Poniedziałek, 20 maja 2024

imieniny: Bazylego, Bernardyna, Bronimira

RSS

Co dalej z budową północno-zachodniej obwodnicy Raciborza? Starosta Swoboda mówił o tym zadaniu na sesji w Rudniku. – To temat rzeka – przyznał

11.07.2023 00:00 red

– Możecie na mnie liczyć – mówił starosta Grzegorz Swoboda do radnych na sesji w Rudniku. Podczas swego wystąpienia nawiązał do zadań podejmowanych w tej gminie przez powiat oraz do tych, które nadal realizowane nie są, w tym modernizacji powiatówki w Brzeźnicy, o czym mówi się tam od lat.

Włodarz chwali współpracę

Starosta Grzegorz Swoboda wystąpienie na sesji w Rudniku rozpoczął od pogratulowania Magdalenie Malcharczyk, nowej radnej z Grzegorzowic zastępującej Edytę Reichel, która zrzekła się mandatu. – Cieszy, że kolejne pokolenie wchodzi w te działania samorządowe – podkreślił.

Podziękował wójtowi Piotrowi Rybce za współpracę z powiatem, oceniając, że nigdy nie była lepsza, jeśli chodzi o gminę Rudnik. Zwracał się również do radnych, mówiąc, że to dzięki ich decyzjom środki na działania realizowane przez oba samorządy są przekazywane, bo wyrażają na to zgodę. Później wrócił jeszcze pamięcią do dożynek gminnych, które w zeszłym roku organizowane były w Łubowicach. – Okazały się strzałem w dziesiątkę i były zorganizowane na bardzo wysokim poziomie – podkreślił.

Scalanie gruntów, PKS, wsparcie finansowe

Starosta Swoboda później mówił o inwestycjach realizowanych przez Starostwo Powiatowe w Raciborzu. Zaczął od scalania gruntów, przypominając, że to zadanie, które realizowane jest od lat, zaś rozpoczęło się od sąsiedniego samorządu – gminy Pietrowice Wielkie, gdzie obecnie jest finalizowane. Kolejną gminą są Krzyżanowice. – Dzisiaj te prace postępują na bardzo wysokim i dobrym poziomie – relacjonował.

Mówił o tym, bo jak podkreślił, z czasem temat będzie dotyczył także Rudnika, i jak dodał, to rolą m.in. miejscowych samorządowców będzie przekonanie mieszkańców do łączenia gruntów. – Scalanie polega na tym, że powstają nowe drogi śródpolne oraz nowa melioracja, która minimalizuje skutki nawałnic, a te nie omijają tego samorządu – przypomniał. Wyjaśniał, że pojawiają się zapowiedzi o środkach zewnętrznych na takie realizacje. – Już zadeklarowaliśmy akces – oznajmił.

Następnie przeszedł do PKS-u, dziękując miejscowym decydentom za współpracę, a konkretnie za to, że rada zleca powiatowi organizację transportu, który jest, jak ma to w zwyczaju podkreślać włodarz, zadaniem własnym gminy.

Przy tej okazji zapowiedział, że transport będzie rozwijany. – Jesteśmy przygotowani na kolejne projekty. Czekamy na uruchomienie środków unijnych i tu mamy również wstępne założenia: ponad 20 nowych autobusów, które mają zasilić tabor, obsługiwać nowoczesne połączenia, jeśli chodzi o nasz powiat. Ale jako Subregion (Zachodni – przyp. red) tworzymy bardzo wielki projekt; chcemy, aby ten system informacji, rozliczeń i ujednolicenia biletów był w całym Subregionie – powiedział Swoboda.

Było też o wsparciu finansowym, które Starostwo Powiatowe w Raciborzu przeznacza na różne inicjatywy społeczne, w przypadku Rudnika mowa m.in. o imprezach organizowanych na 800-lecie parafii Sławików i sołectwa Gamów. Wsparcie, jak przyznał G. Swoboda, niejednokrotnie jest niskie, zaś tworzy to sporą kwotę w ujęciu całego powiatu.

Uzgodnienia w sprawie obwodnicy

Starosta mówił też o głośnym pomyśle na budowę północno-zachodniej obwodnicy Raciborza. Przypomnijmy, chodzi o drogę wojewódzką, która połączy fabrykę w Kornicach z drogą krajową nr 45 Zabełków-Chałupki, a także nową, wschodnią obwodnicą miasta. – Na chwilę obecną jesteśmy na etapie uzgodnień, również z firmą Eko-Okna, która będzie partycypowała w tej inwestycji. Mamy nadzieję, że w kolejnej kadencji to zadanie uda się w całości zrealizować – powiedział.

– Jest to jeszcze dzisiaj temat rzeka. Było bardzo wiele koncepcji. Głównie chodzi o zakład Eko-Okna, którego nie przeniesiemy – państwo widzą ile tirów, samochodów dojeżdża dzisiaj do zakładu – ile towaru wjeżdża i wyjeżdża. Musimy spróbować znaleźć takie rozwiązanie, żeby zadbać także o bezpieczeństwo mieszkańców gminy Rudnik, tak żeby było optymalne dla wszystkich – kontynuował.

Później przypominał, że w budżecie marszałka województwa śląskiego są zabezpieczone środki na wykonanie dokumentacji. – Mam nadzieję, że doczekamy się finalizacji – podkreślił, o czym pisaliśmy w poprzednich „Nowinach Raciborskich”, w artykule pt.: „Znane sieci nie są zainteresowane postawieniem sklepów w gminie Rudnik”. Temat pojawił się wówczas, bo wicewójt Tomasz Kruppa, akcentował, że samorząd chciałby znać przebieg tej arterii, aby móc starać się o grunty, które w przyszłości można byłoby przeznaczyć pod biznesy, zaś płynące podatki z nich zasilałyby budżet miejscowego samorządu.

Co z Brzeźnicą?

Zdaniem Swobody najważniejszy temat to ten dotyczący polityki pozyskiwania środków zewnętrznych przez samorząd powiatowy. Wyliczył, że dotąd uzyskano 254 mln złotych z programów krajowych, zaś z europejskich nie udaje się jeszcze skorzystać, bo nadal są zablokowane. – Sporo tego tortu zostało zainwestowane także w gminie Rudnik – stwierdził.

Starosta podkreślał, że inwestycje uzależnione są od możliwości pozyskania dofinansowania zewnętrznego. Nie sztuką, jak przekonywał, jest złożyć wniosek na drogę, na którą nie można pozyskać środków. – Nie da się wszystkiego na raz zrobić, budżet powiatu nie jest z gumy – mówił.

Włodarz na sesji zapowiedział, że w tym roku powiat wspólnie z gminą chce starać się o środki na modernizację drogi w Strzybniku, która opiewa na ponad 8 mln złotych. Dofinansowania chcą szukać w kolejnym rozdaniu Polskiego Ładu, mowa o pozyskaniu 98 proc. Oprócz tego samorządowcy czekają na rozstrzygnięcie na drogę w Grzegorzowicach, a ponadto przygotowywane są zadania drogowe w Strzybniku i Ponięcicach. W planach jest także budowa brakującego odcinka chodnika przy ulicy Sylwestra w Rudniku.

Sternik powiatu nawiązał przy tej okazji do głośnego tematu drogi powiatowej w Brzeźnicy. Potwierdza, że jest odcinek, który należy zmodernizować (ten prowadzący przez centrum wsi), ale nie ma, jak podkreślił, możliwości, aby pozyskać dofinansowanie zewnętrzne na to zadanie. – Jeśli pojawią się środki, to proszę mi wierzyć, że w pierwszej kolejności mamy ustalone, że to zadanie będzie realizowane – zapowiedział.

Powiat tworzą mieszkańcy

Włodarz ocenił na sesji, że na przestrzeni kadencji udało się wiele zrealizować na terenie gminy Rudnik, choć jak dodał, każdy z radnych oczekuje więcej.

– Liczę, że most powstanie – nawiązał do pomysłu budowy przeprawy między Rudnikiem i Nędzą. Przypomniał, że w planach jest wyremontowanie dróg wojewódzkich prowadzących do mostu, po tym, jak ta realizacja powstanie. Mówiąc to, starosta powołał się na ministerialne ustalenia. Przy okazji nawiązywał także do dróg wojewódzkich, które przebiegają przez powiat, podkreślając, że nimi nie zarządza starostwo czy też Powiatowy Zarząd Dróg w Raciborzu, a inni, czyli Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach w imieniu śląskiego marszałka.

Starosta pod koniec swojego wystąpienia deklarował swą otwartość. – Możecie na mnie liczyć – oznajmił. Pochwalił się też, że powiat zdobył pierwsze miejsce w kategorii powiatów zamieszkałych przez 60-120 tys. osób w rankingu Związku Powiatów Polskich. – A to za sprawą nie tylko nas, ale powiat tworzycie wy jako gminy skupiając się w jedną całość – puentował.

(mad)


O co starostę pytali radni?

Po wystąpieniu włodarza głos zabrali radni, pytając o ważkie dla nich i mieszkańców, których reprezentują, sprawy. Było m.in. o Młodzieżowym Domu Kultury w Raciborzu, budowie centrum przesiadkowego i remoncie drogi powiatowej w Brzeźnicy.

Co z MDK w Raciborzu?

Przewodniczący Ireneusz Jaśkowski pytał starostę Grzegorza Swobodę o przyszłość Młodzieżowego Domu Kultury w Raciborzu. – Czy już się uspokoiło, czy jest jakiś inny plan? – dociekał. Dopytywał o to miejsce, bo jak podkreślał, to jedyna placówka tego typu, z której mogą korzystać dzieci z terenu gminy Rudnik.

Starosta Swoboda potwierdził, że pojawiły się informacje o likwidacji placówki. – Dementuję, nie planujemy żadnych takich ruchów – podkreślił chwilę później. Oprócz MDK-u wspomniał także o Powiatowym Centrum Sportu w Raciborzu (dawniej MOS), zaznaczając, że wcześniej w wakacje placówka była zamknięta na cztery spusty, zaś w dni powszechne świadczyła usługi od 8.00 do 14.00. – Czyli kto z niej korzystał? Nikt – oceniał. Zauważał, że po reorganizacji przy mniejszych nakładach finansowych zwiększono ofertę dla dzieci i młodzieży.

Przewodniczący Jaśkowski chwalił działalność PCS-u, mówiąc, że dyrektorzy „stoją na wysokości zadania”.

Jaśkowski pytał również Swobodę o basen w Tworkowie, dociekając, czy nie można zorganizować biletów dla mieszkańców gminy Rudnik w takiej samej cenie jakie są dla krzyżanowiczan (mowa o różnicy 5 złotych). Starosta odparł, że to tylko i wyłącznie kompetencja Rady Gminy Krzyżanowice.

Radny proponuje centrum przesiadkowe

Mirosław Golijasz dopytywał czy powiat zamierza wykonać lub wystąpić do PKP o utworzenie centrum przesiadkowego. Wskazał na miejsce, w którym można byłoby pozostawić samochód i udać się w dalszą podróż pociągiem czy autobusem. – Chodzi o uzupełnienie oferty – tłumaczył radny.

Starosta Swoboda wyjaśniał, że powiat nie może zrealizować takiego zadania, ale zapowiedział, że zwróci się z wnioskiem do kolei, aby wygospodarowali teren łączący komunikację powiatową z pociągami, tak, aby można było zwiększyć siatkę połączeń. Pomysł radnego oceniał jako świetny.

Brzeźnica potrzebuje remontu

Krzysztof Badurczyk nawiązywał do wyremontowanej drogi powiatowej na trasie Ligota Książęca – Grzegorzowice, której kończy się okres gwarancji. Zachęcał sternika powiatu, by przyjrzeć się jej, bo, jak wskazał, są już tam miejsca, które wymagają poprawy. Prosił także o zajęcie się tematem chodnika przy ul. Powstańców Śląskich w Grzegorzowicach od przedszkola do szkoły. – Pisma były kierowane do powiatu i województwa. Odpowiedź była taka, że jak będzie budowany most, to będą remontowane w przyszłości chodniki. Trudno to wytłumaczyć ludziom i samemu sobie, bo chodzi tam bardzo dużo dzieci. Stan tego chodnika jest tragiczny – podkreślał.

Starosta co do chodnika, mówił, że powiat już wielokrotnie interweniował w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Zapowiedział, że zwróci się tam ponownie z tą samą prośbą.

Badurczyk nawiązywał także do drogi powiatowej w Brzeźnicy – odcinka prowadzącego przez wieś, o którego remoncie mówi się już od kilku lat. Apelował do starosty i wójta Piotra Rybki, aby przemyśleli ponownie ten temat i postarali się o środki zewnętrzne na realizację. – Wszyscy od województwa opolskiego przejeżdżają przez tę Brzeźnicę, tam jest w ogóle brak chodnika, dosyć katastrofalna sprawa – obrazował radny z Łubowic. Liczy, że powiatowi uda się sięgnąć po potrzebne wsparcie finansowe.

Starosta powiedział, że ten „odcinek musi zostać zrealizowany i to nie podlega dyskusji”. Chwilę później podkreślał, że w powiecie analizują zadania, na które można pozyskać środki. – Nie da się wszystkiego zrobić naraz. Ja bym chętnie Brzeźnicę jutro zrobił – dodał.

Później jeszcze raz wrócono do tej drogi, bo pod koniec dyskusji przewodniczący Jaśkowski życzył staroście Swobodzie, by „śniła mu się księżycowa droga w Brzeźnicy”, co wywołało śmiech zgromadzonych w sali narad rudnickiego urzędu.

Ruiny jako platforma

Artur Osak zachęcał z kolei do udostępnienia ruin mostu w Grzegorzowicach turystom, tworząc tam platformę widokową, wcześniej jednak, jak mówił, obiekt należałoby odpowiednio przystosować, o czym pisaliśmy już na łamach Nowin (terenem w imieniu Skarbu Państwa zarządza Starostwo Powiatowe w Raciborzu). – To byłaby kolejna atrakcja dla powiatu i naszej gminy – przekonywał radny z Ponięcic.

Starosta zgadzał się z przedmówcą, ale wszystko, jak dodał, rozbija się o środki. Włodarz zapowiedział, że jak będą pieniądze, to powiat się tym zajmie.

  • Numer: 28 (1627)
  • Data wydania: 11.07.23
Czytaj e-gazetę