Mateusz ze Skrzyszowa w finale prestiżowej serii kartingowej

Mateusz Rajwa, zawodnik Gwiazdy Skrzyszów i Racing Center Łódź wygrał w Polsce kwalifikacje Sodi World Series, dzięki czemu mógł pojechać na wielki finał, który odbył się we Włoszech w dniach 14-16 czerwca. Były to wyjątkowe zawody. Rywalizacja w serii SWS odbywa się z reguły na torach halowych, które mają około 300 m długości. Tor w Wenecji jest zaś torem zewnętrznym, o długości 1200 m, na którym ścigają się profesjonalni kierowcy go-kartów.

Mateusz miał okazję rywalizować podczas zawodów z najlepszymi zawodnikami z całego świata, których przyjechało to około 300. Pierwsze dwa dni zawodów stanowiły wyścigi kwalifikacyjne do wielkiego finału Sodi World Series. Po kwalifikacjach Mateusz w finale wystartował z siódmego miejsca. Po zaciętej walce minął metę na 5. pozycji. Niestety po karze otrzymanej od sędziów, zakończył wyścig na pozycji 14. w kategorii junior cup kids. - Sędziowie uznali, że z winy Mateusza doszło do kontaktu jego pojazdu z pojazdem przeciwnika. Za to otrzymał 10 sekund kary – wyjaśnia Agnieszka Rajwa, mama Mateusza.

– Mimo wszystko, niezależnie od decyzji sędziów i zajętego miejsca, jesteśmy bardzo dumni z historycznego wyniku Mateusza w Sodi World Final 2018 oraz cieszymy się z znakomitego reprezentowania Polski na tak prestiżowej międzynarodowej imprezie – podkreślają Agnieszka i Tomasz Rajwowie, rodzice Mateusza i zapowiadają, że za rok wracają po tytuł mistrza!

Niewykluczone więc, że rośnie nam drugi Robert Kubica, który swoją karierę z wyścigami również zaczynał na torach kartingowych. Albo Sebastian Vettel, który jest idolem Mateusza. (art)