Poniedziałek, 8 lipca 2024

imieniny: Edgara, Elżbiety, Eugeniusza

RSS

Walka z smogiem! Kominiarz sprawdzi, kto pali śmieci?

08.12.2016 13:00 | 45 komentarzy | mak

Kontrole palenisk prowadzone przez kominiarzy, zakaz palenia flotem i mułem, paragon za opał z doczepioną do niego specyfikacją – to tylko niektóre propozycje rozwiązań, które mają służyć walce o czyste powietrze. A co na to branża górnicza?

Walka z smogiem! Kominiarz sprawdzi, kto pali śmieci?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Co na to środowisko górnicze?

W opinii Subregionu branża górnicza nie powinna obawiać się proponowanych zmian. Środowisko górnicze do tematu podchodzi jednak ostrożnie. - Węgiel nie jest winowajcą. Mówienie, że wszystko przez górnictwo, jest nieporozumieniem - uważa Patryk Kosela, rzecznik prasowy Wolnego Związku Zawodowego Sierpnień '80. - My mamy swoje rady dla tych, którzy naprawdę chcą zatroszczyć się o środowisko - dodaje rzecznik i wylicza je. Po pierwsze - wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej, żeby ograniczyć emisję spalin przez samochody. Po drugie - edukować mieszkańców, by nie dochodziło do palenia śmieci. - Tak ich kształcić i pozwolić godnie żyć, by nie palili śmieci - zaznacza. Po trzecie - zapewnić system dopłat do wymiany źródeł ciepła na nowoczesne.


Co ciekawe, Subregion uważa, że do tej pory wymogi związane z kwestią dofinansowań do wymiany kotłów opalanych paliwami stałymi były zbyt restrykcyjne. Wymaga się bowiem montażu urządzeń klasy 5. Koszt takiego urządzenia to kilkanaście tysięcy złotych. Różnica pomiędzy ceną kotła retortowego niższej klasy a kotłem klasy 5 może wynosić nawet 6 tys. zł i więcej. Różnica ceny niejednokrotnie odpowiada wysokości stosowanych dofinansowań, a nawet je przekracza (w pilotażu WFOŚ Katowice dofinansowanie do 4,5 tys. zł). Dofinansowanie przestaje być wtedy skuteczną motywacją do wymiany źródła ciepła. Dla przykładu, w Czechach wprowadzanie wyższych klas kotłów odbywa się stopniowo (zarówno w zakresie sprzedaży jak i użytkowaniu). Okresy przejściowe dla kotłów produkowanych w różnych latach przewiduje również niemieckie rozporządzenie o małych i średnich urządzeniach grzewczych. - Stopniowe wprowadzanie wymogu wyższej klasy dofinansowywanych kotłów przyniosłoby lepszy efekt w środowisku - twierdzą przedstawiciele Subregionu.

(mak)

Ludzie:

Mieczysław Kieca

Mieczysław Kieca

Prezydent Wodzisławia Śl.