Czwartek, 26 grudnia 2024

imieniny: Szczepana, Dionizego

RSS

Noworodki

16.01.2002 00:00
 
 Cześć to ja - Kamil. 27 grudnia o godz. 14.35, po raz pierwszy ujrzałem moją mamę Beatę Soboń. Potem poznałem tatę Wojciecha, panie pielęgniarki i lekarzy oraz przekonałem się, co to waga, a wyniki jej pomiarów: 3400 g i 54 cm zapisano od razu w wielkiej szpitalnej księdze. To były moje pierwsze, bardzo przyjemne doświadczenia. Teraz wraz z rodzicami i czteroletnim bratem Danielem, w naszym domu w Kobyli zdobywam kolejne, bo jestem bardzo ciekawy świata.

Dzień dobry! Śpiewać może jeszcze nie umiem, ale krzyczeć potrafię całkiem nieźle. Debiutowałem 29 grudnia o godz. 21.30. Moi rodzice, Beata Kutela i Mariusz Kogut byli ze mnie bardzo dumni. Kiedy się urodziłem, ważyłem 2800 g i mierzyłem aż 54 cm! Kiedy zobaczyła mnie moja babcia Genowefa, od razu oszalała ze szczęścia.

Cześć to ja - Anna Paskuda. Moi rodzice Gabriela i Marian czekali na mnie z niecierpliwością. Postanowiłam zrobić im prezent i przyszłam na świat 28 grudnia. Zegar wskazywał godzinę 16.35, a waga, na której mnie położono - 3100 g. Panie pielęgniarki również mnie zmierzyły. Wynik pomiaru wskazywał 52 cm. Teraz mieszkam z rodzicami i z pięcioletnim bratem Mateuszem w Markowicach i rosnę jak na drożdżach.

Nazywam się Julia. Dokładnie o siódmej rano postawiłam na nogi wszystkich, którzy 27 grudnia znajdowali się na oddziale raciborskiej porodówki. Przecież narodziny pierwszego dziecka Anny i Tomasza Szeremeta nie mogą przejść bez echa. Mama i tata postanowili zabrać mnie do domu w Raciborzu najszybciej jak było to możliwe. Zdążono mnie zaledwie zważyć (3150 g) i zmierzyć (52 cm) i od razu z rodziną pognałam, by poznać moje rodzinne strony.

Cześć. Jestem pierwszym dzieckiem Elżbiety i Józefa Wolnik. Mój krzyk rozległ się na porodówce w raciborskim szpitalu w sobotni poranek 30 grudnia o godz. 5.20. Zanim zdążyłam rozejrzeć się dookoła i poznać dobrze mamę - panie pielęgniarki zważyły mnie i zmierzyły. Ważyłam wówczas 3150 g i mierzyłam 53 cm. Teraz mieszkam z rodzicami w naszym domu w Raciborzu i nareszcie mam okazję, by poznać moją rodzinę i wszystko to, co mnie otacza.

Cześć, to ja - Oliwia Matylda. Od 29 grudnia jestem najmłodszą mieszkanką Adamowic. Dokładniej od godziny 6.55 rano. Moja mama Ewelina Mentel - Grubasz przed chwilą powiedziała mi, że w momencie urodzenia ważyłam 3050 g i mierzyłam 56 cm. Moja mama i tata Adam są ze mnie naprawdę dumni i kochają mnie tak jak ja ich pokochałam swym maleńkim serduszkiem.

Ujrzałem świat dokładnie o godz. 16.00. Na kalendarzu była wówczas data 27 grudnia. Tego dnia moi rodzice - Anna Wyszkoni - Piguła i tata Adam Piguła nigdy nie zapomną. Bowiem wtedy urodziło się ich pierwsze dziecko ważące 3300 g i mierzące 55 cm. Teraz kochani rodzice pokazują mi rodzinny Tworków i uczą wszystkiego, co powinienem wiedzieć i umieć.

To ja - Jakub Musioł! Wreszcie moi rodzice -Wioletta i Adrian doczekali się syna, a Karolinka - młodszego braciszka. Stało się to 28 grudnia pięć minut po godz. piątej po południu. Ważyłem wówczas 3650 g i mierzyłem 57 cm. Teraz, w naszym domu w Raciborzu, cała rodzina chętnie pokazuje mi wszystko to, co mnie otacza.

Nazywam się Simona! Przyszłam na świat o godz. 9.35. Było to 28 grudnia. Moi rodzice Agnieszka i Józef Teodorowicz czekali na mnie z niecierpliwością. Jestem ich pierwszym dzieckiem. W momencie narodzin ważyłam równo trzy kilogramy i mierzyłam 52 cm.
  • Numer: 3 (511)
  • Data wydania: 16.01.02