Kto tak kopci na Orłowcu?
Nasi czytelnicy mieszkający na osiedlu Orłowiec w Rydułtowach skarżą się na uciążliwe sąsiedztwo, które nie pozwala im swobodnie oddychać.
Materiał wideo:
- Dom jednorodzinny na rydułtowskim osiedlu Orłowiec działa jak oficjalna spalarnia śmieci - pisze na platformę nowiny.info nasz czytelnik, na dowód dołączając film. - Węgiel wydziela zapach, który przez lata nauczyliśmy się tolerować. To co widać na filmie niestety nie śmierdzi jak spalany węgiel. Mieszkam w bloku po przeciwnej stronie ulicy i... nie mam gdzie uciec. W całym mieszkaniu jest szaro, jakby człowiek miał zaćmę!!! Telefonu w straży miejskiej nie podnosi nikt, a przejeżdżający przypadkiem ulicą radiowóz policyjny zwalnia tylko by być może nie potrącić kogoś idącego ulicą w kłębach dymu. I co? I jedzie dalej! - pisze nasz czytelnik.
(acz)
Zdjęcia nadesłane przez czytelnika na info@nowiny.pl
Komentarze
14 komentarzy
Objektywny-Jo ci powiym jak to wyglądo, górnik dostanie 8 ton wonglo i go sprzedo, kupi 10 ton szlymy za 150 zł, wongel sprzedo po 600 zł, łobiejż wiela kasy mo, a wiadomo że grubiorze mają sztyjc mało. Jak to możliwe, że grubiorze mają 8 ton wonglo a polą szlymą?
gyniuś -Ale to cza zatkać jak gynał bydzie się kopić, styknie miechów do komina nawciskać. Ale je fakt, że nikierzy rozumu nie mają, wciepną szlyma na rozgorzony wongel, jeszcze cugu przystopują, żeby im się woda nie zawarzyła, bo ciepło. Nawet nie wiedzą jak to kopci. Szymą cza umieć polić, a najlepszy jak się mo bufor, bo chajcować styknie na wieczór i nie trza cugu sztopować.
@gienok - dej se pozor co Ci jaki gorol w nocy szyby na kumin nie położy to sie z tych plastików zesrosz.
A czym tam inhalują? plastiki,kleje,szlyma? fajny woń je z opon i flaszek PET
Zima je to sie poli w piecu i z komina sie kopci ,to chyba normalne ,blokersy niech zawrzą okna w króliczokach i czekają na wiosna ,mają pecha.
Kochany Śląsk ......... ceny węgla nie dla wszystkich dostępne to i takie mamy efekty , zgadzam się z wpisem > koło, - pogoda i niskie ciśnienie mają także ogromne znaczenie tym bardziej jeżeli kominy znajdują się niżej wyższych obiektów,niestety na inne ogrzewanie nie wszystkich stać i to jest największym problemem, a zimą w domu ciepło chce mieć każdy !.
To niestety nie była pierwszy raz taka sytuacja.Az strach pomyslec jakby tak trzech zakopcilo a byłby niż i bez wiatru...BBBBBRRRRR :-)
Jagoda21-To kwestia pogody, akurat wtedy musiało nie być wiatru i niskie ciśnienie, dym szedł w dół. Myślę że by wystarczyło pójść do sąsiada i powiedzieć mu, aby zmnienił styl palenia, bo tak się właśnie dzieje jak na rozgrzany węglowy żar, wrzuci się mokry muł, takie coś to w nocy albo przy wierze i innym ciśnieniu, bo idzie do haji z sąsiadami przyjść. Jak kieryś chce polić szlymą, to powinien se bufor zamontować, w nocy by chajcowoł a w dzień by nie musioł, ale tak to je, jak kieryś nie myśli, kupuje szlyma i chajcuje 24 h, jak by zainwestowoł w bufor, większy kocioł, to ostro chajcowoł by przez 10-12 godzin to w dzień by kopcić nie musioł. Ale to pewnie rodzina górniczo, a górniki są niereformowalni i "im się należy".
To prawda.Ci ludzie nie zdaja sobie sprawy z tego ze nie mieszkaja na odludziu ale praktycznie na osiedlu!Wspolczuje tym co maja malenkie dzieci w domu bo jak zakopca to dobre sie w domach udusic a juz wogule nie wspomne o tym zeby zostawic okna otwarte na czas nieobecnosci w domu....to siwy dym!!!!!
zadyma jak na meczu za dawnych czasów
kolejar-Padoł synek co miyszko w króliczoku i kotła na oczy nie widzioł....
koło , ty nawet na polyniu w piecu sie nie znosz
Przeca tak kopci szlyma, szlyma pewnie była mokro, aby lepszy gorała i wciepano na żar po wąglu i taki są efekty. Mój sąsiod jak szlymą prziwali, to je tak samo, Z szlymy je właśnie siwy dym a z wonglo je dym czorny. Co mu niby mają strażnicy zrobić? Nima przeca zakazu polynia szlymą.
Przecież strażnicy miejscy mają rozdupcony pojazd,piechotą mają drałować na Orłowiec?