Głupoty i brednie wypisujecie!Są ludzie co mieszkają w RYBNIKU i do szpitala mają 15 km,więc nie opowiadajcie farmazonów,jak to fajnie jechać 2 km do Rydułtowskiego szpitala z nieprzytomnym człowiekiem!Akurat jechałam z Pszowa do Rydułtów z pół przytomnym,bladym jak ściana człowiekiem o godzinie 7:55 byłam na miejscu.Co usłyszałam?Że mam se jechać do przychodni,która jest od 8:00 otwarta i dopiero jak lekarz da skierowanie na szpital to podjechać z chorym.Jakby chory nie wywracał oczy na korytarzu i nie rozłożył się na tych dwóch stołkach z PRL-u,co zwróciło zainteresowanie jednego z przechodzących tam lekarzy (jak się później okazało,był to doktor Małecki, tamtejszy ordynator wtedy),to dziś młodego chłopa nie ma!Wyrostek był już wtedy rozlany,leczył się 3 miesiące po operacji!!!Niestety 3 razy zdarzyło mi się do domu do Pszowa (Krzyżkowice) wzywać karetkę pogotowia,za każdym razem przyjeżdżała karetka z Wodzisławia!!!Czas oczekiwania 25 minut!To dyspozytor decyduje skąd ma przyjechać karetka.Więc sam sobie dopowiedz Objektywny,jakie spece i jakie oddziały zostały w Rydułtowach,skoro dyspozytor nawet nie wysyła karetki po ludzi mieszkających rzut beretem od szpitala.Twoje rozumowanie jest chore,rodem z PRL-u.Coś co jest bliżej nie zawsze musi być dobre i ratujące życie!!!Niestety jak jest udar (a w twoim wieku wysokie ryzyko!),zawał czy ciężki wypadek samochodowy,to módl się o karetkę z Wodzisławia,ewentualnie z Jastrzębia!
Napisany przez alexxia84, 04.09.2015 16:42
Najnowsze komentarze