacznie wzrosła liczba interwencji strażaków. Jeśli w pierwszym półroczu roku 2001 było ich 362, to w tym roku już 663. Było znaczniej więcej podtopień i ugaszania traw.

(waw)

  • Numer: 30 (538)
  • Data wydania: 24.07.02