Czwartek, 26 grudnia 2024

imieniny: Szczepana, Dionizego

RSS

Ani wąglik, ani narkotyk

27.03.2002 00:00
Umorzone zostało dochodzenie w sprawie wprowadzenia do obrotu środków odurzających w jednej z radlińskich szkół. Okazało się, że znaleziony w szatni proszek znajdujący się w plastikowym woreczku nie jest działką narkotyku, jak początkowo podejrzewała policja.

W listopadzie ubiegłego roku uczniowie znaleźli w szatni biały proszek. Było to w czasie, gdy panowała na świecie i w Polsce swego rodzaju psychoza związana z przypadkami zachorowań w związku z podrzucaniem bakterii wąglika. Takie zdarzenia miały miejsce głównie w USA, ale w Polsce wiele osób robiło sobie żarty podrzucając biały proszek w instytucjach publicznych czy domach sąsiadów. Tak też było w Radlinie. Cała sprawa okazała się żartem ucznia tejże szkoły. Początkowo jednak policjanci z radlińskiego Komisariatu Policji podejrzewali, że proszek jest środkiem narkotycznym, niewielka była możliwość, by były to naprawdę bakterie wąglika.  Teren został jednak zabezpieczony i odkażony. Próbki znalezionej substancji przekazano do laboratorium Śląskiej Wojewódzkiej Stacji Epidemiologicznej w Katowicach. Tam ustalono, że nie jest to wąglik, ale też wykluczono, żeby był to narkotyk. Substancja znajdująca się w woreczku znalezionym w szatni nie była groźna dla życia i zdrowia ludzi. Uznano więc, że podrzucenie proszku do szatni było bezmyślnym  żartem. Dochodzenie zostało więc umorzone.

(jak)

  • Numer: 13 (521)
  • Data wydania: 27.03.02