Nie można mieć wszystkiego
Józef Strachota zawsze angażował się w pracę społeczną i interesował się polityką lokalną, dlatego zdecydował się zostać gospodarzem Pietraszyna. Chciałem zrobić coś dla mojej wsi. Poprawić działalność Rady Sołeckiej, rozbudzić aktywność mieszkańców. W owym czasie Pietraszyn bardzo odbiegał wyglądem od pozostałych miejscowości.
Obecnie w Pietraszyne zrobiono wszystkie drogi publiczne. W ostatnich latach wyremontowano ulice Wesołą, Chmielną, Babią Górę i Lipową. Na przykład w utwardzenie i uporządkowanie ul. Dolnej włączyła się Rada Sołecka i mieszkańcy, którzy systemem gospodarczym wykonali jej podbudowę. Od dłuższego czasu staramy się, by poprawiona została część pobocza przy ul. Trulleya. Wspólnie z Radą Sołecką wspomożemy właściciela tej drogi, którym jest Powiatowy Zarząd Dróg w Raciborzu - zapewnia sołtys. W Pietraszynie posadzono też wiele drzew i krzewów. Wizytówką naszej wsi są zieleńce, o które dbają sami mieszkańcy. Rada Sołecka uporządkowała natomiast skarpę pod zabytkową kaplicą św. Barbary. Z mojej inicjatywy posadzono aleję brzóz - opowiada Józef Strachota. Choć minęły już czasy typowych czynów społecznych, mieszkańcy wspólnie z Radą Parafialną wybudowali przed kościołem wygodny parking. Tuż przed świętami wielkanocnymi, w miejscu starej wiaty stanął nowy przystanek autobusowy, chroniący podróżnych przed deszczem i wiatrem. Sołtys od kilku lat czyni starania budowy chodnika przy ul. Wesołej, którym najmłodsi mieszkańcy mogliby bezpiecznie podążać do przedszkola, a dorośli do kościoła.
Poważną inwestycją we wsi była regulacja Białej Wody. Ponad 1 km koryta rzeczki wyłożono betonowymi płytami, dzięki temu nie zalewa już okolicznych łąk - tłumaczy Józef Strachota. Konieczna byłoby też dobudowa do remizy OSP większej świetlicy. W tej obecnej ledwo mieści się kilka stolików, krzeseł i stół do tenisa. Mieszkańcy rozumieją jednak, że nie można mieć wszystkiego. Od kilkunastu lat np. nie posiadamy w Pietraszynie szkoły - dodaje sołtys. W tym roku zaplanowano we wsi modernizację sieci energetycznej. Połączona zostanie z wymianą oświetlenia ulicznego, które jest w fatalnym stanie.
Pietraszyn to od kilku lat nieustannie powiększające się okno na świat. Istniejące tam przejście granicznie ciągle jest rozbudowywane. W opracowanej strategii dla gminy Krzanowice, to najpoważniejsza inwestycja. Czynione są więc starania, by powiększyć jego przepustować oraz stale modernizować, np. założono tam oświetlenie, a także zamierza się poszerzyć drogę dojazdową do przejścia nawet o dwa pasy. Ostatnio przekwalifikowano też grunty rolne wokół przejścia. W ten sposób stwarza się przyszłym przedsiębiorcom warunki do prowadzenie tu działalności gospodarczej- wyjaśnia sołtys.
Prawdziwym dobrodziejstwem, zdaniem Józefa Strachoty, jest pietraszyńska stacja benzynowa. Rolnicy mogą kupować na miejscu paliwo, a także przez całą dobę funkcjonuje w niej sklep i mała gastronomia.
Pietraszyn liczący niespełna 350 mieszkańców jest wsią typowo rolniczą. Istnieje w niej ok. 20 gospodarstw. Problemy miejscowych rolników dobrze znane są sołtysowi. Dlatego jego celem jest poprawienie stanu dróg polnych. Ten rodowity pietraszynianin, ukończył technikum rolnicze i dziś wspólnie z żoną Marią prowadzą własne gospodarstwo. Mają czworo dzieci: dwie córki i dwóch synów. Z zamiłowania sportowiec, pan Józef jest również członkiem miejscowego klubu sportowego: Z satysfakcją muszę stwierdzić, że jesteśmy jedyną miejscowością w gminie, której LKS amatorsko rozgrywa zawody pił-ki nożnej w klasie B. Na boisku zmagają się drużyny pietraszyńskich seniorów i juniorów. Podtrzymywaniu przyjacielskich kontaktów z granicznymi Sudicami służą zaś rozgrywane sezonowo mecze oldbojów, które organizuje sam sołtys.
Dobrze układa się też współpraca miejscowej OSP z jednostką pożarniczą z czeskiej gminy. Prężnie działający pietraszyńscy strażacy od dwóch lat posiadają w swych szeregach również drużynę dziewczęcą, która na równi z drużynami męskimi uczestniczy w zawodach pożarniczych. Ważnym wydarzeniem były organizowanie wspólnie przez strażaków i sportowców ubiegłoroczne festyny. Te dwie duże imprezy przyciągnęły wielu naszych mieszkańców jak i z okolicznych miejscowości, również spoza gminy Krzanowice. Pierwszy przygotowany został z okazji 90-lecia istnienia OSP, a drugi 75-lecia LKS - przypomina Józef Strachota.
Funkcja sołtysa sprowadza się dziś do roli mediatora, który stara się łagodzić konflikty, doradzać, a czasem tłumaczyć mieszkańcom, co faktycznie możliwe jest do zrobienia, a co przekracza możliwości finansowe gminy - mówi o swej pracy. Obowiązki gospodarza wsi pełni już dwie kadencje, i doskonale rozumie potrzeby Pietraszyna. Doświadczenie społecznika pogłębiła dodatkowa funkcja samorządowca: radnego i przewodniczącego Rady Miejskiej w Krzanowicach. Będąc radnym doskonale wiem, na co nas stać w gminie, ale wiem też, że angażując się w prace rady mogę dużo więcej zrobić dla swej miejscowości.
(os)
Najnowsze komentarze