Czwartek, 26 grudnia 2024

imieniny: Szczepana, Dionizego

RSS

Nieuchronny kryzys lat 80.

17.04.2002 00:00
Historia Zespołu Szkół Mechanicznych (7)

Okres ten minął bezpowrotnie z chwilą nieuchronego i oczywistego nadejścia tzw. „kryzysu lat 80”. Po wprowadzeniu stanu wojennego istniejące w społeczeństwie podziały, które nie ominęły także pracowników Mechanika wzmogły się jeszcze. Przy czynnej, niechlubnej postawie nielicznych osób z grona pedagogicznego, na mocy decyzji komisarza wojskowego usunięto ze szkoły 2 zasłużonych i wzorowych nauczycieli - Zofię Patułę i Ryszarda Dyjakona.

W stanie wojennym
 
Brak funduszy oraz restrykcje stanu wojennego wymusiły rezygnację z wielu inicjatyw i form działalności, zredukowały bazę materialną szkoły. W tym trudnym okresie dyrektorem szkoły (1979-1991) był Henryk Jeziorowski. Od roku 1991 zaś do 31 sierpnia roku ubiegłego „szkolną nawą” kierowała pierwsza w historii dama na tym stanowisku - Krystyna Stoczek. Obecnym dyrektorem jest dr Sławomir Janowski.
 
Trzeba wyraźnie stwierdzić, iż pomimo trudnych nadal warunków szkoła nie traci społecznego poparcia, potrzeby i doniosłości swego istnienia, pozycji i zainteresowania. W ramach nowych potrzeb związanych ze zmieniającymi się uwarunkowaniami na rynku pracy ulegają też zmianie profile kształcenia. W połowie lat 90 w ZSM są następujące kierunki
kształcenia: w Technikum Mechaniczno-Elektrycznym: budowa maszyn (projektowanie wspomagane komputerowo), elektryczna i elektroniczna automatyka przemysłowa oraz elektrotechnika przemysłowa. W ZSZ młodzież kształci się na kierunkach: mechanik pojazdów samochodowych oraz mechanik maszyn i urządzeń samochodowych. Z kolei w Technikum Mechaniczno-Elektrycznym dla Dorosłych młodzi ludzie mają do wyboru kierunki: budowa maszyn, naprawa i eksploatacja pojazdów samochodowych i elektroenergetyka.
 
Warto wspomnieć, że w roku 1993 wchodzące w skład ZSM Technikum Mechaniczne otrzymało nową, wspomnianą już wyżej nazwę - Technikum Mechaniczno-Elektryczne. Rok później identyczną nazwę otrzymało technikum wieczorowe: Technikum Mechaniczno-Elektryczne dla Dorosłych.

Szkoła wychodzi w świat
 
Od roku 1992 datuje się nawiązanie współpracy międzynarodowej (ze szkołami zagranicznymi). Już 9 rok szkoła utrzymuje wielopłaszczyznowe i owocne kontakty, które w ostatnim okresie jeszcze się zacieśniły, ze Szkołą Techniczną z Opawy (Integrovana Stredni Skola COP Opava). W roku 1995 nawiązano współpracę z Zespołem Szkół Technicznych ze Steinfurtu (Technische Schulen des Kreises Steinfurt).
 
Bardzo uroczyście obchodzono kolejne rocznice (m.in. 25, 40, 45,50) powstania placówki. Szczególnie ta ostatnia, której obchody przypadły na rok 1997, odbyła się bardzo uroczyście. Uświetniono ją wieloma spotkaniami i imprezami, a dyrekcja otrzymała wiele gratulacji oraz wyrazów sympatii. Z tej też okazji wydano okolicznościową książeczkę traktującą o historii i teraźniejszości szkoły. Jak wszyscy wiemy rok ten zapisał się też w historii nie tylko szkoły, ale też Raciborza i dużych połaci naszego kraju tragicznie. W lipcu doszło bowiem do powodzi tysiąclecia. 8 lipca o godz. 15. 30 fala powodziowa zalała warsztaty szkolne. W tym samym dniu ok. godz 23. woda wdarła się do budynku szkolnego. Pomimo rozpaczliwej walki o ocalenie chociażby części zasobów materialnych z zalewanych pomieszczeń, walka z żywiołem była w dużej mierze skazana na niepowodzenie. W ciągu kilku godzin woda zalała warsztaty, salę gimnastyczną, laboratorium maszyn i urządzeń elektryczych, pracownię techniczną, szatnie, kotłownie i świetlicę. Dzięki ofiarnej postawie i determinacji dyrekcji, nauczycieli i pracowników udało się uratować część wyposażenia oraz zabezpieczyć wyższe kondygnacje budynku. Na szczęście poziom wody nie podniósł się już, a 11 lipca woda zaczęła ustępować. Straty były katastrofalne. Szkoła musiała jednak funkcjonować. W ciągu krótkiego czasu udało się wyremontować zniszczone pomieszczenia warsztatów i szkoły. I znowu trzeba stwierdzić, że bez poświęcenia i zaangażowania dyrekcji i pracowników, uczniów i Rady Rodziców, pomocy wielu instytucji i osób nie byłoby to, przynajmniej w tak krótkim czasie, możliwe.

Pod skrzydłami powiatu
 
Rok 1999 przyniósł nowe, doniosłe zmiany. Wraz z powstaniem i podjęciem działalności nowych jednostek samorządu terytorialnego - powiatów szkoły średnie przeszły w ich gestię. Stały się one jednostkami prowadzącymi tychże szkół. Warsztaty szkolne wraz z zapleczem oddzielono od szkoły, tworząc samodzielną jednostkę o nazwie Centrum Kształcenia Praktycznego - CKP.
 
W roku szkolnym 2001/2 czekają szkołę największe chyba w jej histori zmiany. Na miejscu dawnego ZSM ma powstać zespół szkół, kształcący młodzież w wielu nowoczesnych kierunkach. Ani jego nazwa, ani co ważniejsze struktura organizacyjna nie jest jeszcze ustalona. Wiadomo tylko, że uczniowie będą się mogli kształcić w liceach profilowanych, (klasy 5-letniego Technikum mają być stopniowo wygaszane), w szkole zawodowej, policealnej, systemem dziennym, wieczorowym oraz na różnego rodzaju kursach podnoszących kwalifikacje zawodowe. Część z tych zadań ma przejąć nowa nowa jednostka o nazwie Centrum Kształcenia Ustawicznego - CKU. Przekształcenia owe to zadanie ogromne i skomplikowane. Zadaniem szkoły oraz organu prowadzącego jest bowiem takie pokierowanie owymi zmianami, aby jak najlepiej i w pełni wykorzystać budowane od dziesięcioleci bazę i potencjał szkoleniowy ZSM, doświadczenie i kwalifikacje kadry pedagogicznej, a przede wszystkim zachęcić młodzież i rodziców do wybierania, czy też posyłania swych dzieci do tej a nie innej szkoły. Aby zrealizować ostatni postulat nowa placówka musi dać swym potencjalnym uczniom jasny sygnał o tym, że da radę sprostać wymogom nowych czasów, jest w stanie zapewnić wszechstronne, nowoczesne wykształcenie, które umożliwi im kontynuowanie nauki w wielu instytucjach kształcenia lub znalezienie atrakcyjnej pracy. Dotychczas sygnał taki, potwierdzony wielokrotnie poprzez osiągnięcia swych uczniów i absolwentów był jasny i widoczny. Myślę, że stać ją na to dalej.
 
Chciałbym podziękować Dyrekcji szkoły oraz Paniom z sekretariatu za pomoc i udostępnienie wielu materiałów archiwalnych, cierpliwość i wyrozumiałość.

Piotr Sput

  • Numer: 16 (524)
  • Data wydania: 17.04.02