Anna Ronin (Mniejszość Niemiecka) rozpoczęła kampanię wyborczą
Anna Ronin krytykuje skostniały układ władzy w Raciborzu
powrót do artykułu
Komentarze
10 komentarzy
Lenk ze swoja ekipa do Muzeum i tyle w temacie
Ronin ma racje ten stary uklad trzeba by zerwac bo oni dbaja tylko o wlasna kieszen i o swoje rodziny jak byli Rosjanie to byly Kolchozy a Niemcy moze by rozbudowali znowu ten Slask fakt ludzie nie zarabiali by tyle co w niemczech ale byli by u siebie to znaczy w domu.Ja mysle ze jak ktos powie ze jest Polak czy Niemiec a bedzie bandyta i zlodziejem to moze bycdumny,Ja mysle ze teraz sie nie liczy kto jest kim ale wazne ze jest czlowiekiem ktory widzi potrzeby innych i pomoze jeden drugiemu. Prosty przyklad daja ci u gory im sie nalezy wszystko a normalnym ludziom wszystko zabrac jak pokazuja w telewizji jak okradaja biednych ludzi to pan Prezydent czy Premier powiedzial do ktoregos ministra zrob z tym porzadek nie
"A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają" (M.Rej).
Czy naprawdę miastu potrzebny jest gęgająco - szwargocący prezydent?
Najgorsze jak się nie ma swojej tożsamości. Nie wiem czy kandydat mniejszości niemieckiej to nadal Polak, czy jednak Niemiec? Wrzutki pani Ronin o językach obcych (raczej nie chodzi o język francuski...) i o sytuacji w Niemczech oraz niemieckich fabrykach są jakby wskazówką czyj interes reprezentuje ta pani. Moim zdaniem powinna mieć poparcie mniejszości, tak jak inni mają poparcie PiS czy SLD. Wiążąc się z tą opcją na starcie straciła połowę głosów. Ale żeby na to wpaść potrzeba trochę sprytu, a tego widocznie w niemieckojęzycznym radiu nie uczą.
Młoda chce rządzić po niemiecku.
Wystarczy 5 euro na godz a wyjda lepiej jak by zarabiali 8,5 euro w niemczech bo od 1000 czy 1200 euro trzeba odliczyc mieszkanie prad gaz oraz dojazd do niemiec i wiele inych wydatkuw ktore sie z tym wiaza a najwazniejsze to jest rozlaka ktora doprowadzila wiele rodzin do rozpadu gdzie najbardziej cierpia dzieci!!!!!!!!
Pani Anno, my młodzi chcemy nowych miejsc pracy, nie tyle jak w supermarketach, ale jak w fabrykach, nieważne czy BMW, byle dużo i za rozsądną płacę.
Ta Pani jest niepoważna, nawet, jak powstanie BMW, to nie zatrzyma emigracji, no chyba, że zagwarantuje, że w tej fabryce będą płacić PRZYNAJMNIEJ niemiecką stawkę minimalną (tj. 8,5 euro brutto, przy 40h w w tygodniu, średnio około 1000-1200 euro na rękę). Tu nie chodzi o to, że ludzie wyjeżdżają, bo chcą pracować w BMW, tylko wyjeżdżają, bo chcą pracować za niemieckie pieniądze. A jeśli BMW zrobi fabrykę w PL, to nie dlatego, że p. Ronin ich namówiła, a dlatego, że w PL będą temu samemu pracownikowi płacić nie 1000 euro, a 1000 zł. :) Przykro mi, Pani Ronin, ale w Raciborzu mieszka większość hadziajów, więc nie ma Pani najmniejszych szans, a z takimi bzdurnymi tekstami o BMW, to strzela Pani sobie tylko w stopę. Tak jak Wacławczyk strzelił sobie tym PiSem
Widzę, że Ronin nawiązuje do "najlepszych" niemieckich tradycji. Ledwo co dopuścili ją do publicznych mikrofonów i już chce przepędzać polską władzę. Fabryka BMW w Raciborzu? Gdzie? Kiedy? za ile? Konkrety poproszę. Kobieta z obłędem w oczach mówi tak jakby już miała z BMW umowę spisaną. Za chwilę dowiemy się, że ma już plany budowy metra na wzór tego z Berlina. Śmieszne to wszystko...