Niech mi ktoś to wytłumaczy. Ten klub o którym mowa w artykule to spółka z o.o. W tej spółce udziały ma grono biznesmenów z Wodzisławia i okolic. Ten klub gra na kupionej licencji Startu Bogdanowice, i używa herbu dawnej Odry i jej nazwy jedynie w celach komercyjnych, tak? Dariusz Solarski mówił wprost że na tej spółce chce zarabiać. Ta zupełnie prywatna spółka jest zadłużona po kark w MOSiRze, bo po prostu nie płaci za wynajem stadionu. Inne podmioty jak np. dawni pracownicy czyli piłkarze tak samo mają roszczenia do tej "firmy". I teraz ta spółka chce sobie grać raz w tym województwie, raz w tamtym, albo domaga się od prezydenta miasta dotacji by zarobić jeszcze więcej na tym przedsięwzięciu. Czy to jest normalne? Dlaczego miasto na napychać kieszenie prywatnej "firmie". To wszystko jest nienormalne.
Napisany przez ~Niekumaty, 06.08.2014 10:04
Najnowsze komentarze