Zmienia się nam okolica Szotkówki i dobrze. Kiedyś w tej rzece było tyle zbędnych rzeczy. Śmieci, szkła odpadów budowlanych, woda śmierdziała i była koloru ciemnego. Odpady często zrzucano do rzeki w okolicy mostu drewnianego przez Szotkówkę w Szotkowicach, niedaleko stacji kolejowej. Miejsce to około 150-200m od mostu było idealne, bo można było podjechać traktorem i pozbyć się uciążliwych odpadów . Teraz zostały tylko 2 dzikie wysypiska przy drodze z płyt betonowych ( na początku wiosny jeszcze były i pewnie dalej tam są). To wszystko pięknie widać na wiosnę, kiedy roślinność budzi się do życia ( widać jeszcze porozrzucane opony i zderzaki samochodowe) Fajnie, że woda jest czystsza, jest GPZON, wraca życie w te rejony. Należy jednak uświadomić sobie, że zakłócamy spokój żyjącym tam stworzeniom dużym i małym. Pytanie, czy warto? Szlak rowerowy już ograniczył swobodę poruszania się większym zwierzętom.
Napisany przez ~Observer, 17.06.2022 11:28
Najnowsze komentarze