Poniedziałek, 18 listopada 2024

imieniny: Klaudyny, Romana, Filipiny

RSS

Smrodliwa sprawka

16.01.2002 00:00
 Niedawno zakończyła się operacja podłączania do sieci kanalizacyjnej miasta Raciborza lewej strony ulicy Hulczyńskiej w Studziennej. Tyle tylko, że od tego czasu problem mają mieszkańcy ulicy Skłodowskiej-Curie. „Coś niedobrego dzieje się w sieci, bo zaczyna nam pod nosem śmierdzieć” - twierdzą.
Podłączenie ulicy Hulczyńskiej do kanalizacji to jedna z większych inwestycji ekologicznych w mieście. Prace do tej pory zakończono po jej lewej stronie. Inwestycje prowadził  magistrat,  fundusze otrzymano na ten cel z pożyczki N.F.O.Ś.iG.W., materiały za pośrednictwem Duńczyków z DANCEE. Jak informuje Wydział Inwestycji Urzędu Miasta, druga połówka ulicy ma zostać przyłączona do kanalizacji w tym roku.
   
Niespodziewanie jednak w tle pojawił się problem - i to na zupełnie innym froncie. Od kiedy rozpoczęły się prace nad przyłączeniem Hulczyńskiej do końcówki kanalizacji na naszej ulicy, zwyczajnie zaczęło nam tu śmierdzieć - mówią zirytowani mieszkańcy ulicy Skłodowskiej. To się zaczęło jeszcze jesienią. Pojawiały się dziwne zapachy, prosto z ujść studzienek kanalizacji. Coraz bardziej regularnie. Smród jak z szamba. W niektóre dni trzeba było studzienki omijać z daleka. Dopiero po pewnym czasie skojarzyli, że być może ma to związek z podłączeniem Hulczyńskiej do sieci. Wcześniej nigdy tak nie było tu niczego czuć - obstają przy swoim. Studzienna to dzielnica wiejska, rolnicza - i na pewno spuszczają tam do kanałów jakieś resztki przerobionej kiszonki, wysłodków i gnojówki. Twierdzą, że interweniowali w Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji telefonicznie - i to niejeden raz. Pewnego dnia przyjechali specjaliści i z tego co między sobą mówili, wynikało, że chyba projekt ma wadę, bo brak odpowietrzania i dlatego gazy nagromadzone w rurze pod ciśnieniem prą u nas studzienkami - opowiada jeden z mieszkańców pechowej ulicy. Zastępca dyrektora d.s. technicznych ZWiK Piotr Mandera  przyznał, że sprawdzano teren po interwencji, ale jest zdziwiony kolejnymi sygnałami na temat sieci kanalizacyjnej. W jednym przypadku poradziliśmy właścicielowi, aby przerobił wewnętrzną instalację w budynku, bo jest wadliwa - wyjaśnił. Wydział Ochrony Środowiska magistratu  nie otrzymał dotąd żadnych oficjalnych skarg na temat ulicy.
   
Mieszkający bezpośrednio na Skłodowskiej-Curie twierdzą ponadto, iż mają kłopot dodatkowy, bo wydobywające ze studzienek powietrze potrafi wcisnąć się górą do domów. Już nawet drzwi na strych musimy oklejać taśmą, żeby zapach nie dostał się do mieszkania. Do ubikacji też czasami lepiej nie wchodzić - denerwują się. Nie zostawimy sprawy. Wyślemy oficjalne pisma do Sanepidu, do magistratu i do Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Jeżeli gdzieś popełniony został błąd, to trzeba go naprawić jak najszybciej, póki nie będzie naprawdę za późno - uprzedzają. Obawiają się bowiem eskalacji smrodu. Jeszcze teraz, jak jest zima i mróz, to zapachy nie są aż tak intensywne. Ale co będzie, jak przyjdzie lato, a dodatkowo podłączą do sieci drugą połówkę Hulczyńskiej?

(sem)
  • Numer: 3 (511)
  • Data wydania: 16.01.02