Z nożem do syna

Do zdarzenia doszło w marcu w jednym z wodzisławskim mieszkań. Poszkodowany wrócił do domu i zastał rodziców pijanych. Poprosił o pieniądze – kwota była niewielka, chodziło o dwa złote. To spowodowało awanturę, matka chłopca sięgnęła po nóż i zadała mu dwa ciosy – jeden trafił w rękę a drugi doszedł klatki piersiowej. Chłopak doznał uszkodzenia wątroby oraz opłucnej i trafił do szpitala. Jak mówi prokurator Marek Świeczak, dokładny przebieg zdarzeń podczas awantury jest nieustalony, bezspornym faktem pozostaje ugodzenie nożem syna przez matkę. Za podstawę przyjęto pierwotną wersję i postawiono kobiecie zarzut usiłowania zabójstwa. Jej mąż otrzymał natomiast zarzut nieudzielenia pomocy w sytuacji zagrożenia życia. Pogotowie zawiadomiły osoby postronne.
 
Z nagrania dokonanego przy użyciu ukrytego mikrofonu przez dziennikarzy TVN miało wynikać, że chłopak chciał “wsadzić” rodziców. Dlatego sprowokował atak matki, już po otrzymaniu pieniędzy odezwał się do niej w sposób wulgarny i ją uderzył. W tym przypadku mogłoby wchodzić w grę postawienie kobiecie zarzutu przekroczenia obrony koniecznej. Syn mógłby odpowiadać za składanie fałszywych zeznań. Jednak w rozmowie z dziennikarką, już po wyjściu ze szpitala, chłopak zaprzeczył by uderzył matkę. Jako podstawę śledztwa przyjęto pierwotną wersję zdarzenia. Prokuratura wystąpiła o zastosowanie wobec kobiety aresztu tymczasowego. Jak powiedział nam prokurator Marek Świeczak, prowadzone są czynności procesowe w celu weryfikacji różnych wersji przebiegu zdarzenia. Z opinii biegłego i dokumentacji lekarskiej na temat obrażeń odniesionych przez poszkodowanego chłopca wynika świadomy zamiar zadania ciosów nożem przez matkę. Dlatego postawiono jej zarzut usiłowania zabójstwa i nie wydano postanowienia o zmianie kwalifikacji czynu.

(jak)