Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Krajan tysiąclecia

03.02.2004 00:00
Trwa nasz plebiscyt na „Krajana Tysiąclecia”. Od marca przedstawiamy biografie najwybitniejszych. Chcemy wybrać osobę, która najbardziej zasłużyła się dla naszych miast, wsi lub też znacząco rozsławiła w świecie tereny obecnego powiatu wodzisławskiego. „Krajana Tysiąclecia” będziemy wybierać spośród osób już nieżyjących, które ze względu na swój dorobek przeszły do historii. Do grona słynnych krajanów zaliczamy tych, którzy urodzili się na terenach wchodzących w skład obecnego powiatu wodzisławskiego lub też tu pracowali i osiągali sukcesy. „Krajana Tysiąclecia” wybiorą nasi Czytelnicy. W „Nowinach Wodzisławskich” wydrukujemy wówczas specjalne karty do głosowania. Aleksandra Matuszczyk -Kotulska
Łatka Edward - ur. 21 września 1890 roku w Miliczu-Zamek. Syn Kacpra i Marii z domu Glenc. Ojciec był mistrzem kowalskim, matka gospodynią domową. Szkołę Powszechną ukończył w Pszowie, gdzie rodzina przeprowadziła się w 1902 roku. Uczęszczał do szkoły zawodowej w Raciborzu ucząc się ślusarstwa precyzyjnego. Po zdobyciu zawodu podjął pracę w kotłowni w kopalni „Anna”, jako nadzorca maszynowy. Po wybuchu wojny w 1914 roku najpierw reklamowany przez kopalnię, potem wcielony do wojska niemieckiego. Uczestniczył między innymi w bitwie pod Verdum w 1916 roku. Odznaczony niemieckim „Krzyżem Żelaznym”. W czerwcu 1918 roku zawarł związek małżeński z Marią Buchalik z domu Nowak, z którą miał dwoje dzieci.
 
W pierwszym i drugim powstaniu śląskim nie brał udziału. Będąc pod dużym wpływem przyjaciół oraz kształtując swoje poglądy narodowościowe, zdecydował się przyłączyć do ruchu powstańczego i podjąć walkę z Niemcami razem ze współtowarzyszami pracy. W kwietniu 1921 roku sztab 14 wodzisławskiego pułku piechoty pod dowództwem Józefa Michalskiego powierzył mu dowództwo 3 baonu w Pszowie, w skład którego wchodziły: I kompania z Krzyżkowic, II kompania z Pszowskich Dołów i III kompania z Pszowa, oraz kompania specjalna, składająca się z byłych wojskowych.
 
Już w pierwszych dniach III powstania baon pod jego dowództwem opanował kluczowe miejsca w Pszowie, zajmując dworzec kolejowy, budynek gminny i posterunek żandarmerii, mieszczący się we dworze. Z jego inicjatywy powstańcy zbudowali na stacji kolejowej kopalni „Anna” pociąg pancerny, którego użyli w walce w rejonie Olzy, udaremniając w ten sposób okrążeniu i rozbiciu wojsk powstańczych. Bitwa pod Olzą zalicza się do jednej z najkrwawszych w dziejach powstań śląskich, w której poległo 41 powstańców. W walce tej Edward Łatka zginął od kuli snajpera 23 maja 1921 roku. Został pochowany na pszowskim przykościelnym cmentarzu w sąsiedztwie kaplicy różańcowej. W okresie międzywojennym wystawiono mu piękny nagrobek, który w 1939 roku okupant niemiecki zburzył. Z inicjatywy ówczesnych działaczy ZBoWiD-u pomnik został odbudowany, a na kamiennym pomniku, ukrytym w cieniu drzew widnieje płaskorzeźba przedstawiająca postać powstańca z karabinem. Obok wyryto napis: „Dla Ciebie Polsko i dla Twej chwały”.
 
Sitek Alojzy - ur. 2 stycznia 1903 roku w Skrzyszowie. Syn Józefa i Pauliny. Po ukończeniu szkoły powszechnej rozpoczął naukę w Seminarium Nauczycielskim w Pszczynie. W czerwcu 1919 roku odbył ochotniczo służbę wojskową w Wojsku Polskim w I Pułku Strzelców Bytomskich. W I powstaniu śląskim brał udział w walkach pod Janowem i Mysłowicami. W 1920 roku został zurlopowany do pracy w Polskiej Organizacji Wojskowej. W III powstaniu śląskim brał udział w składzie 14 wodzisławskiego pułku piechoty w walkach o Wodzisław Śl. pod dowództwem Józefa Michalskiego.
 
W 1922 roku przyjął posadę nauczyciela w Wielichowie w woj. poznańskim. W tym samym roku objął kierownictwo Szkoły Powszechnej w Zawadzie a później w Pszowie. W 1926 roku przeniesiony został do Cisówki ( obecnie dzielnica Jastrzębia).
We wrześniu 1939 roku jako porucznik Wojska Polskiego został zmobilizowany do I Pułku Strzelców Podhalańskich. Brał udział w wojnie obronnej Polski. Jego szlak bojowy wiódł przez Nowy Sącz, Krosno i Janów Lubelski, aż na Węgry. Internowany i osadzony w obozie jenieckim, Oflag III, gdzie przebywał do końca wojny.
 
W 1945 roku wrócił do Polski. Został kierownikiem Szkoły Podstawowej w Ruptawie, a później w Miedoni koło Raciborza. Uczył w szkołach głubczyckich, był też Inspektorem Oświaty. W 1963 roku zakończył pracę zawodową i przeszedł na emeryturę. Wrócił do Pszowa. Działał w miejscowej organizacji ZBoWiD, był wieloletnim jej prezesem. Kapitan Wojska Polskiego. Szanowany i ceniony działacz społeczny. Zaangażowany w sprawy młodzieży. Zmarł w maju 1984 roku i pochowany został na cmentarzu na Przymiarkach w Pszowie. Odznaczony: Krzyżem Kawalerskim i Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Walecznych, Medalem Niepodległości, Srebrnym Krzyżem Zasługi.

Wolczyk Augustyn - urodził się 13 grudnia 1835 roku w Trynku niedaleko Gliwic. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1859 r. we Wrocławiu. Wikary w Pszowie w latach 1859 - 1869. Przeniesiony do parafii Byczyna, którą zarządzał przez 16 lat. W 1886 roku, po śmierci ks. Pawła Skwary, został proboszczem w Pszowie.
 
Był współautorem pierwszej kroniki pszowskiej wydanej w 1861 roku. W 1893 roku został wybrany na posła do sejmu pruskiego. Gorliwy obrońca praw ludności polskiej. Zmarł 25 stycznia1898 roku na probostwie. Pochowany z wielkimi honorami w kaplicy Różańcowej na placu kościelnym. Gazeta „Katolik” z 29 grudnia 1932 roku tak pisze o nim:
 
„Aż do ostatniego czasu starał się o dobro tego ludu, z którego pochodził, którego bronił gdzie mógł, do którego się otwarcie przyznawał przed każdym, choćby najwyższym. Jak się starał, jak pragnął polepszenia doli ludu polskiego na Górnym Śląsku, o tym świadczy list napisany krótko przed śmiercią do redakcji „Katolika”, któremu przy tej sposobności dziękował za wszystko.
 
Należy przypomnieć jego wystąpienie w Sejmie Pruskim na początku 1897 roku, gdy chodziło o wolność ojczystego języka polskiego w życiu publicznym. Jak dzielnie występował w obronie praw ludności śląskiej, tak łagodnie postępował wobec wszystkich. Miał takie usposobienie, że potrafił przeciwieństwa łatwo łagodzić i godzić. Dlatego on pośredniczył przy zawarciu ugody politycznej, która doszła do skutku w październiku 1897 roku pomiędzy polskimi a niemieckimi wyborcami centrowymi na Śląsku. Zgoda i pokój głównie za jego przyczyną zostały zawarte, za co go nazywano „aniołem pokoju”. Ta prawdziwie historyczna zasługa zapisana wokół dobra ludzkiego, jest na zawsze w sercach wdzięcznych obywateli polskich”.
 
Bogusław Kołodziej
  • Numer: 6 (210)
  • Data wydania: 03.02.04