Sobota, 18 maja 2024

imieniny: Eryka, Aleksandry, Feliksa

RSS

Czy w lochach był skarb?

17.04.2002 00:00
Stare zamkowe podziemia zostaną zabezpieczone i zinwentaryzowane. Wstępne oględziny wskazują, że ktoś już w nich czegoś szukał.

Ktoś tu już czegoś szukał - uważa dr Jacek Owczarek, śląski wojewódzki konserwator zabytków z Katowic, który 11 kwietnia wraz z archeologiem wojewódzkim Jackiem Pierzakiem przyjechał na raciborski zamek, gdzie, przypomnijmy, znaleziono zejście do piwnicy średniowiecznej baszty. Nowiny Raciborskie jako pierwsze pisały obszernie o tym odkryciu tydzień temu. Podczas ubiegłotygodniowej wizji obecni byli również przedstawiciele władz powiatu i miasta.
 
Pierwsze oględziny potwierdziły, że otwór w dziedzińcu prowadzi do korytarza, a ten do piwnicy starej baszty, wybudowanej w XIII/XIV wieku, a zburzonej w połowie XVII w. Świadczą o tym odkryte cegły gotyckie, tzw. palcówki. Po pożarze zamku w 1858 r., podczas jego odbudowy, niejaki Schneider odnalazł przejście, które niegdyś prowadziło stąd pod Odrą do klasztoru dominikanek. Naniósł je na mapę, którą odnaleziono pod koniec lat 80. w sygnaturce na dachu kaplicy zamkowej.
 
Na miejscu baszty wzniesiono budynek mieszkalny, który spłonął w latach 50. XX w. Teraz pozostała po nim jedynie frontowa ściana widoczna od strony mostu zamkowego. Na ścianie odkrytej piwnicy baszty widoczna jest data „1957”. Została wyryta w tynku. Są też jakieś napisy, które ktoś wykonał ... mocno kopcącą świecą. Najbardziej intrygują jednak wykucia w ścianach. Jedno w części południowej (od strony miasta) wykonano w celu obejścia ściany z cegieł, która broniła dostępu do przejścia w stronę Odry. Inne, znacznie mniejsze, znajduje się w ścianie pół-nocnej. Kolejne w małym przejściu pod dziedziniec.
 
W archiwach nie zachowała się żadna wzmianka na temat jakichkolwiek poszukiwań na zamku w latach 50. Gdyby prowadzono je oficjalnie, to na pewno dziś wiedzielibyśmy o piwnicy baszty. Jest wielce prawdopodobne, że ktoś ją penetrował na własną rękę, chcąc zapewne wejść do lochów prowadzących pod Odrę lub też szukając jakichś rzeczy. Być może na zamku ukryto coś podczas II wojny światowej.
 
Teren, na którym znajduje się zejście do podziemi zostanie zabezpieczony. Podczas zaplanowanych na lato imprez plenerowych nie będzie tu można wejść. Jednocześnie przeprowadzone zostaną prace inwentaryzacyjne. Archeolodzy i konserwatorzy zbiorą podczas nich wszystkie dane o obiekcie. W przyszłości prawdopodobnie na tym terenie zostaną przeprowadzone szeroko zakrojone badania archeologiczne.

G. Wawoczny

  • Numer: 16 (524)
  • Data wydania: 17.04.02