Czwartek, 26 grudnia 2024

imieniny: Szczepana, Dionizego

RSS

Obiecują, że rozbudują

22.05.2002 00:00
Rozbudowa przejścia w Chałupkach może zaktywizować gospodarczo przygraniczną część powiatu raciborskiego. Rząd zapewnia, że ma na inwestycję pieniądze.

Z przeprowadzonych badań ankietowych wynika, że około ośmiuset podmiotów gospodarczych zainteresowanych jest odprawami celnymi na terenie oddziału w Chałupkach, gdzie ma powstać nowa infrastruktura graniczna - mówi wójt Krzyżanowic Wilhelm Wolnik. Sprawa, o której mówi się od dawna, jest ważka dla rozwoju ziemi raciborskiej. Wszystko wskazuje na to, że obecna ekipa rządząca nie zaniecha planów inwestowania w gminie Krzyżanowice.
 
Rząd polski jest zdecydowany doprowadzić do jak najszybszego rozpoczęcia prac - wynika z oficjalnych komunikatów. W tej chwili trwają prace projektowe i uzgodnienia ze stroną czeską co do ostatecznego sposobu finansowania tej inwestycji. Będziemy budować nowy most graniczny i obwodnicę Zabełkowa oraz Chałupek. Mamy na to pieniądze - wyjaśniał niedawno z trybuny sejmowej Mieczysław Muszyński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
 
Nie wiadomo natomiast, czy powstanie nowy terminal odpraw granicznych. Planuje się go zbudować za zamkiem. Tego typu prac nie finansuje jednak budżet państwa. Musi więc to spocząć na barkach samorządu wojewódzkiego. Myślę, że ponieważ jest to przejście pełnonormatywne, a więc dla każdego rodzaju ruchu, to terminal szybko powstanie. Chcielibyśmy zakończyć całą inwestycję w przyszłym roku, najpóźniej na przełomie 2003 i 2004 r. - deklarował podsekretarz Muszyński. Jest również zdania, że „Nowe Chałupki” będą miały punkt kontroli fitosanitarnej. Oznacza to, że możliwa będzie odprawa zwierząt i płodów rolnych.
 
Przejście nabrałoby jeszcze większego znaczenia, gdyby Czesi doprowadzili do budowy w Boguminie centrum logistycznego dla obsługi linii kolejowej z dalekiej Azji. Chodzi o tzw. szerokie tory, z których korzysta kolej w krajach byłego ZSRR. Biegną one po terenie Polski i kończą się w Sławkowie w województwie śląskim. Czesi chcą, by doprowadzić je do Bogumina i tu obsługiwać ruch towarów na linii Azja-Europa Zachodnia.
 
W grę wchodzą wielkie pieniądze. Jak się szacuje, przewóz jednego kontenera towaru koleją jest tańszy o 600 dolarów niż przesłanie go drogą morską. Trwa też o dziesięć dni krócej. Polska do czasu niedawnej wizyty premiera Leszka Millera w Pradze jednoznacznie sprzeciwiała się przedłużaniu tzw. szerokich torów do Bogumina, co wpłynęłoby też na zdynamizowanie rozwoju gospodarczego Raciborza, pierwszego polskiego miasta z dużą stacją kolejową, przez którą mogłyby jeździć pociągi na północ i na zachód. Terminal w Boguminie chce budować konsorcjum rosyjsko-czesko-ukraińskie. W Pradze sprawa była przedmiotem żywej dyskusji. Nie wykluczono, że tory zostaną przedłużone i powstaną dwa terminale; w Bogumienie i Sławkowie. W Warszawie zrodziła się także koncepcja połączenia magistrali transsyberyjskiej z międzynarodową linią kolejową Terespol-Warszawa-Poznań-Kunowice, co wymaga przebudowy stacji kontenerowej w Małaszewiczach.

(waw)

  • Numer: 21 (529)
  • Data wydania: 22.05.02