Czwartek, 26 grudnia 2024

imieniny: Szczepana, Dionizego

RSS

Noworodki

03.07.2002 00:00

Cześć - to ja Adam Piotr Trompeta. Urodziłem się 11 maja. Tego dnia moi rodzice Teresa i Andrzej nigdy nie zapomną, bowiem wtedy przyszedł na świat ich pierwszy, ukochany syn. Z moich narodzin ucieszyły się też moje 2 babcie i 2 dziadków
- jestem ich pierwszym wnukiem.

Cześć! Ujrzałem świat po raz pierwszy dziesięć minut po godz. dziesiątej wieczorem. Na kalendarzu widniała data 5 czerwca. Tego dnia moi rodzice Jolanta i Tomasz Niemirowie nigdy nie zapomną, bowiem wtedy na świat przyszło ich drugie dziecko, ważące 3550 g i mierzące 55 cm. Teraz jestem już w domu w Raciborzu. Z moich narodzin ucieszyła się też moja siostra:
3-letnia Julia.

Sabina i Jan Galli nie mogli się już doczekać, kiedy na świat przyjdzie ich drugie dziecko, czyli ja - Amelia. Zrobiłam im niespodziankę 6 czerwca o godz. 22.45. Ważyłam wtedy 3500 g i mierzyłam 55 cm. Teraz z mojego łóżeczka w domu w Raciborzu mam okazję poznać tych, którzy czekali na mnie z niecierpliwością. To prócz rodziców i całej rodziny również 6-letnia siostra Karolina.

6 czerwca był dla moich rodziców Marioli i Sebastiana Przybyła dniem szczególnym, bowiem wtedy na świat przyszło ich pierwsze dziecko, czyli ja - Majka. Urodziłam się chwilę przed godz. w pół do drugiej po południu. Ważyłam wtedy 3400 g i mierzyłam 54 cm. Na razie spędzam czas głównie na jedzeniu i spaniu, a najbezpieczniej czuję się w objęciach mojej mamy. Tatuś też jest mną zachwycony. Zabiera mnie i mamusię do naszego domu w Raciborzu.

Cześć. To ja Mateusz! Nie pytając nikogo, postanowiłem, że nareszcie nadszedł czas, by wydostać się na ten świat. Było to 4 czerwca, dwie minuty po godz. pierwszej w nocy. Moja decyzja była nieodwołalna, ponieważ chciałem wreszcie ujrzeć moich rodziców - Sylwię i Krzysztofa Lipa. W szpitalu zważono mnie (3150 g) i zmierzono (53 cm) a potem udałem się z nimi do domu w Raciborzu.

Mam na imię Mateusz. Moja mama Beata Rakoczy wydała mnie na świat 8 czerwca kwadrans przed godz. czternastą. Ważyłem wtedy 3650 g i mierzyłem 56 cm. Po wyjściu ze szpitala, wraz z moją kochaną mamą, tatusiem Piotrem i bratem Mariuszem zamieszkałem w Kuźni Raciborskiej.

Cześć. Mam na imię Natalia. Jestem trzecim dzieckiem Violetty i Grzegorza Popek. Zrobiłam im niespodziankę 6 czerwca - dokładnie kwadrans przed godz. 17.00. Ważyłam wtedy 4500 g i mierzyłam 55 cm. Niedawno pożegnałam się z miłymi paniami pielęgniarkami z raciborskiego szpitala i przeniosłam się do domu w Raciborzu - Ocicach, gdzie czekali już na mnie bracia Grzegorz i Piotr.

Cześć, to ja Kamil Piotr! Jestem synem Jolanty i Bogusława Gorywoda. Przyszedłem na świat 4 czerwca w raciborskim szpitalu. Kiedy się urodziłem, wybiła godz. 12.23. Jakiś czas później panie pielęgniarki zważyły mnie i zmierzyły. Miałem całe 58 cm długości i ważyłem 4300 g. Potem rodzice zabrali mnie do domu - do Bojanowa, gdzie czekała już na mnie siostra Patrycja.

Nazywam się Romek Ołtarzewski. Jestem synkiem Agnieszki i Stanisława, ich pierwszym dzieckiem. Mamusia ujrzała mnie po raz pierwszy 17 czerwca o godzinie 11.49. Ważyłem 3400 g i miałem 54 cm.  Mieszkam w Raciborzu.

  • Numer: 27 (535)
  • Data wydania: 03.07.02