Niedziela, 19 maja 2024

imieniny: Iwa, Piotra, Celestyna

RSS

Trudny czas dla osób niepełnosprawnych

31.03.2020 00:00 sub

Koronawirus wywrócił do góry nogami życie Polaków, w tym także mieszkańców naszego regionu. Skutki społecznej kwarantanny odczuwają również osoby niepełnosprawne.

POWIAT W ramach walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa wprowadzane są kolejne obostrzenia dotyczące wielu aspektów życia. Zawieszeniu do odwołania uległa również działalność orzecznicza Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności w Wodzisławiu Śl. Co to oznacza dla osób starających się o dokumenty?

Długa kolejka oczekujących

Jak informuje nas Krzysztof Jamrozik sekretarz wodzisławskiego PZON-u, z powodu zawieszenia działalności placówki odwołanych zostało już 8 komisji orzekających. Aktualnie na wydanie orzeczenia czeka 428 osób. 167 z nich jest w najgorszej sytuacji. Ich wcześniejsze orzeczenia straciły już ważność lub stracą z końcem miesiąca. Z tego powodu te osoby nie mogą dłużej korzystać z zasiłków, zniżek oraz ulg przysługujących im z tytułu posiadania orzeczenia o stopniu niepełnosprawności.

Cierpliwie czekają

Wojciech Raczkowski z wodzisławskiego starostwa przekazuje, że PZON stale monitoruje i utrzymuje kontakt z innymi zespołami w celu uzyskania informacji na temat ewentualnego przedłużenia ważności orzeczeń, których termin już wygasł lub wygaśnie w najbliższym czasie. – 26 marca dotarła do nas informacja, że mamy cierpliwie zaczekać, do czasu ogłoszenia projektu ustawy, jak i rozporządzenia na stronach rządowych albo stronie sejmowej – mówi Raczkowski. Do tego czasu PZON ma związane ręce.(juk)

W końcu zatryumfował rozsądek

Pozytywnie zakończyła się sprawa Anny Chyczewskiej z Radlina. Przypomnijmy, kobieta choruje na stwardnienie rozsiane. Na prawie 1,5 miesiąca straciła świadczenia z tytułu utraty ważności orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. A to dlatego, że wodzisławski PZON nie mógł wydać jej nowego orzeczenia we właściwym terminie z powodu braku możliwości powołania składu orzekającego. W efekcie od początku lutego do połowy marca pani Anna straciła wszelkie zasiłki, zniżki oraz ulgi przysługujące jej z tego tytułu. Tę bulwersującą sprawę opisywaliśmy wcześniej w artykułach „Ofiara niedoskonałości systemu” oraz „Nieuleczalnie chory system orzecznictwa”. Zwróciliśmy uwagę na niezrozumiałe orzecznictwo, przejawiające się wydawaniem orzeczeń na czas określony osobom nieuleczalnie chorym, których schorzenia skutkują stałym pogorszeniem stanu zdrowia. I to w sytuacji kiedy lekarzy-orzeczników brakuje, a przez to komisje orzekające zbierają się z dużym opóźnieniem.

W przypadku pani Anny komisja orzekająca odbyła się ostatecznie 10 marca, a więc z około półtoramiesięcznym poślizgiem. Za to jej wynik okazał się tym razem dla niepełnosprawnej kobiety zaskakujący. – Jestem bardzo zadowolona z jej przebiegu, ponieważ otrzymałam orzeczenie na czas nieokreślony – przekazuje nam pani Anna. Do tej pory, od ośmiu lat, radlinianka otrzymywała każdorazowo orzeczenie na czas określony, mimo że SM należy do schorzeń nieuleczalnych, a jej niepełnosprawność z biegiem lat postępuje. – Chciałabym podziękować redakcji Nowin Wodzisławski za zajęcie się moją sprawą. Być może będę przykładem dla innych, że warto mówić o swoich problemach – kończy kobieta.

  • Numer: 13 (1010)
  • Data wydania: 31.03.20
Czytaj e-gazetę