Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Premierem ciężko być

04.05.2004 00:00
Były premier Jerzy Buzek i poseł raciborski Andrzej Markowiak gościli w ubiegłym tygodniu w miejscowym Zespole Szkół Ogólnokształcących. Debata z ich udziałem poświęcona była bliskiej już czasowo akcesji Polski do Unii Europejskiej.
W placówce od pewnego czasu trwa cykl tak zwanych debat oksfordzkich, na które zapraszane są osobistości życia politycznego kraju i regionu. Tym razem przyjechał były premier Jerzy Buzek, by zachęcać młodzież do wykorzystywania europejskich dróg we własnym życiorysie. Dla was współczesna Europa to ogromne możliwości. Oczywiście pod warunkiem, że się zna języki i jest chętnym wiedzy. Będziecie mieli okazję studiować na tych samych uczelniach, co Niemiec czy Anglik - wybór między Katowicami, Heidelbergiem czy Sorboną. Nasze starsze pokolenie takiej okazji nie miało. I pewnie dlatego taka w nim nostalgia za starymi czasami. Buzek starał się przekonać, że choć cena wielu zmian, zaszłych w ciągu ostatnich 15 lat, jest dla wielu ludzi wciąż za wysoka, to była zapewne konieczna. Wiem, że wskutek zmian ustrojowych straciło pracę i nie może jej do dziś uzyskać, ponad dwa miliony byłych pracowników PGR. To na pewno ogromna cena społeczna. Ale czy gdybyśmy nie dokonali wtedy wyboru gospodarki rynkowej, mielibyśmy dziś szansę wyjazdów bez ograniczeń w świat, studiowania i mieszkania w wielu krajach europejskich bez barier? Pewnie nie. Dla tych dwóch milionów osób praca by pewnie wciąż była, ale dla wielu innych obywateli życie byłoby nadal nieznośne, bez wyrazu. Młodzieży polecał edukację, by mieć świadomość świata, w jakim żyje.
 

Były premier nie ukrywał, że Unia Europejska to nie sama przyjemność, a cena negocjacji członkowskich, choć teraz wydaje się niektórym nie do przyjęcia, w przyszłości się odmieni. Nie od razu można wszystko dostać na tacy. To rząd decyduje, jaka będzie polityka zagraniczna. Opozycja może wskazywać, na co należałoby zwrócić uwagę, ale to rząd powinien być źródłem decyzji. Powinien też jednak wysłuchać rad. Premierem ciężko być, bo decyzje mogą zaważyć na losach wielu ludzi i kształtować his-torię - stwierdził. Negocjacje w wielu sprawach można nadal prowadzić, a dzisiejszy kształt Europy nie jest przesądzony. Lepsza Europa, w której racji dochodzi się negocjując, niż prowadząc wojny.

(sem)

  • Numer: 19 (629)
  • Data wydania: 04.05.04