Co pokona „Smoga Wodzisławskiego”?
Wystarczy otworzyć okno – albo lepiej go w ogóle nie otwierać - by przekonać się jak wielkie jest obecnie (i będzie tak do wiosny) zanieczyszczenie powietrza. W Wodzisławiu Śląskim im bliżej Starego Miasta tym gorzej, choć problem dotyczy również wszystkich dzielnic z zabudową jednorodzinną. Spacerując można czuć się jak szynka w wędzarni, a ściągając pranie z balkonu czuć jak ładnie nam się uwędziło - pisze do nas czytelnik.
Warto przypomnieć, że Wodzisław Śląski (jak i cała okolica) znajduje się wśród najbardziej zanieczyszczonych pyłem zawieszonym miast w Europie. Stacja odczytująca zanieczyszczenia powietrza dzięki której wiemy jak bardzo zanieczyszczone powietrze mamy na całe szczęście znajduje się na wzgórzu przy ul. Gałczyńskiego w pobliżu parku RPR Trzy Wzgórza i ogrzewanego centralnie osiedla XXX Lecia. Ciekawe które miejsce w Europie zajmowałoby nasze miasto, gdyby tę stację umieścić w dolinie Leśnicy na Starym Mieście.
Zgodnie z informacją podaną przez lokalne Radio w 2016 r. (do maja) Straż Miejska przeprowadziła 29 kontroli i otrzymała 166 zgłoszeń od mieszkańców. W ciągu ostatnich dziewięciu lat na ten cel wodzisławski samorząd przekazał prawie 30 mln złotych… Walcząc można mnożyć kolejne apele, drukować kolejne ulotki i karać za spalanie śmieci, ale problem jak był tak jest. Kto wie czy nawet nie narasta.
Albo więc owe 30 mln złotych to za mało, albo nie do końca trafnie pieniądze te były wydane, bo smog za oknem jak był tak jest i nic nie wskazuje na to aby cokolwiek się zmieniło. Głównym zanieczyszczeniem jest pył zawieszony, który powstaje w przydomowych palarniach, które nie posiadają żadnych urządzeń filtrujących. Stojące obok siebie domki jednorodzinne stanowią główne źródło zanieczyszczeń niezależnie od tego czy pali się tam dobrej czy złej jakości paliwem, przy tak dużej ilości emitorów z domów jednorodzinnych na każdy km2 efekt jest zawsze taki sam – smog. Może on być oczywiście mniejszy lub większy w zależności od tego czym palimy, ale nawet przy założeniu, że 90% mieszkańców będzie spalać dobrej jakości węgiel, a nie broń Boże śmieci, to przy tak dużym nagromadzeniu emitorów smog i tak powstanie. Jakie zatem rozwiązanie może być skuteczne?
Nietrudno zauważyć i poczuć, że zanieczyszczenie jest największe w centrum (miasta, wsi, dzielnicy), wszędzie tam gdzie jest duże nagromadzenie lokalnych kotłowni i kominów na budynkach. Należy więc czym prędzej opracować mapę ilości tych emitorów i na podstawie niej tereny o największej ilości przydomowych spalarni włączać do centralnego ogrzewania (CO), lub wprowadzać w tych rejonach gminne zakazy palenia najbardziej szkodliwym paliwem.
Alternatywą dla Radlina pozostaje rozwój sieci CO w oparciu o Elektrociepłownię Radlin. Kolektor CO powinien powstać szczególnie wzdłuż ulic Korfantego i Rymera doprowadzając CO do osiedla domków jednorodzinnych i wielorodzinnych przy ulicy Kardynała Kominka. Podobna rozbudowa sieci CO powinna nastąpić w Pszowie w oparciu o posiadającą dużą moc Elektrociepłownie Anna (gęsto zabudowane osiedle Biernackiego, tereny wzdłuż ulicy Śląskiej, Pszowskiej i Niepodległości).
W Wodzisławiu Ciepłownia przy Radlińskiej powinna ogrzewać np. osiedle Przyjaźni i przynajmniej część gęsto zaludnionego Radlina II. Również osiedla przy ulicy Pszowskiej od ul. Chabrowej po Koszykową a nawet Cichą i Czyżowicką powinny być włączone do CO. Należy również podłączać kolejne ulice Starego Miasta.
O wiele większe możliwości rozbudowy CO wiążą się z Ciepłownią 1 Maja. Przy porozumieniu z Polską Grupą Górniczą – państwowym przedsiębiorstwem związanym z Skarbem Państwa, można by doprowadzić do ogrzewania sporych terenów na terenie Wodzisławia i gmin Godów, Gorzyce i Mszana. W Wodzisławiu ogrzewane mogłoby być np. osiedle Kopernika, Cyganek, gęsto zabudowane części Wilchw tereny wzdłuż ulicy Skrzyszowskiej oraz podobne gęsto zabudowane tereny w Mszanie, Skrzyszowie, Krosztoszowicach i Turzy Śląskiej. Przy objęciu CO takiego obszaru zredukowalibyśmy zapewne znacznie smog w powiecie wodzisławskim.
Dodam tylko, że podobna sytuacja jest w Rybniku, gdzie zamiast ogrzewać ciepłą wodę wpuszcza się do… Jeziora Rybnickiego.
Oczywiście do rozwoju sieci CO musiałoby przyczynić się Państwo i gminy. Państwo powinno dofinansować PGG i wybudować kolektory zaś gminy musiałyby zapewnić ciepłownią odbiorców- obligatoryjnie na podobnych zasadach jak z kanalizacją i ściekami. Tereny wokół ciepłociągów powinny być po prostu zobligowane do podłączeń CO w innym wypadku przy tak gęstej zabudowie jaką mamy w regionie i setkach kopcących emitorów na każdy kilometr kwadratowy problem nie zniknie.
Co ciekawe Skarb Państwa jest praktycznie właścicielem jednego z zakładów, a konkretnie Ciepłowni 1 Maja (pośrednio poprzez własność Polskiej Grupy Górniczej, jest właścicielem ciepłowni). Zamiast pisać kolejne programy naprawy górnictwa, czy poprawy powietrza, można tego dokonać. Wystarczy poprzez porozumienie z gminami i inwestycję w infrastrukturę (kolektory cieplne) zapewnić rozwój zakładu, wykorzystanie jego pełnych mocy oraz zapewnić odbiorców ciepła a wreszcie czystsze powietrze. Wszystko to wymaga jednak skoordynowanych działań i dobrej woli gmin, powiatu, PGG (Skarbu Państwa), Ministerstwa Środowiska. Przy okazji PGG dostałaby w końcu pieniądze na rozwój i alternatywne źródło dochodu jakim może być dochodowa bądź co bądź sprzedaż ciepła. Niestety o takich i podobnych planach nic w regionie nie słyszymy. Czyżby radni gmin i miast w obawie o utratę poparcia nie chcieli żadnych zakazów i nakazów? Kolejne prośby i apele pozostają bez odpowiedzi. Nikt tematem rozbudowy CO w oparciu o ciepłownie państwowe się nie zajmuje. Brakuje pomysłów i efektywnych działań, Ciepłownia 1 Maja stoi niewykorzystana nawet w połowie, a politycy dyskutują o reformie górnictwa lub walce ze smogiem… niestety tylko dyskutują.
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Komentarze
173 komentarze
To co w tej chwili dzieje się za oknem przekracza wszelkie normy. Tego nie da pokonać się ulotkami. Sprawa jest tak poważna że tutaj bez pomocy rządowej się nie obejdzie.
Kto lub co pokona Wodzismoga? To oczywiste-prezydent Kieca wraz z jednym społecznikiem ze starego miasta w 2025 roku zbudują na ul Olszyny elektrownię co będzie czerpała energię z kosmosu jak to już zapowiadała jedna reklama o kosmitach :-)
@ello - wiele szkodzących udziwień drogowych wprowadzono w ostatnich kilkunastu latach w Rybniku, ale jesteśmy w przededniu różnych zmian. W przeciwieństwie do Wodzisławia, Rybnik nie potrafi nawet zarabiać na parkujących w centrum. W Wodzisławiu abonament kosztuje 200 zł, a w centrum Rybnika tylko 100 zł, a z niewiadomego powodu urzędnicy są uprzywilejowani i płacą śmieszne 20 zł! Wodzisław i Rybnik zaczynają edukować swoich mieszkańców odnośnie problemu ze smogiem, a co z miejscowościami wiejskimi gdzie wieczorami można zawiesić siekierę?
Schowany za poranną mgłą.Nie bądź dzieckiem żeby się chwytać na takie sztuczki.
Mie hajcowani wonglym kosztuje tela co bych gazym hajcowol, wiync z przijymnosciom sie przeciepna na gaz, ale niech miasto pociagnie nitka a nie yno tam kaj miyszkajom pseudo radni i ich rodziny. Rzigac sie chce
schowany za "smogiem"?
Rynek :D - http://ifotos.pl/z/axeanpa
Obawiam się, że z tymi naczelnikami od siedmiu boleści i tymi władzami drukującymi ulotki, na które papier pochodzi ze ściętych drzew, niewiele się zmieni. Od X lat gadają tylko jedno i to samo. Dlaczego nikt nie skorzysta z programu który pozwoliłby albo wymienić piece na gazowe lub olejowe lub wybudować ciepłociągi. Dlaczego miasto nie wprowadziło obowiązku (tam gdzie jest możliwość) podłączenia do CO lub jak ktoś nie chce CO to zmiany ogrzewania z węglowego na gaz lub olej? Radni bezradni.
może miasto zamiast wydawać pieniądze na pierdoły ... zacznie myśleć naprawdę o rozwiązaniu problemu? dofinansowanie roczne na kilka domów ... jest śmieszne
Znawca1; zerknij na mapę powietrza w skali kraju. To nie jest kwestia Rybnika, Wodzisławia czy Żywca. Wszędzie w Europie Środkowej jest ten sam stan i to Polska jest tu największym trucicielem, przez to, że u nas węgiel ma status ekonomicznej relikwii. Chcesz lepszego powietrza , spróbuj z Islandią, choć i to nie jest takie pewne.
@Ellonn: większej bredni dawno nie czytałem. Powiedzieć, że ruch jednokierunkowy jest współodpowiedzialny za stan powietrza w Rybniku, to tak jakby powiedzieć, że moja nadwaga jest winą pobliskiego punktu z fast foodami :)
zaskakakujący jest Rybnik gdzie pomimo syfu jaki unosi się w powietrzu w Rybniku wciąż wprowadza się ruch jednokierunkowy co chyba ma na celu tylko i wyłącznie pogorszyć stan powietrza w miescie, bo kierowca aby gdzieś dojechać musi objeżdzać miasto i zawracac na najbliższym rondzie spalając paliwo a przy tym bardziej zanieczyszcza powietrze. zero myślenia az wierzyć się nie chce czy ktoś myśli czy tylko siedzi za biurkiem i wymysla bzdury jakby tu tworzyc korki w Rybniku
Władze miasta chcą walczyć ze smogiem, przez edukacje mieszkańców. A pieniądze przeznaczać na wymianę pieców węglowych na piece węglowe :-) Tylko pogratulować "władzom"
Najbardziej szkoda dzieci, że muszą się truć przez głupotę dorosłych... najlepiej się wyprowadzić i płacić podatki tam, gdzie się czuje, że "miasto" o niego dba.