Zwózka buraków – spore logistyczne wyzwanie
Zanim cukier spożywczy przeistoczy się z mało efektownego warzywa w białe kryształki i trafi do cukierniczki, burak cukrowy, z którego jest wytwarzany, musi pokonać długą drogę. Jednym z jej etapów jest zebranie go z pola i dostarczenie do cukrowni. Wbrew pozorom jest to trwające kilka miesięcy logistyczne wyzwanie, które wymaga zarówno sprawnej organizacji, jak i wykorzystania specjalistycznego sprzętu.
Po tym, jak buraki zostaną wykopane z ziemi i usypane na polu w pryzmach, przychodzi czas na ich doczyszczenie i załadunek na ciężarówki, którymi zostaną przetransportowane do punktu skupu, czyli cukrowni. Takie usługi na terenie powiatu raciborskiego i ościennych miejscowości świadczy firmy ELDA z Raciborza, ściśle współpracując z Südzucker Polska SA. Załadunek odbywa się za pomocą doczyszczarko-ładowarki firmy ROPA i HOLMER. Maszyna, w branży pieszczotliwe nazywana „myszką”, jest ciężkim specjalistycznym i bardzo nowoczesnym pojazdem marki ROPA euro-MAUS3 o długości 13,35 m, szerokości 3 m i wysokości podcza jazdy 4 m. Waży 3,500 kg a jej wydajność sięga 550 t na godzinę ładowania. Do podstawionych tirów buraki cukrowe ładowane są za pomocą doczyszczarko-ładowarki, która ma za zadanie oczyścić i buraki cukrowe oraz sprawnie dokonać załadunku z pryzmy.
– W sezonie dostarczamy ponad 1000 t buraków cukrowych dziennie. Oznacza to, że każdego dnia dokonujemy załadunku 42 tirów. Średni ładunek to około 25 ton. Załadunek każdego pojazdu, łącznie z doczyszczeniem buraków cukrowych, zajmuje nam ok. 5 minut – mówi Elżbieta Majer, prezes Zarządu firmy ELDA. O skali takiego przedsięwzięcia świadczy kampania buraczana, która niemal bez przerwy, trwa kilka miesięcy. Ubiegłoroczny sezon był wyjątkowo długi – rozpoczął się 6 września, a zakończył 13 lutego br.
– Przy zwózce buraków cukrowych, podobnie jak podczas żniw, liczy się czas. Nie ma znaczenia dzień tygodnia czy godzina, praca musi zostać wykonana, by plantator nie poniósł strat, ani też by nie został przerwany cykl produkcyjny cukrowni. Nie ma urlopu. Szczyt sezonu przypada na okres świąt Bożego Narodzenia. W tym czasie nie mamy wolnego, nasi kierowcy są w polu, w trasie lub w kolejce do skupu. Zdajemy sobie sprawę z tego, że wiąże się to pewnymi utrudnieniami czy uciążliwością dla innych użytkowników ruchu. Staramy się to minimalizować w miarę możliwości, ale prosimy też o wyrozumiałość innych użytkowników dróg – mówi Elżbieta Majer.
Przyznaje, że problemy pojawiają się wówczas, gdy pogoda nie sprzyja, a ciężarówki do załadunku muszą wjechać w polne drogi, wyjeżdżając zaś nanoszą na ulicę błoto. – W takich sytuacjach plantatorzy są nieocenieni ze swoją pomocą i w miarę możliwości oczyszczają drogi, aby tiry nie blokowały przejazdu. Gdybyśmy chcieli to robić po wyjeździe każdego samochodu, to droga byłaby zablokowana przez cały dzień, co jeszcze bardziej utrudniałoby ruch. Zdarza się też, że musimy dokonać załadunku przy drodze bardzo ruchliwej, gdzie zostały usypane pryzmy. Wówczas staramy się odpowiednio oznakować i zabezpieczyć miejsce załadunku, ułożyć odbiór tak logistycznie, aby nie utrudniać ruchu innym samochodom. W tym zakresie plantatorzy również z nami współpracują – wyjaśnia szefowa ELDY.
Harmonogram prac zależy od tego, w jaki sposób rozplanuje go firma skupująca buraki cukrowe od plantatorów, w tym przypadku od Südzucker Polska SA. Doczyszczarko-ładowarka oraz ciężarówki podstawiane są w miejscach, w których plantatorzy przygotowali pryzmy buraków. Zwykle jest to w polu. Zdarza się, że 40-tonowe (z ładunkiem) tiry grzęzną w błocie, bądź śniegu. W takiej sytuacji również konieczna jest pomoc plantatorów. – Po doświadczeniach lat ubiegłych plantatorzy wiedzą, w jakim miejscu i jak najlepiej przygotować pryzmy, by załadunek przebiegał sprawnie. Dzięki wspólnej pracy i zaangażowaniu wszystkich zainteresowanych, załadunki i zwózka mogą odbywać się sprawnie. W większości gmin drogi transportu rolnego są w dobrym stanie, co jest sporym ułatwieniem – mówi szefowa ELDY.
Choć sezon kampanii buraczanej przypada na okres jesienno-zimowy, to latem firma Südzucker Polska SA organizuje Dni Buraka Cukrowego. W tym roku obchody odbędą się 5 lipca w Ciężkowicach (gmina Polska Cerekiew, woj. opolskie). Udział w nich weźmie także firma ELDA.
– Termin dostosowany jest do plantatorów, ktorzy są jeszcze przed kampanią. To najlepszy czas, aby mogli uczestniczyć w tego typu imprezach. Dla nas to okazja nie tylko do zaprezentowania możliwości związanych z transportem, doczyszczaniem i załadunkiem buraków cukrowych, ale także do kontaktu z naszymi klientami. Plantatorzy, z którymi współpracujemy przy odbiorze buraków cukrowych, korzystają z naszego skupu zbóż, dostarczając nam m.in. pszenicę, rzepak i kukurydzę. Posiadamy także samojezdną mieszalnię pasz treściwych, którą zaprezentujemy w Ciężkowicach i już teraz zapraszamy na nasze stoisko – dodaje Elżbieta Majer.
Najnowsze komentarze