Czwartek, 26 grudnia 2024

imieniny: Szczepana, Dionizego

RSS

Rentgen prawdę powie

20.02.2002 00:00
Wzorem dużych ośrodków naukowych również raciborskie Muzeum postanowiło skorzystać z osiągnięć nauki i poddać najstarszą raciborzankę, jak żartobliwie mówi się o mumii Dżed-Amonet-ius-anch, badaniom rentgenologicznym. Mają one dać odpowiedź na pytanie, w jakim wieku zmarła Egipcjanka, jakie przebyła choroby i czy śmierć nastąpiła przy porodzie. Nowiny Raciborskie, które dzięki uprzejmości Muzeum w Raciborzu mogły sfotografować badania, jako jedyne prezentują rentgenogramy liczącej 2800 lat mumii przywiezionej do Raciborza przez ekscentrycznego żydowskiego bankiera Anselma von Rothschilda. Wzorem innych muzeów posiadających zbiory zabytków ze starożytnego Egiptu także raciborska placówka zleciła przeprowadzenie prześwietlenia rentgenem mumii Dżed-Amonet-ius-anch. Nowiny Raciborskie były świadkiem tego wydarzenia. Jako pierwsi publikujemy unikalne zdjęcia z badań.

Racibórz to jedno z siedmiu miejsc w Polsce, gdzie znajdują się egipskie mumie. Nasze Muzeum na stale eksponuje w ramach wystawy „W krainie Ozyrysa” zmumifikowane ciało około dwudziestoletniej dziewczyny urodzonej 800 lat p.n.e. w Tebach, w czasach panowania XXII i XXIII dynastii i zaniku mocarstwowości państwa faraonów. Zmarła miała na imię Dżed-Amonet-ius-anch i pochodziła z zamożnej rodziny. Dzięki temu jej zwłoki mumifikowano najdroższą wówczas metodą, włożono w bogato zdobiony kartonaż i dwa drewniane sarkofagi. W połowie XIX w. kompletny pochówek zakupił baron Anselm von Rotchsild, właściciel dóbr w okolicach Raciborza. Prawdopodobnie w obecności znajomych odwinął mumię z bandaży, zachował znajdujące się między nimi figurki, po czym podarował pochówek Królewsko-Ewangelickiemu Gimnazjum w Raciborzu. Stamtąd na krótko trafił do Muzeum w Gliwicach, by w latach 30. XX w. wrócić do Raciborza.
 
Raciborski cenny zabytek (mumie możemy oglądać jedynie w Warszawie, Krakowie i Poznaniu) był wielokrotnie badany. Jeszcze w gimnazjum, czyli w latach 60. XIX w., jej oględzin dokonał konkrektor placówki Wilhelm König, pozostawiając dostępny dziś opis zewnętrzny. W Berlinie kartonaż badał Carl Lepsius, ojciec niemieckiej archeologii, niezwykle zasłużony badacz kraju nad Nilem. Objaśnił znaczenie ikonografii oraz odczytał pismo hieroglificzne. Na początku XX w. mumię zbadał prof. Waldemar Schmitt z Kopenhagi. Oszacował wówczas wiek Dżed na 20 lat. Po nim, do 1971 r., mumią nikt się nie zajmował. Potem przewieziono ją do Muzeum Narodowego w Warszawie, gdzie dokonano ekspertyzy. Wróciła dopiero w 1982 r. Niedługo potem dr Andrzej Niwiński dokonał datacji kartonażu uznając, że pochodzi z Teb czasów XXII/XXIII dynastii. W 1984 r. ten element pochówku został zakonserwowany przez Krzysztofa Syrka z Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. W stolicy Małopolski, w Katedrze Mikrobiologii Akademii Rolniczej, prof. Bolesław Smyk przeprowadził badania mikrobiologiczne i toksykologiczne. Stwierdzono istnienie szkodliwych mikrobów, które niedługo potem zniszczono w trakcie specjalnego zabiegu. Wolna od drobnoustrojów mumia wróciła do Raciborza. W 1990 r. dokładnego zbadania hieroglifów i ikonografii kartonażu podjęła się prof. Albertyna Dembska z Warszawy.
 
Do niedawna wiele można było powiedzieć o Dżed-Amonet-ius anch. Brakowało jednak pewności co do wieku określonego przez Schmitta. Nie wiadomo też na co najstarsza dziś raciborzanka, jak się o niej mówi, zmarła. Technika medyczna poszła tymczasem bardzo daleko, a oględziny zewnętrzne mumii stały się dalece niewystarczające do wskazania przyczyn zgonu, wieku czy też przebytych chorób.
 
Bardzo ważnym krokiem w badaniach nad mumiami stało się wprowadzenie diagnostyki radiologicznej. Już w marcu 1896 r. we Frankfurcie niejaki Konig wykonał pierwsze badania z użyciem promieni X. W Egipcie pierwsze badanie rtg zastosowano dwa lata później. W 1924 r. pod rentgena podłożono faraona Tutmosis IV. Od tego czasu zdjęcia rtg mumii wykonywane były często, ale bardziej traktowano je jako ciekawostkę niż element badań naukowych. Dopiero dzięki amerykańskim badaniom z lat 30. minionego stulecia badanie to uznano za standardową procedurę badawczą pozwalającą na ocenę płci, wieku w czasie śmierci, patologii, a czasem przyczyny śmierci. Dostarczały również wiele informacji na temat mumifikacji. Od 1970 r. do zestawu badań doszła jeszcze tomografia komputerowa, a od niedawna obróbka uzyskanych obrazów w celu odtworzenia hipotetycznego wyglądu zmarłego.
 
W Polsce rtg przy badaniu mumii stosowano już w latach 70. w Krakowie. W Krakowie również, w 1993 r., wykonano pierwsze w Polsce badanie mumii tomografem komputerowym. W sumie w latach 1995-2000 zespół lekarzy i techników Zakładu Radiologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie i Katedry Radiologii Collegium Medicum UJ przeprowadził kompleksowe badania radiologiczne sześciu mumii ludzkich i tyleż samo zwierzęcych. Opracowano co ciekawe, po raz pierwszy technikę rekonstrukcji przyżyciowego wyglądu twarzy mumii bez jej rozwijania.
 
Badania radiologiczne raciborskiej mumii Dżed pozwolą określić dokładnie jej wiek, ewentualnie przyczynę śmierci i schorzenia, które przebyła. Choć na dokładny opis rentgenogramów trzeba jeszcze poczekać, już dziś, zdaniem lekarzy specjalistów radiologów, można uznać, iż Schmitt z Kopenhagi nie popełnił błędu. Kobieta rzeczywiście zmarła w tym wieku, o czym świadczy m.in. świetnie zachowane uzębienie i stan kośćca. Niewykluczone, że rodziła, co też mogło być przyczyną jej przedwczesnego zgonu. Dokładne wyniki badań opublikujemy na łamach Nowin Raciborskich.

Grzegorz Wawoczny

  • Numer: 8 (516)
  • Data wydania: 20.02.02