Duży kaliber: Mieszkaniec Pszowa cudem przeżył

Kierujący hondą civic 21-letni mieszkaniec Pszowa, najprawdopodobniej z powodu nadmiernej prędkości, wypadł z drogi, uderzył w drzewo i rozbił się w polu.

Siła uderzenia była potężna, samochód omal nie został rozerwany na pół. Elementy rozbitego pojazdu zostały rozrzucone w promieniu kilkunastu metrów. Ranny kierowca wyczołgał się z wraku o własnych siłach. Pierwszej pomocy udzielili mu świadkowie, później czynności te kontynuowali strażacy oraz ratownicy pogotowia.

Mężczyzna trafił do szpitala, ale nie odniósł poważniejszych obrażeń. Policjanci ukarali go mandatem karnym. Wartość strat materialnych w zdarzeniu oszacowano na kwotę 12,5 tys. zł.

(ż)