Tropem Goethego
Gimnazjaliści z Raciborza pojechali do Wetzlar, do uczniów partnerskiej Eichendorffschule, którzy niedawno gościli w naszym mieście. Uczniowie obu szkół dobrze się znają. Nasza młodzież wiedziała więc do kogo jedzie i prawdę mówiąc nie mogła się doczekać kolejnych przyjacielskich spotkań - mówi dyrektor G 3, Norbert Mika. W Wetzlar dziewiętnastu raciborzan zamieszkało w domach niemieckich uczniów. W tym czasie przebywała tam również 16-osobowa grupa Szwedów z Borlänge. Było to więc spotkanie partnerskie uczniów z trzech państw. Polacy mogli w nim uczestniczyć dzięki wsparciu organizacji Polsko-Niemiecka Współpraca Młodzieży. Na miejscu przyjęło ich ciepło nie tylko grono pedagogiczne z dyrektor Elisabeth Schneider na czele, ale i rada rodziców reprezentowana przez Christiana Krempa.
Program był bogaty. Niemcy zorganizowali go pod hasłem „Śladami Goethego”, niemieckiego poety doby romantyzmu, który wywodzi się z położonego niedaleko Wetzlar Frankfurtu. Nie był to przypadek. Partnerska szkoła Gimnazjum nr 3 obrała sobie za patrona Josepha von Eichendorffa, wielkiego górnośląskiego romantyka, który z kolei urodził się na ziemi raciborskiej. Najpierw były wspólne lekcje z Niemcami i Szwedami, w tym zajęcia „Mój kraj i ja”, potem zwiedzanie samego Wetzlar i spotkanie z władzami miasta, wycieczka do Frankfurtu, gdzie obejrzano rodzinny dom Goethego i siedzibę parlamentu oraz Giessen - miasta uniwersyteckiego, w którym pracował słynny Rentgen. Na koniec raciborzanie odwiedzili sławny Weimar, gdzie po I wojnie światowej zrodziła się republika oraz gdzie również mieszkał i tworzył Goethe. Był też jeden dzień, który w całości spędzili w domach swoich kolegów.
Zależało nam, by młodzieży utkwiły w pamięci nie tylko przyjemne chwile spędzone z niemieckimi przyjaciółmi, ale również jak najwięcej wiadomości o Niemczech. Stąd duży nacisk na walory edukacyjne wyjazdu - powiedziała nam Małgorzata Mieńko, germanistka z Gimnazjum nr 3.
(waw)
Najnowsze komentarze