Pan radny Kuliga gra w drużynie PO do której należy pan starosta i pomógł koledze z zespołu. Nic w tym złego. Pan starosta poczuł się okradziony z sukcesu na który zapracował. Gdyby nie zależał tak od decyzji PiS w sprawie różnych dofinansowań powiedziałby znacznie więcej i niewątpliwie siarczyście by zakłął z czego słynie w starostwie. To co mówił na sesji to taki lajcik. Gdyby tak ryknął jak on to portafi, to by Polowy się schował.
Napisany przez ~cołaska, 08.02.2022 22:48
Najnowsze komentarze