Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Grzegorz Gostyński: Nowiny piszą – my odpowiadamy!

07.10.2014 00:00 red

W związku z tekstem, który ukazał się na łamach Waszej gazety, zatytułowanym: „Sąd odpowiada na wątpliwości Odry Wodzisław”, korzystając z przepisów prawa prasowego, proszę o zamieszczenie niniejszej odpowiedzi.

Odnosząc się do treści przytoczonego wyżej artykułu prasowego pragniemy wyraźnie zaznaczyć, że nasz Klub do dnia dzisiejszego (01.10.2014r.) nie otrzymał żadnej odpowiedzi na skargę złożoną w KRS. Jest to naszym zdaniem sytuacja bardzo dziwna, że sąd ignoruje składane i opłacane przez nas wnioski oraz pisemne prośby o przyśpieszenie rozpatrzenia sprawy ze względu na jej wagę dla naszej spółki, za to bardzo szybko i obszernie informuje o swoim stanowisku prasę. Ale mniejsza o to.

Pomińmy już także spory o to, ile razy i w jakich terminach składaliśmy wnioski o zmianę wpisu, a przyjrzyjmy się za to chronologicznie, suchym faktom ujawnionym w tekście red. Marcisza:

9 sierpnia 2013 r. KRS wydał postanowienie o odmowie wpisu, na podstawie niewłaściwego, bo nie dotyczącego spółek z o.o. artykułu Kodeksu Spółek Handlowych,

16 września 2013 r. kurier sądowy dostarczył postanowienie osobie postronnej, nie związanej z naszym Klubem (to bardzo ciekawe, zważywszy na to, że na dzień dzisiejszy, odbierając przesyłki sądowe muszę wylegitymować się dowodem osobistym i potwierdzić odbiór pieczątką firmową),

24 września 2013 r. postanowienie (wydane na bazie niewłaściwego art. KSH i nie dostarczone we właściwy sposób!) uprawomocniło się i od tego momentu nasz tekst jednolity umowy spółki stał się dla KRS-u wadliwy, o czym my nie mogliśmy wiedzieć, w międzyczasie KRS wzywał nas kilka razy do dostarczenia tekstu jednolitego umowy spółki, co za każdym razem robiliśmy, ale nie przynosiło to skutku, bo tekst stał się wadliwy (o czym nie wiedzieliśmy), co ostatecznie doprowadziło do wyznaczenia nam kuratora, w celu przymuszenia nas do złożenia tekstu jednolitego umowy spółki,

19 września 2014 r. (piątek), po pisemnych prośbach z naszej strony, otrzymaliśmy pismo z KRS wyjaśniające sytuację i natychmiast 22 września 2014 r. (poniedziałek) złożyliśmy i opłaciliśmy skargę – i obecnie „oczekujemy na decyzje procesowe” – jak to ujął rzecznik sądu w rozmowie z dziennikarzem,

29 września 2014r., w rozmowie telefonicznej z dziennikarzem (nam sąd do tej pory nie odpowiedział), słyszymy, że powołanie się w postanowieniu sądu na niewłaściwy artykuł KSH to „pomyłka pisarska”(sic!) i zostanie on zastąpiony innym artykułem KSH (tak po prostu? zmieni się treść postanowienia?). Zresztą ten nowo powołany artykuł w żaden sposób nie uzasadnia podjętego postanowienia – ale na to też jest odpowiedź: „Praktyka KRS-u jest taka”. Czy praktyka KRS-u jest ważniejsza od treści Kodeksu Spółek Handlowych?

Na koniec przytoczę tekst nieszczęsnego &2 naszej umowy spółki: „Spółka będzie prowadzona pod firmą Akademia Piłki Nożnej Odra Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Spółka może używać skróconej nazwy APN Odra Sp. z o.o. bądź APN Odra Spółka z o.o.” i wypowiedź rzecznika sądu: „Oczywiście firma może się posługiwać skrótem, ale wpis w KRS musi być pełny”. To na czym polega problem?

Takie są fakty, ale wydźwięk artykułu w Nowinach jest nieco inny: „Przedstawiona przez rzecznika sytuacja wygląda zgoła odmiennie niż przedstawia ją prezes Odry”. Czyżby? Niech każdy sam sobie odpowie.

Niechęć Nowin i redaktora Marcisza do mnie i naszego Klubu już nie dziwi. Najlepszym jej dowodem są komentarze pod artykułami na portalu nowiny.pl, dotyczącymi naszego Klubu.

Nie chodzi nawet o obraźliwe i wulgarne pod naszym adresem wpisy, bo one tylko świadczą o kulturze piszących, a administrator portalu ponoć tego „nie ogarnia”. Ciekawe jest jednak to, że jeśli tylko pojawi się wpis krytyczny pod adresem naszych adwersarzy, to administrator ogarnia natychmiast i wpis znika jako niezgodny z regulaminem. Pal licho – niech sobie ludzie piszą.

Bardziej irytuje mnie to, że red. Marcisz zakłamuje rzeczywistość pisząc: „Przypomnijmy, że niewłaściwy wpis do KRS-u był główną przyczyną, na którą powołał się Śląski Związek Piłki Nożnej, odmawiając Odrze wstępu w struktury Związku i uniemożliwiając jej udział w rozgrywkach” i pozostawiając ten tekst bez komentarza, uwiarygodnia tezę, że rzeczywiście nie gramy z powodu KRS-u. Co bardziej dociekliwi dziennikarze (np. Rafał Kędziora z Orange Sport czy Szymon Oślizło z TVP Katowice) zadali sobie odrobinę trudu i sprawdzili w Centrali PZPN, czy stan naszego KRS-u uniemożliwia przyjęcie nas na członka ŚZPN? Otóż nie! Centrala PZPN wyraziła zgodę na przyjęcie nas do ŚZPN i rozgrywek IV ligi w takim stanie dokumentacji jaki jest (tym bardziej, że cały czas pozostajemy członkiem PZPN), ale Śl.ZPN, inspirowany przez naszego lokalnego działacza Bolesława Plutę i jego serdecznego kolegę Franciszka Wranę uznał że nasz KRS jest bardzo dobrym pretekstem do wykluczenia nas z rozgrywek, pomimo wcześniejszych publicznych deklaracji, że jeśli Centrala PZPN wyrazi zgodę na przyjęcie nas, to zostaniemy przyjęci. Pikanterii tej sytuacji dodaje fakt, że Zarząd Śl.ZPN przeglądał wnikliwie nasz KRS w dniu 24.07.2014 r. i nie zauważył żadnych błędów! (zostały one zauważone dopiero przez prawników Centrali). Obecnie dla odmiany Śl.ZPN wprost kłamie, twierdząc że naszego wypisu z KRS w ogóle nie otrzymał. To są prawdziwe przyczyny, dla których Odry nie ma dziś w rozgrywkach i kilka dni temu informowaliśmy o nich Nowiny, przesyłając pełny tekst naszego odwołania do PZPN.

Roztrząsanie naszego wpisu w KRS jest w tym momencie tematem zastępczym i tyle. Ten problem wymaga wyłącznie czasu, co niestety nie zależy od nas, szczególnie w sytuacji gdy KRS woli rozmawiać z dziennikarzami niż z nami. Może jednak Nowiny zechcą przyjrzeć się naszemu odwołaniu do PZPN? No chyba że to temat niewygodny....

Pozdrawiam

Grzegorz Gostyński


Odpowiedź na zarzuty prezesa Odry Wodzisław

W związku z oskarżeniami Pana prezesa Grzegorza Gostyńskiego kierowanymi pod moim adresem, a dotyczącymi mojej rzekomej stronniczości w pisaniu o problemach Odry Wodzisław jestem zmuszony do podjęcia polemiki.

Musi budzić zdziwienie publikowanie na stronie internetowej Odry Wodzisław odpowiedzi czy też polemiki na artykuł, nie zamieszczając tam rzeczonego artykułu. Nie każdy czytający na stronie internetowej polemikę, zapoznał się wcześniej z artykułem, który dopiero później ukazał się wersji elektronicznej na portalu nowiny.pl. Śmiem twierdzić, że w ten sposób prezes Gostyński próbuje narzucić kibicom Odry swój tok rozumowania.

Wracając do meritum. Przejawem mojej rzekomej stronniczości ma być napisane w ostatnim tekście stwierdzenie, że główną przyczyną, na którą powołał się ŚZPN, odmawiając Odrze członkostwa jest niewłaściwy wpis do Krajowego Rejestru Sądowego. To twierdzenie wynika wprost z uzasadnienia uchwały zarządu ŚZPN o odmowie przyjęcia Odry w poczet członków. W uchwale zarząd informuje, że klub nie załączył do wniosku postanowienia sądu o wpisie do KRS, ani wyciągu z sądu rejestrowego. Pan prezes Gostyński nazwał to na stronie internetowej Odry Wodzisław kłamstwem, twierdząc, że te załączniki zostały dołączone już 9 lipca. Dla wyjaśnienia - ŚZPN oczekiwał wpisów od Akademii Piłki Nożnej Odra Wodzisław sp. z o.o. Bo taki klub wnioskował o członkostwo. Tymczasem w KRS-ie figuruje wpis Akademia Piłki Nożnej sp. z o.o. Bez członu Odra Wodzisław. O czym już kilka tygodni temu informowałem na łamach naszej gazety. Na nieprawidłowości związane z KRS mocno zwrócił Odrze uwagę PZPN, o czym też pisałem. Ostatnio ze strony Odry Wodzisław padło wyjaśnienie skąd problemy ze zmianą wpisu do KRS. Skonfrontowałem te wyjaśnienia w sądzie, który za pośrednictwem rzecznika prasowego przedstawił inną wersję. Prezes Gostyński zarzuca mi również, że nie sprawdziłem tego iż centrala PZPN wyraziła zgodę na przyjęcie Odry do ŚZPN i rozgrywek IV ligi w takim stanie dokumentacji jaki jest. W przeciwieństwie do prezesa Gostyńskiego nie zapomniałem, że ta sama centrala wyraźnie zaznaczyła, iż decyzję o zgodzie na wejście do ŚZPN wyraża tylko i wyłącznie ŚZPN, bo jest jednostką całkowicie autonomiczną. O tych wszystkich faktach informowałem w poprzednich artykułach i nie widzę potrzeby by co tydzień o nich przypominać. Podobnie jak o fakcie, że ŚZPN pokpił sprawę (umyślnie czy nie), kiedy po raz pierwszy sprawdzał wniosek Odry. O kwestii KRS-u jako tematu zastępczego się nie wypowiem. Zalecam udanie się do jakiegokolwiek prawnika. Być może wyjaśni dlaczego poprawny wpis w KRS-ie tematem zastępczym nie jest.

Sam wolałbym pisać dziś o meczach Odry. Sytuacja wygląda jednak jak wygląda i jako dziennikarz jestem winny tysiącom kibiców tego klubu rzetelne próby wytłumaczenia, dlaczego Odra znajduje się poza rozgrywkami. Rozumiem, że sytuacja dla prezesa Gostyńskiego, który sam nazywa siebie przede wszystkim kibicem, nie jest łatwa. Być może stąd oskarżenia pod adresem wszystkich dookoła, także ostatnio Nowin Wodzisławskich. Oskarżenia te mniemam są efektem tego, że opisując sytuację Odry nie poprzestaję na opiniach prezentowanych przez prezesa Gostyńskiego, ale też konfrontuję jego wersje w ŚZPN, w PZPN, czy jak ostatnio również w sądzie. Przypomnę tylko, że to nie kto inny jak prezes Odry zapewniał kibiców, że ich klub na pewno w rozgrywkach zagra i to w IV lidze. Jak nie w śląskiej to w opolskiej, bo klub miał być zabezpieczony na wypadek odmowy ŚZPN. Nie przypominam tego złośliwie, a jedynie po to, by uzmysłowić po co dziennikarz musi sprawdzać informacje w wielu źródłach.

Artur Marcisz

PS. „Najlepszym dowodem” stronniczości mojej i Nowin Wodzisławskich mają być również obraźliwe względem Pana prezesa Gostyńskiego komentarze pod artykułami, dotyczącymi Odry Wodzisław, zamieszczanymi na portalu nowiny.pl To zarzut tak absurdalny, że aż trudno na niego odpowiadać. Ale spróbuję. Krótko. Otóż proszę zauważyć, że jestem autorem treści artykułów, a nie treści komentarzy.

Artur Marcisz

Dziennikarz, Nowin Wodzisławskich

  • Numer: 40 (725)
  • Data wydania: 07.10.14
Czytaj e-gazetę