Czwartek, 26 grudnia 2024

imieniny: Szczepana, Dionizego

RSS

Taniec na linie

30.01.2002 00:00
Kary pozbawienia wolności i grzywny otrzymało czterech sprawców kradzieży linii napowietrznej w Borucinie. Wpadli sami, choć okazało się, że na takim samym procederze zarabiać mieli też inni.

Do przestępstwa, które jako jedyne stało się przedmiotem postępowania karnego, doszło 27 lutego 2000 r. w Borucinie, w gminie Krzanowice. Fakt jego popełnienia stwierdzono jednak dopiero w połowie marca. Przed sądem stanęli: Jarosław C., Janusz S., Józef B. i Felicjan T., oskarżeni o kradzież z terenu zakładu rolnego należącego do Przedsiębiorstwa Rolno-Przemysłowego Agromax z Raciborza około 2,6 kilometra przewodów aluminiowych napowietrznej linii energetycznej. Złodzieje łup pocięli, sprzedali w punkcie skupu złomu, po czym po równo podzielili się zyskiem.
 
Żaden ze sprawców, w wieku: 46, 40, 27 i 26 lat, nie był wcześniej karany. Teren, na którym działali znali świetnie, bo są mieszkańcami gminy Krzanowice. Straty, które wyrządzili oszacowano na 9 tys. zł. Sąd skazał każdego z nich na karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, po 500 zł grzywny oraz nakazał naprawienie szkody. Obowiązek co do szkody został jednak uchylony w toku apelacji przez Sąd Okręgowy. Jego sędziowie uznali, że nie ma możliwości dokładnego ustalenia, ile rzeczywiście metrów linii zostało skradzionych, gdyż, jak się okazało, nie tylko skazani dorabiali grabiąc prywatne mienie. Procederem miały się zajmować także inne osoby z tego terenu.

(w)

  • Numer: 5 (513)
  • Data wydania: 30.01.02